@ RobAlv - zasada ogolna jest taka - na przod dajesz lepsza gume, a na tyl gorsza
Do tego, jezeli nie spalasz gum, to kupujesz zawsze nowego kapcia. - uzywke mozna sobie wsadzic. Jezeli jest "prawie uzywana", to czemu nie byla smigana dalej? Z logicznego punktu widzenia - uzywana guma oznacza wczesniejszy wymiane, dodatkowe koszty wymiany, mozliwosc bledow fabrycznych. Kup nowego Heidena lub innego Kenda, Shinko, czy Maxxisa. Jezeli korci Cie na firmowke Dunlopa, to nowka, a nie "ledwo smigana" Przez pierwsze 70% czasu guma wyglada caly czas na "ledwo smigana", a potem nagle nie ma bieznika.
Przed piaskiem moze jedynie Cie ustrzec przezornosc, a nie opona. Ostatnio sie wysypalem, a gumy mam dobre... a tu zwirek na asfalcie. A woda... no nie robmy sobie kuku - gdy deszcz pada nikt z nas sie nie bawi w magikow zdzierania slizgow - po prostu musi miec dobry bieznik, aczkolwiek wiesc mnie doszla, ze Heideny sa lepkie na sucho, a sliskie na mokrym - ale to chyba jakies bajki.
urbansan pisze:@ RobAlv - zasada ogolna jest taka - na przod dajesz lepsza gume, a na tyl gorsza
Do tego, jezeli nie spalasz gum, to kupujesz zawsze nowego kapcia. - uzywke mozna sobie wsadzic. Jezeli jest "prawie uzywana", to czemu nie byla smigana dalej? Z logicznego punktu widzenia - uzywana guma oznacza wczesniejszy wymiane, dodatkowe koszty wymiany, mozliwosc bledow fabrycznych. Kup nowego Heidena lub innego Kenda, Shinko, czy Maxxisa. Jezeli korci Cie na firmowke Dunlopa, to nowka, a nie "ledwo smigana" Przez pierwsze 70% czasu guma wyglada caly czas na "ledwo smigana", a potem nagle nie ma bieznika.
Przed piaskiem moze jedynie Cie ustrzec przezornosc, a nie opona. Ostatnio sie wysypalem, a gumy mam dobre... a tu zwirek na asfalcie. A woda... no nie robmy sobie kuku - gdy deszcz pada nikt z nas sie nie bawi w magikow zdzierania slizgow - po prostu musi miec dobry bieznik, aczkolwiek wiesc mnie doszla, ze Heideny sa lepkie na sucho, a sliskie na mokrym - ale to chyba jakies bajki.
Lubie takie posty gdy ludzie wiedzą o czym piszą. Krzysztof moje uznanie . Tak trzymać.
RobertoAlvarez pisze:no to mi dales rade, , drozsza to ona moze i troszke jest ale nie w tym do konca rzecz, bardziej cenie bezpieczenstwo jazdy, no fajkt zdarza sie szybka jazda i w zakret z piaskiem wejsc na polskich drogach no i czasem na mokrym, dlatego pytam ktora bardziej pasuje technicznie i uzytkowo?
wybacz kliknąłem na link na szybko i rzeczywiście nie zauważyłem wyrażenia "prawie nowa" co zmienia postać rzeczy.
Kupiłbym nówkę - odpowiedzi dlaczego udzielił urbansan
to moze jeszcze raz. Na tyle mam zalozonego juz dunlopa, moim pytaniem jest czy brac nowego na przod tez dunlopa czy odpuscic sobie i wziac heidenaua. Bo na przodzie mam starego heidenaua z wystrznietym juz bieznikiem.
Producent zaleca jazdę na takim samym komplecie opon z przodu i z tył.
Jeśli będziesz miał różne opony mogą być różnice w przyczepności i temperaturze pracy opon ale ludziska zakładają różne opony i twierdzą ze jest lepiej ale ja bym nie ryzykował i kupił Dunlopa.
no niestety zamowilem Heidenaua za 266zl wlasnie przed Twoim postem i juz po ptakach. w zasadzie jezdze jeszcze na starej zjezdzonej heidenauce i nie narzekam od 4tys km ale przy 140km/h zaczyna uwidaczniac sie bicie tak jakby nierowno zjechanego bieznika (wywazanie nic nie da), bo ktos moim zdaniem zalozyl opone na odwrot.
Przy 160 km/h jest tak samo wiec darowalem sprawdzanie V max, moze kiedys sprawdze na jakims lotnisku jak wyszykuje moto.
Ten sprzet ma 50KM, nie ma opcji kontrolowanego slide'u, czy stoppie. Wszystkie opony, ktore sa oferowane w tym rozmiarze... sa po prostu "standardowe", zeby nie mowic, ze marne. Ten sam rozmiar aktualnie jest pakowany do 250tek i lepiej jest uzywac wyzszych indeksow predkosci, by miec pewnosc, ze konstrukcja opony chociazby wytrzyma taka moc - indeks to nie tylko odpornosc na sile odsrodkowa.
W skrocie - jezeli dunlop i Heiden to diagonale, to luz, nic sie nie stanie. Jezeli jednak sa rozne, to podobno przod radial, tyl diagonal jest akceptowalne. W druga strone niestety nie. A tak to dla mnie nie ma znaczenia - ma byc dobry indeks, swiezy DOT, dobry bieznik (bo to przeciez nie sport) i "nakurwiaj" do upadlemgo
hehe, dzieki za szybka reakcje....co do**** upadlego to nie daje w deche tylko jezdze zazwyczaj spokojnie, czasem tylko jak musze ale z glowa na karku oczywiscie w granicach rozsadku i predkosci podswietlnej Gdy uda mi sie cos juz zrobic to prawdopodobnie pojawie sie na zlocie - moze z plecakiem o ile zechce
Nie wiem tylko czy na tzw. krzywy ryj da rade przyjechac i uiscic ewentualne wadium gdy zajdzie takowa potrzeba.....konczymy chyba ten post bo zaraz ktos mi napisze ze zmieniam temat
Spoko, pusc PW do Krzyska (Keteiz) i sie wywiedz, ale zawsze mozesz z gory wrzucic 25pln - nie zmarnuje sie ))) Krzysiek ostro pomoga ER-kowiczom, wiec zadatek mu sie zawsze przyda