Tłoczki wciśniesz tak jak pisze DeFi.
Zanim to zrobisz sprawdź, czy tłoczki i prowadnice, po których "jeżdżą" klocki nie są brudne od pyłu z klocków i innego syfu. U mnie na tłoczkch porobiły się takie "obrączki" z syfu i nie cofały się do końca (przez to klocki obcierały o tarczę).
Wymyłem cały zacisk denaturatem, nasmarowałem tłoczki "pastą do tłoczków hamulcowych" (w każdym motoryzacyjnym - kosz 3 zł), a prowadnice nasmarowałem smarem miedzianym - i teraz jest OK
Jeżeli wymieniasz klocki pomyśl przy okazji o wymianie płynu hamulcowego
Jeżeli nie masz na utrzymaniu rodziny, nie grozi ci głód, nie jesteś Tutsi ani Hutu i te sprawy, to wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie - co lubię w życiu robić?...a potem zacznij to robić.
Tez zauwazylem ze porobily mi sie takie "obraczki". Jutro to wszystko wyczyszcze. A powiedz.. Te klocki w srodku tloczkow (z takim X) tez nasmarowac ta pasta ? Co do samego hamowania to nie zauwazylem niczego niepokojacego. Zadnego drgania czy to kierownicy czy klamki hamulca. Jutro sprawdze grubosc tarczy.
Plyn jak najbardziej wymienie bo niedawno kupilem moto i wlasciwie nie wiem kiedy byl wymieniany. Jest brazowy, a u kumpla w transalpie (mozna tam stosowac DOT 3 lub DOT 4) jest przezroczysty wiec chyba nie jest dobrze..
Sorry ze zadaje tyle pytan ale jestem jeszcze zielony a lubie duzo wiedziec
Wiec jeszcze jedno na koniec- Czy jezeli potrzebuje plynu DOT4 to kupuje DOT4, niewazne jakiej firmy bo normy jakosci beda spelnione ? Czy musze zwracac uwage na jeszcze jakies parametry ?
Np. Plyn firmy K2 to wydatek ok 7,5 zl za 0,5 litra (cena allegro) a Motul to ponad 20. Jest w ogole jakis podzial ? Czy to do samochodu czy do motocykla ?
DeFi
Zrobiłem tak - umyłem cały zacisk, wyciągnąłem tłoczki umyłem, nasmarowałem i szybko założyłem. Jak tłoczki będą wyciągnięte przez długi czas, kilka godzin to uszczelniacze tak się odkształcą, że będzie je trzeba wymienić, bo nie zmontujesz już tłoczków. Płyn spuszczałem, bo od razu wymieniłem na nowy
K021
Płyn lałem K2 - wymieniam co roku i nie bardzo wierzę w te płyny "specjalnie do motocykli", tak jak płyny do układu chłodzenia.
Tych środków tłoczków nie smarowałem, bo one są nieruchome - to tłoczki "chodzą" w zacisku.
Jeżeli nie masz na utrzymaniu rodziny, nie grozi ci głód, nie jesteś Tutsi ani Hutu i te sprawy, to wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie - co lubię w życiu robić?...a potem zacznij to robić.
Po wyjęciu tłoczków wycieknie płyn.
Ja czyściłem zacisk "przy okazji" wymiany płynu, spuściłem płyn przez odpowietrznik, a potem zalałem świeżym
Jeżeli nie masz na utrzymaniu rodziny, nie grozi ci głód, nie jesteś Tutsi ani Hutu i te sprawy, to wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie - co lubię w życiu robić?...a potem zacznij to robić.
Dzióbek te mniejsze tloczki (X) udalo mi sie wyciagnac I jak najbardziej one sa ruchome- tzn. obracaja sie. Moga byc zapieczone ale zaczalem je czyscic tym plynem hamulcowym (swoja droga ten zurzyty plyn ma swietne wlasciwosci myjace, wszelkie zanieszyczenia, plamy z oleju czy smaru zmywa bez problemu) i jeden z nich zaczal sie krecic wiec zaczalem kombinowac i wyciagnalem Zauwazylem ze w srodku tez byl rodzaj jakiegos smaru ale nie wiem co to bylo dokladnie.
K021 pisze:Dzióbek te mniejsze tloczki (X) udalo mi sie wyciagnac I jak najbardziej one sa ruchome- tzn. obracaja sie.
wiem, chodziło mi o to, że podczas hamowania, tłoczek wysuwa się z zacisku i cofa , natomiast ta wkładka (X) pozostaje w tłoczku (porusza się razem z tłoczkiem) i nie ma znaczenia, czy będzie nasmarowana, czy nie
Jeżeli nie masz na utrzymaniu rodziny, nie grozi ci głód, nie jesteś Tutsi ani Hutu i te sprawy, to wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie - co lubię w życiu robić?...a potem zacznij to robić.
Przy montażu zacisków hamulcowych używa się specjalny smar który nie łączy się z płynem hamulcowym a ułatwia montaż tłoczków, uszczelniaczy i pracę całego zacisku. Można go kupić prawie w każdym sklepie moto. Maleńka tuba za marne grosze.
Mam do was pytanie. Czy po wymianie tarczy hamulcowej, należałoby też zmienić klocki ? Stare dopasowały się już do powierzchni starej tarczy (do gładkich nie należała).
Nie chciałbym aby nierówna powierzchnia klocków spowodowała nierówności na nowej tarczy.