
ostatnio wyczyściłem gaźniki, wymieniłem świece, wyregulowałem zawory i moto dziwnie chodzi
zacznijmy ze na wolnych obrotach chodzi dobrze dobrze odpala i nie falują obroty gaźniki wyczyściłem i poskładałem tak jak było wcześniej dawki paliwa 1 i 1/4 obrotu synchronizacja nie wiem ale chodzi równo na wolnych obrotach na słuch stwierdzając...
teraz problem jak ruszam to motor dusi i jak go przytrzymam na gazie w dolnym zakresie obrotów to poszarpie i w pewnym tak jak by zaskoczy i ciągnie zmieniam na dwójkę i dalej ciągnie dobrze a jak mu odkręcę przy ruszaniu zaraz na full to dusi i nie chce wejść za bardzo na obroty.
inaczej pisząc ruszam jadę daje gaz powoli moto dusi i w pewnym momencie wyrywa do przodu przyhamuje i odkręcam szybko gaz to dusi i już nie chce zaskoczyć
powoli odkręcam poszarpie i silnik zaraz zaczyna lepiej sto razy chodzić równiej i jest mocniejszy
przepraszam może dziwnie pisze ale nie wiem jak to inaczej opisać

problem po stronie świec fajek cewek zapłonowych czy po stronie gaźników podciśnienia? itp nie wiem gdzie szukać problemu a może coś złe poskładałem...