Poszukuję kasku z otwierana szczęka narazie rozgladam sie po rynku kaskow ale narazie wybralem dwa
agv longway lub hjc cl-max
cena obydwu jest podobna ponizej 500zł i tej ceny chcem sie trzymać
na korzyść hjc jest takie ze do sklepu gdzie go maja mam 30km
z tańszych propozycji myślalem nad kaskiem naxa, lecz mam pewne obawy przed systemem opuszczania blendy (dobrze napisalem?) go znajomy ma taki kask i niestety ten system mu sie spierniczyl i przy durach ona mu opada
ewentualnie jeszcze ls2 ale tej firmy pierwszy raz widziałem na oczy
słucham waszych propozycji, może znacie inną firme oferujące kaski w przystępnej cenie
Powiem tak: kask szczekowy w takiej cenie - TYLKO na miasto Niestety kaski za 500zl sa glosne Jezdzilem w kilku i dopiero kaski za okolo 1000zl sa warte uwagi poniewaz ich uszczelki pracuja dobrze i nie "urywa" uszu przy predkosciach powyzej 100km/h. Testowalem tez Shoei i Caberg i je polecam.
Niedawno wrocilem z nimiec gdzie chcialem kupic kask w sklepie loisa
noi...wrocilem bez kasku
w zyciu tylu kaskow nie przymierzylem a żaden, dosłownie żaden nie był dobry dla mnie, jedynie shoei za 420E xD
uvex, nolan, airoch, scorpion nie pasowały
ale mam nowe doswiadczenia jezeli chodzi o kaski najbardziej przypadl mi do gustu nolan n102, co prawda nie mial blendy przeciwslonecznej ale moglem go zakladac, sciagac, otwierac, zamykac bez sciagania okularow na czym glownie mi zależało
takze pozostaje mi motobazar we wrocku i tam szukanie kasku agv lub hjc
Jako zupełny nowicjusz też kupiłem kask szczękowy gdyż wydawało mi się że to takie fajne rozwiązanie ta ochylana szczęka..
Potem kupiłem sobie kask półotwarty bo promocja była a drugi kask zawsze się przyda... i założyłem na próbę a tu:
1. Lekko na głowie się zrobiło
2. cichutko
3. szyba nie paruje
4. fantastyczna widoczność
raz jeszcze założyłem szczekowca.... bo mi się wydawało że będzie cieplej.. tego samego dnia wrócił na półkę.
Dlatego teraz uważam, że:
- jesli jeździsz chopperem lub turystyczną endurą (jak mój trampek na ten przykład)... kupuj kask półotwarty
- jeśli jeździsz szybko kup integrala
- jeśli na ednuro-crossie to kupuj kask enduro
Pozdro dla ciebie jak w tym pol otwartym kasku wyje*iesz, a gdy niestety bylby to jakis wypadek to odrazu zamow sobie dolną połowe ''Ryja'' , gdyz bardzo czesto leci sie w takich sytuacjach twarza to w przod to w tyl samochodow....napewno sa jeszcze jakies bardziej drastyczne zakonczenia
maciekix pisze:Tu masz opinie gościa z innego forum;-)
Jako zupełny nowicjusz też kupiłem kask szczękowy gdyż wydawało mi się że to takie fajne rozwiązanie ta ochylana szczęka..
Potem kupiłem sobie kask półotwarty bo promocja była a drugi kask zawsze się przyda... i założyłem na próbę a tu:
1. Lekko na głowie się zrobiło
2. cichutko
3. szyba nie paruje
4. fantastyczna widoczność
raz jeszcze założyłem szczekowca.... bo mi się wydawało że będzie cieplej.. tego samego dnia wrócił na półkę.
Dlatego teraz uważam, że:
- jesli jeździsz chopperem lub turystyczną endurą (jak mój trampek na ten przykład)... kupuj kask półotwarty
- jeśli jeździsz szybko kup integrala
- jeśli na ednuro-crossie to kupuj kask enduro
szczękowiec to jednak nie jest dobry pomysł.
Po takiej opinii idzie się zniechęci wszystko zależy w jakim kasku jeździł ten gość bo jak coś taniego to nie dziwie się, że tak było.
Ja mam kask szczękowy Nolan N100
jeździłem wcześniej w zwykłym i niema różnicy w komforcie! W środku cicho, szyba nie paruje, widoczność ta sama, więc nie widzę problemu żeby kupywac takie kaski. Trzeba przyznać, że jest bardzo praktyczny, jeden ruch ręki i można np ugasić pragnienie, zwiększa się też widoczność ta konstrukcja jest mało spotykana przez co dużo osób zwraca na niego uwagę.
Osobiście polecam ten typ kasku
Z kasków szczękowych polecam schuberthy, zbierają bardzo pozytywne opinie, na przeszkodzie stoi tylko cena, są dosyć drogie. Masa miał go na głowie, gdy uderzyła go sprężyna podczas wyścigu F1, przeżył;-)