ale martwi mnie to bo to nie są lekkie drgania i nie było tego wcześniej, a w międzyczasie nic nie zmieniałam. może faktycznie ten set sprawdzę;) dzięki za sugestie;)
problem rozwiązany - winowajcą był podnóżek pasażera - zorientowałam się wioząc kumpla na plecach, że wtedy przestało dzwonić. Później dołożyłam przy podnóżku gumowe podkładki i jest ok
Koledze chodziło pewnie o "bandaż termiczny", czyli coś w tym rodzaju: http://allegro.pl/bandaz-termiczny-baza ... 53217.html
Kumpel ma takie coś w dragu i można fajnie to wygląda, poza tym można dotknąć ręką wydechu i nie zostawic na nim skóry
Przymierzam się do owinięcia kolektora w DR800, bo przy małych prędkościach gorąco w łydki od wydechu
Jeżeli nie masz na utrzymaniu rodziny, nie grozi ci głód, nie jesteś Tutsi ani Hutu i te sprawy, to wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie - co lubię w życiu robić?...a potem zacznij to robić.
Macie może jakiś patent, na podnóżki które przejmują wibracje od silnika?
Ostatnio jechałem i usłyszałem niepokojące dźwięki na początku myślałem ze to silnik ale dojechałem do domu i złapałem zipkami owe podnóżki i wszystko wróciło do normy ale jest to mało wygodne bo trzeba zakładać nowe za każdym razem jak wezmę kogoś na plecak. Podkładek też nie ma za bardzo gdzie wcisnąć tam.
Dzióbek pisze:Koledze chodziło pewnie o "bandaż termiczny", czyli coś w tym rodzaju: http://allegro.pl/bandaz-termiczny-baza ... 53217.html
Kumpel ma takie coś w dragu i można fajnie to wygląda, poza tym można dotknąć ręką wydechu i nie zostawic na nim skóry
Przymierzam się do owinięcia kolektora w DR800, bo przy małych prędkościach gorąco w łydki od wydechu
Dokładnie o to mi chodzi. Ile może być potrzebne do owinięcia wydechu (rur) w er-ce? 5 metrów starczy?
Taśmą termokurczliwą to bym nie wpadł żeby wydech owijać ani inne rury:P