Nie ma sprawy, dzisiaj odkręciłem ta śrubę i zrobiłem dokładniejszą fotkę.
Od lewej:
1. gumowa tulejka, trzeba ją wcisnąć w ten uchwyt wydechu
2. metalowa tulejka z kołnierzem
3. śruba
Spróbuj na Allegro, są motocykle rozkręcane na części, może ktoś będzie miał takie coś.
Ew. można zastosować jakieś dwie, grube gumowe podkładki z obu stron uchwytu wydechu i śrubę z metalową podkładką, żeby to wszystko skręcić.
Jeżeli nie masz na utrzymaniu rodziny, nie grozi ci głód, nie jesteś Tutsi ani Hutu i te sprawy, to wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie - co lubię w życiu robić?...a potem zacznij to robić.
Mam kawał grubej gumy, wytnę dwa solidne "kółka", na zewnątrz dam dużą podkładkę i zamontuje.
Na początku pewnie będzie spoko, natomiast później podejrzewam że zacznie się odkręcać, z resztą okaże się na wiosnę.
Co do allegro to powoli mam dosyć płacenia 20, 30, 50 ... zł za każdą pierdółkę, a nikt mi nie odda śruby za 10 zł z przesyłką więc sobie podaruje (zwłaszcza że kawa jeździła jakiś czas bez zaczepu na środku.
ps. spytam od razu czy stosujecie jakiegoś loctita do zabezpieczania gwintów przed odkręceniem?jeśli tak to do których/jakiego rodzaju śrub generalnie?
Ja gwintów niczym nie kleję, od czasu do czasu sprawdzę tylko czy wszystko jest dokręcone. Zauważyłem, że większość rzeczy jest montowana tak, że przy dobrym dokręceniu (tzn tak żeby się trzymało, ale żeby gwintu nie zerwać ), wszystko jest ok, mimo to kontrola co jakiś czas być musi.
Mam natomiast inne pytanko: czy w waszych motorkach zaślepki na lagi (te pod kierownicą), są czymś smarowane/klejone. Jest tam cokolwiek co trzymało by te gumki w miejscu? Nasze drogi jakie są, każdy wie. Wystarczyła jedna krótka listopadowa wycieczka i na jakimś wyboju jeden z tych kapturków wyleciał... Kupiłem nowy komplet i wolałbym już z nim się nie rozstawać, choć wątpię żeby ta część miała jakieś większe przełożenie na pracę motocykla.
Jeszcze żadnej nie zgubiłem, ale w weekend wymieniałem uszczelniacze i olej w lagach i zauważyłem, że są dość luźne - nie były niczym przyklejone.
Myślę, że zastosuje trochę silikonu. Klej typu "kropelka" raczej odpada, bo przy kolejnej wymianie trzeba by je zniszczyć.
Może te zaślepki nie mają wpływu na pracę motocykla, ale jak będzie leciał brud i woda do środka, to będzie problem z rozkręceniem lagi (tam jest korek zabezpieczony drucianym pierścieniem rozprężnym - jak to zajdzie "syfem" to lipa )
prodrewno pisze:ps. spytam od razu czy stosujecie jakiegoś loctita do zabezpieczania gwintów przed odkręceniem?jeśli tak to do których/jakiego rodzaju śrub generalnie?
Zgadzam się z raguelem, jak zrobisz gumowe podkładki i w miarę mocno skręcisz to to nie powinno się rozkręcić
Słyszałem natomiast o rozkręcających się i "latających" ciężarkach, tych na końcach kierownicy. Tam gwinty śrub posmarowałem silikonem i skręciłem
Ostatnio zmieniony 21 lut 2011, 18:51 przez Dzióbek, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeżeli nie masz na utrzymaniu rodziny, nie grozi ci głód, nie jesteś Tutsi ani Hutu i te sprawy, to wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie - co lubię w życiu robić?...a potem zacznij to robić.
PO co chcesz zmieniac ?
oryginalnie w lampie jest pol elektryki, od przeladznikow w kierownicy, oswietlenie, kierunki przy tej lampie bedzie wszystko na wierzchu