Witam wszystkich użytkowników forum
powoli nadchodzi kres mojej tylnej oponki i czas żeby zainwestować w nową..
mam pytanie, jeździcie na jakiś drogich i markowych oponach? Bo za 250zł można kupić nowe opony firmy SAVA, czy DURO. Potem ceny już wskakują powyżej czterech stów. Za bardzo nie chcę oszczędzać na oponie, bo to podstawa w bezpieczeństwie.. ale może akurat ktoś jeździ na tańszych oponach i może doradzić w wyborze..
pozdrawiam
Ja na ten sezon założyłem opony DURO. Przejechałem już na nich ok 900 km. Jak na razie nie mam do nich żadnych zastrzeżeń. W deszczu jeszcze w nich nie jeździłem, ale na suchej nawierzchni jeszcze mi się nie zdarzył żaden uślizg, chociaż do zamknięcia opony trochę jeszcze brakuje.
ja ostatnio kupiłem oponę Continental ContiTwist Sport. Dałem za nią niecałe 250zł DOT z 2011 roku, tak więc śmiało mogę polecić tę oponkę ale tak jak kolega wyżej w deszczu jeszcze nie jeździłem.
Pozdrawiam, Criss
Ja proponuję Mitasy H17. Mam z tyłu, jeżdżone w deszczu i na suchym asfalcie w sumie 1600 km - nie mam zastrzeżeń, ale ja nie szaleję na moto. Na enduro miałem kostki Mitasa, zrobiłem na nich 8000 km. Tył był tragiczny na mokrym ale to była wersja Dakar z twardej gumy. Pod koniec sezonu zakładam Mitas na przód.
Tak jak kolega Criss założyłem niedawno nowe oponki, na tył Contitwist a na przód dunlop sportmax, Contitwist na mokrym zachowuje się gorzej niż poprzedni Bridgestone bt45, ale nie ma tragedii, poza tym ma tendencję do piszczenia przy redukcjach, ale generalnie jest OK.
Na razie dzięki
mam dylemat, bo chciałbym założyć oponę 140/70 seria jest 130/70..
problem jest taki, że w tym rozmiarze jest bardzo ubogi wybór, z DURO akurat są w tym rozmiarze. Potem ewentualnie pirelli ale koszt 500zł.
Natomiast wybór jest duży w rozmiarze 140/80... tylko pytanie, czy większy profil będzie w czymś przeszkadzał? Uważam , że nie powinien być to problem.
-- 06 Maj 2012, 10:49 --
Dodam jeszcze, że aktualnie założone mam DUNLOP GT401F na przodzie i tyle.
Na temat zakładania większego laczka na tył było już dużo pisane. Ogólnie nie poprawiamy fabryki. Stracisz jedynie na właściwościach jezdnych motocykla.
Jak chcesz mieć z tyłu szerokiego laczka, to kup Horneta. Tam skośnoocy inżynierowie wsadzili laczka o rozmiarze 180
Ja mam coś takiego od początku zeszłego sezonu i na tyle mam rozmiar właśnie 140. Ubytku w właściwościach jezdnych nie zauważyłem. Nie ślizgam się i w deszczu również jeździłem bez jakichkolwiek przygód;) Ostatnio nawet były przetestowane przez pewnego starszego pana który zajechał mi drogę na moim pasie i było ostre hamowanie Także jak najbardziej polecam. Dałem coś koło 400zł chyba za przód i tył (na allegro -> moto.opony.pl czy coś takiego)
Opony Maxxis'a szczerze polecam.
Na tyle od jakiś 10 000 km zdzieram już drugą (poprzednia skończyła się po 23 000km)
Na początku sezonu założyłem też Maxxisa na przód ( na 3 letnim Shinko powychodziły "jaja").
Cena przystępna, dobre trzymanie się drogi na suchym i mokrym.
Jeżeli nie masz na utrzymaniu rodziny, nie grozi ci głód, nie jesteś Tutsi ani Hutu i te sprawy, to wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie - co lubię w życiu robić?...a potem zacznij to robić.