Nie wiem czy to dobry temat, ale najbardziej mi odpowiadał. Otóż mam pytanie co do zostawiania motorku na polu, gdy samemu idzie się np. do szkoły
![Mruga ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
Otóż słyszałem, że często macają motorek i czasami kładą na nim nawet dzieci. A jak się ma sprawa z bardziej wrażliwymi rzeczami jak np. kranik, czy nikt nie przestawia na pri i sie wam nie zalewa, przewody, czy nikt nic nie wkłada do otworków w tarczy hamulcowej, etc.
Byłbym wdzięczny za wszelkie historie o złowrogich oglądaczach waszych motorków jak i tych pozytywnych
![Mruga ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)