Jeżeli wyjeżdżam rano a wracam wieczorem to tylko kartę płatniczą. Pod siedzeniem klucze i linkę sprzęgła bo jak jest nie fabryczna to po tygodniu może puścić końcówka. Fabryczna chodzi przez długie lata a wcześniej pokazuje że ma już dość.
W zeszłym sezonie za Kielcami złapałem kapcia. Zjechałem na stację gdzie facio dał mi tel.do wulkanizatora. Przyjechali wymontowali koło zabrali, wrócili za około 20 minut zamontowali. 50,-zeta i po bólu i ręce czyste.
Natomiast jeżeli jedziesz za Ural to już zupełnie inny temat. I cobyś nie zabrał ze sobą to i tak jeśli coś pierdolnie to będzie akurat to do czego nie masz gratów i części.
Co wozicie ze sobą w trasy do naprawy moto
Moderatorzy: Miłosz, Kamyk, lucek, bartoszto, jotto, Kanc1erz
- kondziuuu84
- Motocyklista
- Posty: 165
- Rejestracja: 01 lip 2012, 12:47
- Imię: Konrad
- Miejscowość: Oława
- Plecak: Brak
- Garnek: Nitro 922F
Re: Co wozicie ze sobą w trasy do naprawy moto
A co myślicie o takim zestawie? http://www.moto-akcesoria.pl/komplet-po ... ld,p,40482 Cena jest tu jak na mój gust trochę wysoka ale można "na wzór" coś samemu skompletować.
-
- Rowerzysta
- Posty: 36
- Rejestracja: 11 paź 2012, 02:06
- Imię: krystian
- Miejscowość: polkowice
- Garnek: ls2
- Motocykl: FZS 1000 Black Ed
Re: Co wozicie ze sobą w trasy do naprawy moto
Jak jeżdzilem MZtą to woziłem świece i klucze bo lubiała czasem zaspawać ( przy bogatej mieszance ),
W ERce wożę "koło zapasowe", klucze 8-19, imbusy 4,5,6, małe płaskoszczypy, scyzor. Te narzędzia i tak niewiele Ci pomogą jak będziesz miał grubszą awarie...... Ale dadzą Ci psychiczny spokój że jakby co to mam czym robić..... Kolega keteiz1 dobrze napisał..... Karta płatnicza i ogień
W ERce wożę "koło zapasowe", klucze 8-19, imbusy 4,5,6, małe płaskoszczypy, scyzor. Te narzędzia i tak niewiele Ci pomogą jak będziesz miał grubszą awarie...... Ale dadzą Ci psychiczny spokój że jakby co to mam czym robić..... Kolega keteiz1 dobrze napisał..... Karta płatnicza i ogień
- Lish
- Klubowicz
- Posty: 957
- Rejestracja: 24 wrz 2010, 21:56
- Imię: Karol
- Miejscowość: Piaseczno
- Plecak: Kiti
- Garnek: biały
- Telefon: 500366623
- Motocykl: fzs600 pies
- Kontakt:
Re: Co wozicie ze sobą w trasy do naprawy moto
Na czasem się mogą narzędzia przydać - Mi w Kielcach (coś pechowe miasto) zepsuła się manetka gazu - ułamał się kawałek, który trzymał beczkę linki. Porozkręcałem, kupiłem na stacji klej pokleiłem, zrobiłem przerwę na parówę i jak zaschło poskładałem do kupy i pojechałem dalej. O dziwo ten patent działał kolejne pół sezonu póki klej nie puścił - ale wówczas już miałem tubkę pod siedzeniem i doświadczenie jak to naprawić
Więc nawet jeden śrubokręt może być przydatny
Więc nawet jeden śrubokręt może być przydatny