Możliwe że po takiej przeróbce wydechu będzie konieczna regulacja. Gadałem z mechanikiem, czy przy wymianie puszki musiałbym regulować, to powiedział że tak, te silniki są wrażliwe na zmiany wydechu.
Po regulacjach mechanik był pod wrażeniem kondycji silnika. Żadna śrubka nie miała śladów po kluczach. Ogólnie igiełka
Ogólnie to o silnikach w ER-5 powiedział, że należy wymieniać na czas oliwe i jeździć. Niczym się nie przejmować.
Jesteś już po regulacjach motorka ?
Tak, jakiś czas temu zaślepiałem otwory w przepustnicach, żeby silnik złapał pełny 50 konny oddech. Po tej operacji zostawiłem moto w serwisie na czyszczenie i regulacje gaźników. Lipnie byłoby gdyby moje wczorajsze wiercenie zniweczyło wcześniejszą pracę.
tez zrobiłem dziś otworki - jest fajne popierdywanie i jest głośniej
Ale tak jak pisał Szczęka - dźwięk nie jest za piękny, to jeszcze nie to. Zakupię od Edzia potrzebne rzeczy i w wolnej chwili rozcinam
Nie chce nikogo denerwować ale ten tłumik brzmi jak diesel, klekot i tyle, trzeba gazować żeby to jako tako brzmiało- zamiast wiercić mogłeś zmienić na monti, czy jakoś tak, 250zł to nie takie straszne pieniądze, zwróciło by ci się jak byś sprzedał stary, chyba, że jest porysowany;-(
Fakt faktem, że świst brzmi beznadziejnie, poza tym erka jest tak cicha, że kierowcy puszek nie widzą jej i nie słyszą co jest niebezpieczne w dużych miastach przy dużym ruchu. Nie wiem jak brzmi twoja erka na żywo ale na nagraniu... średnio, chociaż lepiej niż na poprzednim nagraniu. Wydaję mi się, że musisz to po prostu dopracować, mam na myśli ilość dziur i ich średnicę;-)