Witam, co sądzicie o adaptacji przedniego zawieszenia od Kawy GPZ 500 ? rury mają tą samą grubość (37 mm), plusem byłaby przednia felga z dwiema tarczami hamulcowymi
Niedawno miałem możliwość "załatwienia" sobie przedniego zawieszenia od ZX6R (6-cio tłoczkowe zaciski) ale musiałbym dorabiać nową półkę (za grube rury) i zrezygnowałem.
Chyba że macie namiary na kogoś kto w miare tanio dorobiłby półki.
Jak wiadomo hamulce to słaba strona ERki, a ta operacja z pewnością poprawiłaby skuteczność hamowania.
Witam , wszystko jest możliwe tylko trzeba chcieć . A pewnie trzeba było by trochę pokombinować i zainwestować.
Ja u siebie w ER 5 też chciałem poprawić hamulec , więc kupiłem przewód hamulcowy w oplocie stalowym , wymieniłem klocki hamulcowe firmy SBS ( polecam ) ,oraz zmieniłem uszczelniacze i olej w lagach przedniego zawieszenia na 2 razy gęstszy ( Motul Fork Oil Expert 20W ) .
Myślałem że przesadziłem trochę z gęstością , ale teraz jest idealnie , przy hamowaniu nie wpada tak głęboko ,nie trzęsie kierownicą jest twardszy , mam tylko nadzieję że uszczelniacze nie ucierpią zbyt szybko , dopiero skończyłem po sezonie napiszę czy wszystko ok .
Raczej bym powiedział, że mam pomysły których raczej nie zrealizuję. Bo w sumie zamiast bawić się w przeróbki chyba lepiej będzie sprzedać ERke i kupić coś większego
hehe, kwestia tylko czy chcesz mieć coś większego, czy wystarczy Ci kawa z pojemnością 499cm i dobrym tylnym zawieszeniem i hamulcami
Mi się wydaje, że można eksperymentować, jeżeli tylko przyniesie to poprawę wygody jazdy i osiągi... Jeżeli tak to czemu nie? jeżeli jeszcze to nie zrujnuje portfela
Tylko czemu inżynierowie nie zamontowali od razu lepszych hamulców z przodu i centralnego amora z tyłu?
ja się trochę bawiłem z przodem
wyglada na to ze ER są dwa typy zacisków, te nowsze są rodem z też przeze mnie posiadanej zr-7, szczerze polecam zmianę na ten nowszy zacisk
u mnie jest: zacisk nowszy ( zaadaptowałem z zr), stalowy oplot, pompa oryginał, ale latałem też na pompce z zr-7, bez różnicy.
czy pomysł wstawiania podwójnej tarczy jest ok? nie wiem, to nie jest cieżkie moto i też nie jest naszykowane na pewne historie. U mnie już jest chyba drobna przesada i jak za mocno zlapę za klamkę mimo gestszego oleju w lagach to zaczynam się bać o wywrotkę przez przód. Poza tym to podwójna tarcza ma zastowanie głównie w jakości a nie sile hamowania. Bo to o odpowiednie dozowanie siły się wszystko rozbija. Uważaj, bo łatwo jest przesadzić.