Nie odpala po wymianie uszczelki głowicy i regulacjach.

[lisek]

wiem, skąpy płaci dwa razy, Jak jeszcze raz będzie taka sytuacja to oddam głowicę i cylindry

Cylindry to można ocenić organoleptycznie - jeżeli nie ma progów, gładź nie jest zbytnio porysowana, wtedy nie ma sensu tego robić.

[bober15]

Równie dobrze przedmuchy mogą wystąpić na powierzchni styku z uszczelką zarówno na głowicy jak i na cylindrach. Nie myślałem o honowaniu cylindrów, a o planowaniu. Jeżeli moje założenia są błędne proszę o poprawienie moich błędów
Zapomniałbym, z mojej strony temat do zamknięcia, jeżeli nikt nie ma nic przeciwko proszę admina o zamknięcie

[lisek]

Równie dobrze przedmuchy mogą wystąpić na powierzchni styku z uszczelką zarówno na głowicy jak i na cylindrach. Nie myślałem o honowaniu cylindrów, a o planowaniu. Jeżeli moje założenia są błędne proszę o poprawienie moich błędów
Zapomniałbym, z mojej strony temat do zamknięcia, jeżeli nikt nie ma nic przeciwko proszę admina o zamknięcie

Jeżeli chodzi o powierzchnie styku głowica-cylinder to planuje się tylko głowicę, gdyż powierzchnia cylindrów nie ma jak się wykrzywić. Wysokość głowicy w porównaniu do cylindrów jest niewielka i właśnie dlatego z czasem się krzywi, odkształca. Fakt, faktem te odchyłki są niewielkie, ale skutecznie potrafią przepuszczać powietrze (spaliny, mieszanka paliwowo-powietrzna ma gęstość zbliżoną do powietrza), duże odchyłki powodują przecieki płaszcza wody do kanału olejowego lub komory spalania bądź odwrotnie. Poza tym w głowicy panują wyższe temperatury, oraz głowica jest wykonana często z innego materiału niż cylindry. Dlatego nie praktykuje się planowania powierzchni cylindrów tylko głowicy.

[bober15]

z innej jednak strony jeżeli jeździ się długo czas z przedmuchem, to może nastąpić coś w rodzaju erozji powierzchni za sprawą różnych płynów itp. wyrzucanych pod ciśnieniem. z resztą pewnie tu masz rację, widziałem na yt poradnik wymiany uszczelki w którym było zalecane planowanie głowicy i cylindrów

[lisek]

z innej jednak strony jeżeli jeździ się długo czas z przedmuchem, to może nastąpić coś w rodzaju erozji powierzchni za sprawą różnych płynów itp. wyrzucanych pod ciśnieniem. z resztą pewnie tu masz rację, widziałem na yt poradnik wymiany uszczelki w którym było zalecane planowanie głowicy i cylindrów

Oczywiście z tym masz rację, tylko, że w wypadku znacznego planowania obu powierzchni należy dobrze dobrać grubość uszczelki pod głowice.

[bober15]

ponieważ zbyt duże ciśnienie może powodować przedwczesne zużycie części np. wału

[lisek]

ponieważ zbyt duże ciśnienie może powodować przedwczesne zużycie części np. wału

To też, ale głównie chodzi o możliwość kolizji tloki-zawory.

[bober15]

No nie wiem jaka jest tu odległość, ale nie ma co się rozwodzić. Po prostu wymiar ma być zachowany i tyle. Konstruktorzy wiedzieli co robią, to nie komar lub maluch gdzie planowało sie głowice itp. do zwiększenia stopnia sprężania:)

-- 10 Mar 2014, 21:33 --

Dobra Panowie, żeby nie było ,że odstawiam fuszerkę po całości:) Po przykrej przygodzie kiedy pękł mi talerzyk zaworowy i zawór dostał kupiłem nową głowicę, gniazda zostały dotarte z zaworami. Aktualnie głowica i cylindry są w warsztacie i czekają na planowanie w środę mam to wszystko odebrać Zawiozę do warsztatu na dokręcenie głowicy, bo sam nie mam klucza:(, a co mam pożyczać to na jedno wyjdzie jak mi to złożą. Całe 8 szpilek no i zaczynamy sezon

-- 13 Mar 2014, 22:25 --

No dobra. Sprawa wygląda tak ,że powierzchnię cylindrów od strony styku z głowicą należałoby planować. U mnie majster musiał zdjąć 0,12mm. materiału, bo po 0,1mm były jeszcze niezabielone miejsca. Dla porównania dla głowicy wystarczył 0,1mm zebrania materiału. Silnik złożony, zmobilizowałem się nawet do zakupu klucza dynamometrycznego. Poprawię sytuację z głowicą, bo znowu zaczęło cieknąć w miejscach gdzie wcześniej nie lutowałem i można latać, testować i zrobię coś na wzór docierania. W zasadzie nie wiem czy potrzebnie bo tylko jeden zawór zmieniłem, resztę dotarłem no i uszczelki. Po przygodach z pękającymi talerzykami zaworów wolę dmuchać na zimne