Princes to połączenie skóry i tekstyliów. W czasie deszczu na części tekstylnej może przemakać.
Lady posiada wszytą membranę wodoodporną.
tak na marginesie to mało kto specjalnie w deszczu jedzie motocyklem, ale jak już mnie zaskoczy deszcz to wolałbym nie zmoknąć
Wizualnie ładniejsza wydaje się Princes poprzez wzorki na rękawach. Dodatkowo sprawia wrażenie bardziej obcisłej
Ale wybór należy do ciebie. Która będzie lepiej leżeć na tobie to ją weź.
Ale jakościowo myślisz że dają rade ? Chodzi głównie o jazdę na dość krótkich jak na razie dystansach. Na dłuższe raczej tekstylne rzeczy. Nie ukrywam trochę zależy mi na bezpieczeństwie.
Wiesz co, miałem styczność z dwoma (męskimi) kurtkami Adrenaline moich znajomych. No i jakość była naprawdę mizerna. Jedna to był tex, a druga to jakieś połączenie tex-skóra. Skóra bardziej przypominała tanią dermę, a szycia wyglądały jakby robił je ukraiński spawacz. Wydaje mi się, że w takim przedziale cenowym (<500zł) trudno będzie Ci znaleźć przyzwoitą skórę. Może warto przemyśleć sprawę i kupić w tej cenie txt, które jakością wykonania i bezpieczeństwem na pewno przewyższy tanią skórkę? Moja małżonka jeżdzi w Rainersie Akira i choć bezpieczeństwa na szczęście nie testowaliśmy, to wykonana jest super (jak wszystko Rainersa). Koszt to około 400 zł. To oczywiście przykład, bo wybór tutaj jest ogromny.
Drugą opcją jes dołożenie trochę i kupienie skóry lepszej jakości. Oglądałem kiedys sórki damskie Probikera. Wydawały się bardzo porządne, a ich cena spokojnie mieściła się w 1000 zł.
Ale pomijając to wszystko, co napisałem, to zobaczenie sobie tych Adrenaline nic nie kosztuje, a jakość mogła się znacznei poprawić:)
Do mnie jutro <jupi> przyjdzie kombi Tschula. Wiem, że duzo osób zastanawia się nad ta firmą bo sa mega atrakcyjni cenowo a opinie na necie są prawie wyłacznie bardzo pozytywne.
Przelece się w kombi i dam znać co tam jak tam.
Do odciecia.