Strona 2 z 10

Re: Ogólnie o ER-5

: 25 cze 2010, 07:59
autor: twister
Nie Nie. Ja mam te wibracje podczas określonych obrotów a nie jazdy. Na postoju jest tak samo, może jakiś rezonans, widzę ,że moja jest wyjątkowa skoro nikt tego nie ma :)

Re: Ogólnie o ER-5

: 25 cze 2010, 10:50
autor: Krema
Spr. na pewno naped, czyli lancuch i zebatki - to jest w zasadzie jedyna mozliwosc. Chyba, ze ;) dzieje sie tez tak na biegu jalowym to juz grubsza sprawa w stylu lancucha rozrzadu, czy tez samego rozrzadu.

Czy plywaja Tobie obroty na biegu jalowym?

Przy jakich obrotach to sie dzieje?

Re: Ogólnie o ER-5

: 25 cze 2010, 16:49
autor: twister
Na biegu jałowym też . 5-6,5 tys obr. ale da się przeżyć :)

Re: Ogólnie o ER-5

: 28 cze 2010, 22:40
autor: Kamyk
Ja zauwazylem takie drgania jak mi sie lancuch wyciagnal :)

Odkrecilem dwie sruby trzymajace kolo i ustawilem odpowiednio najpierw z lewej strony (czyli naciagnalem lancuch) - a nastepnie identycznie z prawej.

Zlikwidowalem drgania przenoszone z saemgo napedu.

Re: Ogólnie o ER-5

: 03 sie 2010, 15:48
autor: VeroniCa
Jestem szczęśliwą posiadaczką Erki i powiem, że jestem bardzo zadowolona, fakt kupiłam "skarbonkę" ale daję radę. Nie wiem czy wasze Erki też tak mają, ale mam dziwne wrażenie, że Maleństwo moje dużo pali, chociaż może mi się zdawać. Nie wiem co chcecie od tych hamulców :P, ja wymieniłam w niej klocki hamulcowe i przód jak wcisnę to staje - można powiedzieć - w tempie natychmiastowym. Co do tyłu też jest dobry, normalne, że nie zatrzyma jej tak samo jak przód ale nie mam na co narzekać :P.

Re: Ogólnie o ER-5

: 03 sie 2010, 22:42
autor: OloK
Przy jeździe jednoosobowej jak najbardziej wystaraczaja te hamulce.

Jak już kiedyś pisałem, jechałem z plecakiem przez góry i zjeżdżając w dół w pewnym momencie wciskam obydwa hamulce na raz i reakcja znikoma, fakt faktem ostro grzałem bo starałem utrzymać sie za turystykiem :lol:

Re: Ogólnie o ER-5

: 14 gru 2010, 20:09
autor: basia
Ja tez sie zastanawialam co kupic. Dlugo obiektem moich marzen byly chopperki, ale po przeczytaniu paru artykulow zainteresowalam sie Naked Bike'mi. Na Kawasaki er 5 natknelam sie zupelnie przypadkiem i powiem, ze odrazu mnie zauroczyl. Wiem, ze znawcy wyborowi powiedza, ze najwazniejsze sa mozliwosci motocykla, ale dla kobiet liczy sie rowniez strona wizualna a ten przedstawiciel klasy sredniej jest niewatpliwie wart uwagi.Piekna linia motocykla robi wrazenie;) (na mnie przynajmniej robi)

Jako kierowca jestem na poczatku przygody z motocyklami , bo jako plecaczek jedem super extra doswiadczona;)

Mysle, ze Kawasaki ER5 to dobry wybor jesli zamierza sie smigac po miescie i na jakies niedzielne wyprawy;)

Re: Ogólnie o ER-5

: 15 gru 2010, 18:58
autor: Marek
Witamy kolejna Kobiete na Forum. Zapraszam do Powitalni i do pokazania swojej ER-ki :)

Pozdrawiam,

Re: Ogólnie o ER-5

: 16 gru 2010, 15:19
autor: barnabab
Basia,

może to zabrzmi dziwnie, ale się z Tobą nie zgodzę co do tego, że "najważniejsze są możliwości motocykla". Moim zdaniem motocykl musi się podobać (a przynajmniej patrzenie na niego nie powinno usypiać, czy powodować odruchów wymiotnych ) i co najważniejsze po krótkiej przejażdżce musisz czuć że Ci to odpowiada. Nieważne czy to stary, rozlatujący się skuter czy najnowsze Ducati :)

Ja tak miałem. Na początku przejechałem się Suzuki GS500 i powiedziałem sobie nigdy więcej :) Po przejechaniu się er-5 wiedziałem, że to jest dla mnie.

Re: Ogólnie o ER-5

: 27 kwie 2011, 23:09
autor: DeFi
Widział ktoś kiedyś ER-5 z Anglii bez obrotomierza, tzn, prawa strona zegarów zaślepiona. ? Ja dzisiaj spotkałem taką pod moim zakładem pracy.
Jak ją jeszcze raz zobaczę to pstryknę foto i wstawię