Forum Kawasaki ER-5

Witam, koledzy mam pytanie od jakiegoś czasu jak jadę motocyklem słychać tarcie, dobiega one od strony łańcucha , myślałem ze to wina słabo naciągniętego łańcucha jednak po poprawieniu nadal jest , jak motor stoi na podnóżkach nie słychać tego tak bardzo natomiast jak zwalniam jadąc to dosyć mocno słychać, mam nadzieje ze napisałem to ze zrozumieniem .

pozdrawiam Marcin

A jestes pewny, że to nie tarcza i klocki z przodu? Jak na bank z tyłu, to zerknij czy może w bębnie nic nie trze

koła są ok, odgłosy ida od silnika , przed chwila zdemontowałem osłonę zębatki napędzającej i ewidentnie od strony koła sa te odgłosy.

To od kola czy nie?

Lancuch caly? Tzn. nie posypaly sie oringi? Ja mialem taki odglos wlasnie jak sie sypal mi lancuch.

Kamyk

wizualnie jest cały, nie widze sladów uszkodzenia

poluzuj łańuch i poprzeginaj go w dłoniach, jak w jakimś miejscu będzie się cieżko zginać (a jest nasmarowany i względnie czysty) to prawdopodobnie będzie tam uszkodzony

Ja miałem tak przy zbyt mocno naciagnietym i zużytym

Napęd dogorywa. Oprócz łańcucha zobacz w jakim stanie są zęby na przedniej zębatce, najprawdopodobniej to ich zużycie w połączeniu z wyciągniętym łańcuchem jest przyczyną tych odgłosów.

piter masz racje, dogorywa łańcuch, zębatka tez już po woli nadaje się do wymiany, poluzowałem łańcuch porządnie go nasmarowałem, i jak na razie cisza ale muszę już szukać zapasowych części.