Dlaczego ER-ka ?
Moderatorzy: Miłosz, Kamyk, lucek, bartoszto, jotto, Kanc1erz
- SPARTA
- Rowerzysta
- Posty: 20
- Rejestracja: 13 lut 2013, 18:09
- Imię: Sparta
- Miejscowość: 3MIASTO
- Garnek: Caberg
- Numer GG: 45602148
- Kontakt:
opinia ER5, dlaczego Kawa mieszana z blotem?
Witam
Mam na oku ER5.Na pierwsze moto. Do tej pory ogolna opinia motocyklistow brzmiala " kawasaki kawal sraki". Oprocz ogolnie przyjetych wad typu: miekknie lagi i kiepskie hamulce, niczego wiecej sie nie dowiadzialam. Jesli ktos posiadal owy sprzet i potrafilby rozszerzyc slowo "awaryjny",badz je zanegowac, bylabym bardzo wdzieczna.Wiem ze kazdy swoje chwali,ale pomocna opinia przyda sie bardzo. Dlaczego ER5 zazwyczaj mieszna jest z blotem?
Mam na oku ER5.Na pierwsze moto. Do tej pory ogolna opinia motocyklistow brzmiala " kawasaki kawal sraki". Oprocz ogolnie przyjetych wad typu: miekknie lagi i kiepskie hamulce, niczego wiecej sie nie dowiadzialam. Jesli ktos posiadal owy sprzet i potrafilby rozszerzyc slowo "awaryjny",badz je zanegowac, bylabym bardzo wdzieczna.Wiem ze kazdy swoje chwali,ale pomocna opinia przyda sie bardzo. Dlaczego ER5 zazwyczaj mieszna jest z blotem?
- Sebastian_
- Rowerzysta
- Posty: 38
- Rejestracja: 09 lut 2013, 13:14
- Imię: Sebastian
- Miejscowość: Gdynia
- Numer GG: 3466845
Re: opinia ER5, dlaczego Kawa mieszana z blotem?
,,Zazwyczaj mieszana z błotem" to dość ogólna i krzywdząca opinia.
Taka samą mozna wydać o ,,Suzuki- to same stuki" O Rometach, Włochach czy Chonolach to juz wogole lepiej nie pisać. Z motocyklami jest chyba tak jak z samochodami- musisz kupić pojezdzić, poużytkować i wtedy dopiero stwierdzić czy Ci pasuje czy tez nie. Opinie mają to do siebie że są SUBIEKTYWNE. Nie ma co sie nimi kierować tak do końca.
To tylko moje zdanie- jak szukałem pierwszego moto to wiekszość polecała włąśnie ER-5. Model chyba nie ma wielkiego znaczenia- wazne zeby egzemplarz była zadbany.
No ale moze strsi użytkownicy coś Ci mądrzejszego napisza.
ps. no i pierwszy post powinien byc w powitalni:)
Taka samą mozna wydać o ,,Suzuki- to same stuki" O Rometach, Włochach czy Chonolach to juz wogole lepiej nie pisać. Z motocyklami jest chyba tak jak z samochodami- musisz kupić pojezdzić, poużytkować i wtedy dopiero stwierdzić czy Ci pasuje czy tez nie. Opinie mają to do siebie że są SUBIEKTYWNE. Nie ma co sie nimi kierować tak do końca.
To tylko moje zdanie- jak szukałem pierwszego moto to wiekszość polecała włąśnie ER-5. Model chyba nie ma wielkiego znaczenia- wazne zeby egzemplarz była zadbany.
No ale moze strsi użytkownicy coś Ci mądrzejszego napisza.
ps. no i pierwszy post powinien byc w powitalni:)
- Corr
- Motocyklista
- Posty: 697
- Rejestracja: 21 maja 2012, 13:04
- Imię: Adam
- Miejscowość: Zabrze
- Motocykl: Kawasaki ZX-6R 05'
Re: opinia ER5, dlaczego Kawa mieszana z blotem?
Myślę, że forum kawasaki to kiepskie miejsce żeby dowiedzieć się dlaczego jest mieszane z błotem, lepiej zapytać na forach suzuki lub hondy
Pomijając opinie "znawców", którzy bez żadnych argumentów twierdzą, że jakaś marka jest bardziej/mniej awaryjna, które są bez sensu bo każdy producent ma mniej i bardziej udane modele, to obiektywnie sprawę stawiając er 5 jest na drugim miejscu z klasy 500 za cb 500 i przed gsem(jeżeli chodzi o osiągi i rozwiązania techniczne). W przypadku awaryjności cała trójka ma silniki bardzo trudne do zajechania, wszystko zależy jak ktoś przykładał się do serwisu danego egzemplarza.
Co do samego er 5 to rzeczywiście hamulce nie zachwycają, dużą poprawę daje stalowy oplot(dozowalność i wyczucie), miękkie lagi można poprawić zalewając gęstszy olej, na plus bardzo elastyczny silnik i moim zdaniem wygląd
.
I tak kupisz pewnie ten który trafi się w lepszym stanie

Pomijając opinie "znawców", którzy bez żadnych argumentów twierdzą, że jakaś marka jest bardziej/mniej awaryjna, które są bez sensu bo każdy producent ma mniej i bardziej udane modele, to obiektywnie sprawę stawiając er 5 jest na drugim miejscu z klasy 500 za cb 500 i przed gsem(jeżeli chodzi o osiągi i rozwiązania techniczne). W przypadku awaryjności cała trójka ma silniki bardzo trudne do zajechania, wszystko zależy jak ktoś przykładał się do serwisu danego egzemplarza.
Co do samego er 5 to rzeczywiście hamulce nie zachwycają, dużą poprawę daje stalowy oplot(dozowalność i wyczucie), miękkie lagi można poprawić zalewając gęstszy olej, na plus bardzo elastyczny silnik i moim zdaniem wygląd

I tak kupisz pewnie ten który trafi się w lepszym stanie

Kawasaki Er5 99' -> Kawasaki ZX-6R 636 05'
- Miłosz
- Klubowicz
- Posty: 1303
- Rejestracja: 29 kwie 2011, 22:57
- Imię: Miłosz
- Miejscowość: Plewiska/Poznań
- Plecak: Monika
- Garnek: HJC
- Numer GG: 3369519
- Motocykl: Gsf 1200N K5
Re: Dlaczego ER-ka ?
Przerzuciłem tutaj, myślę że warto poczytać wcześniejsze posty. pozdro
- radziorek15
- Motocyklista
- Posty: 550
- Rejestracja: 10 lip 2011, 14:50
- Imię: Radosław
- Miejscowość: Białystok
- Plecak: słowianka
- Garnek: xr-1100 shoei
- Numer GG: 9519818
- Telefon: 693457668
Re: Dlaczego ER-ka ?
W moim odczuciu er-5 to bardzo fajny sprzęt dla początkujących, mało awaryjny, mało pali i jest lekki i łatwo go ogarnąć, a jeśli nie ważysz dużo to hamulce ci wystarczą, zawieszenie też. Chociaż jak pojeździłem SV-ką to od razu widać różnicę.
er-5 + SV650S
- LucasCNC
- Motocyklista
- Posty: 142
- Rejestracja: 24 cze 2012, 21:17
- Imię: Łukasz
- Miejscowość: Głogów Małopolski
- Garnek: HJC CS-14
Re: Dlaczego ER-ka ?
Negatywne opinie zazwyczaj opowiadają ludzie, którzy nigdy nawet nie posiadali danego modelu. Jest to coś w rodzaju: słyszałem od kolego brata szwagra, że....
. Jeśli ktoś dba, to się nie psuje, w przeciwnym wypadku, choćby nie wiem jak pozytywne opinie "użytkowników" miałby dany model, to i tak będzie awaryjny.

-
- Motorowerzysta
- Posty: 67
- Rejestracja: 27 maja 2012, 14:02
- Imię: Kamil
- Miejscowość: Czestochowa
- Garnek: LS 2
Re: Dlaczego ER-ka ?
ER-5 ma ten plus ze silnik jest chlodzony ciecza przez co jednoska jest mniejsza lzejsza oraz bardziej zwarta. Kolejna zaleta chlodzenia ciecza jest cichsza praca silnika. Co do zawieszenia jestem zadowolony. Fakt hamulce to najslabsza czesc twgo wozidla. Poniewaz tyl ciezko wyczuc a przod da sie dobrze wyczuc ale brakuje mu sily hamowania (mimo iz mam juz model poliftingowy).
Co do awaryjnosci to nie wiem bo przejechal tylko 3,5tys km.
Co do awaryjnosci to nie wiem bo przejechal tylko 3,5tys km.
-
- Podawacz śrubek
- Posty: 3
- Rejestracja: 06 paź 2013, 14:23
- Imię: Szymon
- Miejscowość: Kłodzko
Re: Dlaczego ER-ka ?
Moze zaczne od 13 roku zycia , wtedy pierwszy raz przejechalem sie na motocyklu (z wujkiem) MZ 250 , od razu postanowilem sobie , ze kiedy bd mial 18 lat to zrobie sobie prawko.
Kiedy wybil 16 czerwca 2012 , zapisalem sie na kurs , wtedy stanelem nad bardzo trudnym pytaniem w zyciu , ''co robic'' ? Kategorie A czy B ? Mialem troche pieniedzy , nie calosc dlatego musialem sobie wybrac , aby rodzice mi ''zafundowali'' dokument. To pytanie dreczylo mnie troche ale wybralem katgorie A , poniewaz przy nowych przepisach nie moglbym jezdzic ER 5.
Rok czasu minelo od zdania prawka , poszedlem do pracy , zarobilem troche pieniedzy i rodzice mi dolozyli do mojej perelki.
Teraz koncze jej odmladzanie i bd dojezdzal do technikum.
Pozdrawiam z wiosennej kotliny.
Kiedy wybil 16 czerwca 2012 , zapisalem sie na kurs , wtedy stanelem nad bardzo trudnym pytaniem w zyciu , ''co robic'' ? Kategorie A czy B ? Mialem troche pieniedzy , nie calosc dlatego musialem sobie wybrac , aby rodzice mi ''zafundowali'' dokument. To pytanie dreczylo mnie troche ale wybralem katgorie A , poniewaz przy nowych przepisach nie moglbym jezdzic ER 5.
Rok czasu minelo od zdania prawka , poszedlem do pracy , zarobilem troche pieniedzy i rodzice mi dolozyli do mojej perelki.
Teraz koncze jej odmladzanie i bd dojezdzal do technikum.
Pozdrawiam z wiosennej kotliny.

- bet1988
- Motocyklista
- Posty: 115
- Rejestracja: 26 cze 2013, 23:21
- Imię: Wojciech
- Miejscowość: Świebodzice
- Plecak: Ewuś :)
- Garnek: Nitro
Re: Dlaczego ER-ka ?
Old, można się umówić na jakiś trip, chętnie zajadę do Kłodzka, Kotlina ma wiele ciekawych miejsc 

Romet Komar -> Honda CB400 T 78' -> Kawasaki ER-5 99'
- jolja
- Motocyklista
- Posty: 202
- Rejestracja: 23 lip 2014, 18:20
- Imię: Jola
- Miejscowość: Kraków
- Garnek: LS2 Wolf
Re: Dlaczego ER-ka ?
Ja już co prawda napisałam co nieco na ten temat w powitalni, ale od początku:
Jako małe szczylki jeździliśmy co roku na wakacje do babci. Kuzyni mieli wspaniałą maszynę, mianowicie motorower Piaggio (nie pamiętam dokładnie jaki) i tym woziliśmy się po wioskach i lasach
Ja oczywiście z tyłu, bo miałam może 4 lata. Ale to są moje pierwsze wspomnienia z moto i już wtedy wiedziałam, że "też tak kiedyś będę"
Jak już zrobiłam się trochę większa, to co jakiś czas udawało mi się kogoś dorwać, żeby mnie przewiózł. Na poważnie jako plecak zaczęłam jeździć jakieś 3-4 lata temu i od tej pory trochę się najeździłam.
Jak zbliżała się moja 18stka, zaczął się temat prawka, ja oczywiście chciałam robić najpierw na A, ale rodzice reagowali tak, że nie mogę zacytować, żeby od razu się nie narażać adminom
więc zrobiłam B, jeździłam sobie dalej jako plecak, aż nagle poglądy mojego taty zmieniły się o 180 stopni i z największego wroga motocykli zrobił się motocyklistą. Zaczęłam z nim negocjować, w tajemnicy przed mamą zrobiłam prawko - całe szczęście zdałam ostatni egzamin jaki był na starych zasadach.. Mama o prawku się dowiedziała, najpierw zareagowała prawie zawałem serca, po czym postawiła flaszkę po zdanym egzaminie
Miałam coś kupować już w zeszłym roku, ale "wyprawka szkolna" na studia pochłonęła to co miałam odłożone na moto..
Chciałam bardzo Bandita 400, już upatrzyłam pięknego, czerwonego, dogadałam się z gościem, że przyjadę po sesji, po czym bandi się sprzedał. z desperacji zaczęłam szukać hondy cb i właśnie Kawy ER 5 (hondy nie lubię, więc z naciskiem na Kawe), po czym okazało się, że znajomy kuzyna ma właśnie ERkę do sprzedania. Pojechałam, zobaczyłam, się zakochałam.
I wyszłam na tym wszystkim dużo lepiej, bo bandi był '94, ERnest jest '05, a cenowo różnica była mała - po serwisie i wymianie paru rzeczy za Kawę wyszło jakieś 7 stów więcej niż za Bandita.
Jako małe szczylki jeździliśmy co roku na wakacje do babci. Kuzyni mieli wspaniałą maszynę, mianowicie motorower Piaggio (nie pamiętam dokładnie jaki) i tym woziliśmy się po wioskach i lasach


Jak zbliżała się moja 18stka, zaczął się temat prawka, ja oczywiście chciałam robić najpierw na A, ale rodzice reagowali tak, że nie mogę zacytować, żeby od razu się nie narażać adminom

więc zrobiłam B, jeździłam sobie dalej jako plecak, aż nagle poglądy mojego taty zmieniły się o 180 stopni i z największego wroga motocykli zrobił się motocyklistą. Zaczęłam z nim negocjować, w tajemnicy przed mamą zrobiłam prawko - całe szczęście zdałam ostatni egzamin jaki był na starych zasadach.. Mama o prawku się dowiedziała, najpierw zareagowała prawie zawałem serca, po czym postawiła flaszkę po zdanym egzaminie

Chciałam bardzo Bandita 400, już upatrzyłam pięknego, czerwonego, dogadałam się z gościem, że przyjadę po sesji, po czym bandi się sprzedał. z desperacji zaczęłam szukać hondy cb i właśnie Kawy ER 5 (hondy nie lubię, więc z naciskiem na Kawe), po czym okazało się, że znajomy kuzyna ma właśnie ERkę do sprzedania. Pojechałam, zobaczyłam, się zakochałam.

I wyszłam na tym wszystkim dużo lepiej, bo bandi był '94, ERnest jest '05, a cenowo różnica była mała - po serwisie i wymianie paru rzeczy za Kawę wyszło jakieś 7 stów więcej niż za Bandita.
