Mam pytanie(mała ankieta)- czy uważacie że firma Abus robi dobre zabezpieczenia? Mam na myśli oczywiście blokady i łańcuchy motocyklowe.
Czy bylibyście skłonni wydać na takie zabezpieczenia (używane ale w dobrym lub bardzo dobrym stanie) połowę lub3/5 ceny katalogowej? Powiedzmy jeśli blokada na tarcze kosztuje 400zł to dalibyście 200-250zł czy wolelibyście kupić za tą kasę nową innej firmy np. oxford itp. Na marginesie uważam, że Abus robi najlepsze zabezpieczenia(ewentualnie Almax) ale te są trudno dostępne, bardzo trudno dostępne, na polskim rynku ich po prostu nie ma. Uważam też, że Almax robi dobre łańcuchy ale kłódki już niekoniecznie (to ich słaby punkt według mnie) Oczywiście mówie o zabezpieczeniach z wyższej półki Abusa.
Ja uwazam, ze ABUS robi najlepsze zabezpieczenia do motongow. Sam dlugo szukalem na necie testow itp. i w jakies gazecie i na YT znalazlem, ktore zabezpieczenie jest warte uwagi. Ost zakupilem lancuch Abus Strada (http://www.louis.de/_208412a423e3672b3c ... r=10001988) w cenie podanej. I powiem szczerze, ze nie zaluje.
Koles w Louisie polecal model za 250E ale nie chcialem sie na niego skusic Wiadomo dlaczego.
Z tego co doczytalem i zobaczylem w testach nalezy tez pamietac o odpowiednim przypinaniu w tym przypadku lancucha. Nie moze on lezec na ziemi, poniewaz wtedy latwiej zaprzec sie o ziemie i go przeciac, dlatego nalezy "wiazac" go jak najwyzej i do jak najbardziej stalej czesci - np. ramy.
Witajcie, a ja mam pytanie troszkę z innej beczki - czy taki łańcuch mieści się pod kanapę, aby go ze sobą zawsze mieć?
Zastanawiałem się nad np. takim łańcuchem: http://www.strefagp.pl/zabezpieczenie-l ... -1969.html
Tylko nie wiem, czy dam radę wozić go ze sobą.
Dodam, że jeszcze motocykla nie mam, więc nie mam jak sprawdzić.
Ale lada dzień może się to zmienić, więc się przygotowuję
A co sądzicie o zabezpieczeniach (łańcuch + kłódka) np. firmy oxford za 70-100 Pln? Czym one się różnią od takich za 400-500Pln?
Jestem bardzo początkujący więc proszę nie dziwić się niektórymi moimi pytaniami.
Pierwsze moto, pierwsze godziny jazdy i pierwszy kontakt z mechaniką.
pewnie grubością łańcucha, rodzajem stali i innymi zabezpieczeniami. Prawda jest taka, że taki tańszy łańcuch odstraszy większość złodziejów. Te droższe zajmują więcej czasu do sforsowania, więc raczej nikt się nie będzie męczył x minut tylko odpuści kradzież.
Albo przyjdzie z szlifierką kontową na baterie i możesz zakładać co tylko chcesz i tak przetnie.
Ja uważam że takie zabezpieczenia są bardziej dla niedzielnych złodziei, gdyż profesjonalista i tak nie będzie się brał za moto które warte jest 5k zł bo to się po prostu nie opłaca. A taki profesjonalista to moto wyniósłby Ci spod kołdry z sypialni.
PS. Tak wiem że zabezpieczenia na tarczę są trudne do przecięcia ale wtedy: deskorolka van i po sprawie.
Ostatnio zmieniony 16 sty 2013, 13:07 przez czaro85, łącznie zmieniany 1 raz.
Jak robią testy łańcuchów to przecinają je takimi wielkimi nożycami, kątówką długo by to zajęło. Według tych testów dobry łańcuch to taki, którego sforsowanie zajmuje dłużej niż 5 minut.
Warto tak zamocować łańcuch, żeby nie leżał na ziemi tylko "wisiał" w powietrzu, im wyżej tym lepiej. Wtedy trudniej go przeciąć bo nie ma punktu oparcia.
Co do zasadności stosowania zabezpieczeń to wiadomo, że jak trafimy na profesjonalistę to nic nie pomoże, ale na szczęście erka raczej nie jest bardzo pożądanym moto dla złodziei znających się na swoim fachu