Re: Co wozicie ze sobą w trasy do naprawy moto
: 17 lut 2013, 23:23
Jeżeli wyjeżdżam rano a wracam wieczorem to tylko kartę płatniczą. Pod siedzeniem klucze i linkę sprzęgła bo jak jest nie fabryczna to po tygodniu może puścić końcówka. Fabryczna chodzi przez długie lata a wcześniej pokazuje że ma już dość.
W zeszłym sezonie za Kielcami złapałem kapcia. Zjechałem na stację gdzie facio dał mi tel.do wulkanizatora. Przyjechali wymontowali koło zabrali, wrócili za około 20 minut zamontowali. 50,-zeta i po bólu i ręce czyste.
Natomiast jeżeli jedziesz za Ural to już zupełnie inny temat. I cobyś nie zabrał ze sobą to i tak jeśli coś pierdolnie to będzie akurat to do czego nie masz gratów i części.
W zeszłym sezonie za Kielcami złapałem kapcia. Zjechałem na stację gdzie facio dał mi tel.do wulkanizatora. Przyjechali wymontowali koło zabrali, wrócili za około 20 minut zamontowali. 50,-zeta i po bólu i ręce czyste.
Natomiast jeżeli jedziesz za Ural to już zupełnie inny temat. I cobyś nie zabrał ze sobą to i tak jeśli coś pierdolnie to będzie akurat to do czego nie masz gratów i części.