Forum Kawasaki ER-5

Witam,
co prawda trochę po czasie ale chcę się z Wami podzielić wrażeniami ze zlotu w Bornym Sulinowie. Jest to zlot miłośników militariów wszelkiej maści.

http://www.zlot.eu/

Co kto woli. Można popatrzeć, można się przejechać na pojeździe wojskowym kołowym albo gąsienicowym. Można też motocyklem z koszem a i można przelecieć się samolotem An-2. Można też odwiedzić jedno z wielu stoisk handlowych gdzie można się obkupić w praktycznie wszystko co jest związanie z wojskiem. Kiedyś byłem w wojsku i odsłużyłem swoje i już nie mam za bardzo ochoty bawić się w wojsko ale naprawdę miło jest popatrzeć.
Impreza zaczęła się we czwartek i trwała do niedzieli. Codziennie są jakieś około zlotowe imprezy, konkursy, koncerty. Każdy coś znajdzie dla siebie.
Co niektórzy aby zbudować swoje obozowiska musieli pewnie przyjechać z tydzień wcześniej. To nie tylko postawienie namiotu ale całego obozowiska! Ja pojechałem tam z myślą o koncercie Lipali ale było tak fajnie, że zostałem. Jeżeli chodzi o zaplecze sanitarne i gastronomiczne to pełna profeska. Prawie jak na Woodstocku. Kto był ten wie. Oczywiście spanie w namiocie.
Naprawdę byłem i jestem nadal pod wrażeniem organizacji a przede wszystkim ludzi, którzy cały swój czas a i pewnie nie małe pieniądze wkładają w utrzymanie tych wszystkich pojazdów. A pewnie nie są małe.
Polecam na przyszły rok.

Poniżej link do zdjęć i filmików na dropboxie.

https://www.dropbox.com/sh/iwqx3klyirw9 ... duqDa?dl=0

maniek

no to odwaliles kawal dobrej fotograficznie roboty by przynajmniej zachecic na cos takiego - cwaniaki majacy blisko mogliby tez tam byc i napisac ale tylko Ty byles?

Eee tam. Żaden kawał dobrej roboty. Po prostu robiłem fotki telefonem. Zauważyłem coś ciekawego to cyknąłem. Foty nie są najwyższej jakości bo robione telefonem. W sumie narobiłem tego 3 GB ale na dropboxa wrzuciłem tylko to co uznałem za najciekawsze. Celowo nie wziąłem aparatu bo spodziewałem się kurzu. I się nie pomyliłem. W piątek pod wieczór na tankodrom wyjechał kto żyw. Używanie mieli niewyobrażalne. A, że przez kilka ostatnich tygodni nie padało i jeszcze na dodatek w ogóle nie było wiatru i cały ten kurz, który podnieśli zawisł nad sceną, ogródkami piwnymi. Dosłownie wszędzie co widać na kilku zdjęciach. Siedziałem z piwkiem około 40-50 m od sceny i gdyby nie mocne światła sceny nie byłoby jej widać. W takim kurzu nie byłem jeszcze nigdy ( kurz na woodzie to nic przy tym ). I ciekawa rzecz. Dosłownie na kilka minut przed koncertem Lipali, od strony miasta przyszedł lekki wiaterek i przewiał kurz tam skąd przyszedł. Po mniej więcej godzinie siedzenia z bandamą na ryju powietrze zrobiło się krystalicznie czyste. Miodzio. Ulga dla oczu i płuc. A co do koncertu to uważam, że w Bornem lepiej wypadli niż na Woodstocku. Ale to moje zdanie.
A co do obecności to bylem sam. Miał być jeszcze Depson ale obowiązki nie pozwoliły mu dojechać. Nie wiem czy był ktoś z Er5. Może? Była cała masa motocyklistów, a patrząc na tablice to z całej Polski.

maniek