

Zaczynam:

Zapora wodna w Pilchowicach, obok Jeleniej Góry.
Gdyby nie mój wujek, nigdy bym się nie dowiedział że takie coś w ogóle jest na naszych terenach. Dojazd jest cholernie prosty, wjeżdżając do Jeleniej od strony Kaczorowa/Bolkowa(krajowa 3) lecimy przed siebie główną drogą, aż do skrzyżowania z MCdonaldem, tam skręcimy w prawo i przed siebie nie zbaczając z głównej drogi. Przelecimy się tak może z 10 minut, a znaki już same nas pokierują nad Zaporę.

Co do wysokości, jest to druga zapora w Polsce(tuż po Solinie), 16 listopada 1912 r. nastąpiło oficjalne otwarcie zapory przez cesarza Wilhelma II, wysokość to 69 m, a szerokość jej korony to 270 m. W wyniku budowy zapory powstał zalew o pow. 240 ha, poniżej zbudowano elektrownię o mocy 7,5 MW złożoną z 6 turbozespołów(budyneczek widoczny na zdjęciu)
Nad jeziorem w 1909 roku firma B. Liebold&Co AG Holzminden wybudowała kosztem 260 tysięcy marek most kolejowy o długości 131,7 m. Most ten, wysadzony w powietrze w maju 1945, został odbudowany i oddany ponownie do użytku w listopadzie 1946.

Sama jazda wokół zapory, oraz pod jej koroną dostarcza wrażeń, widoki są świetne. Wokół zbiornika poprowadzono drogę asfaltową, jazda w tempie spacerowym

NA siodła i w drogę
