Zacinający się włącznik kierunkowskazów.
: 11 maja 2013, 18:05
Witam. Dziś zauważyłem, że nie działa prawy kierunkowskaz, ale po dokładnym obejrzeniu sprawy znalazłem przyczynę. Okazało się, że włącznik tak jak by "za daleko" przesuwał się przy włączaniu prawego kierunku, bo jak lekko wcisnę "off" to zaczyna mrugać. Więc rozkręciłem lewą rączkę i zobaczyłem co tam jest. W środku rozkręciłem cały włącznik, ale nie dałem rady rozebrać go do końca, jestem zielony w te klocki i może ktoś mi podpowie jak to zrobić? Chodzi mi o otworzenie tej "kostki?". Więcej na zdjęciu.
http://zapodaj.net/2fa794aa588c3.jpg.html
Nie wiedząc jak się do tego zabrać postanowiłem złożyć rączkę i poczekać na wasze sugestie. Więc zacząłem składać ją i zauważyłem, że jest tam taka kuleczka, która przesuwa się po blaszce. (Zdj. http://zapodaj.net/68b58974cf7f0.jpg.html) Kuleczka lekko była nasmarowana, jednak wkładając ją całkiem się wyczyściła ze smaru, więc ją nasmarowałem lekko rzadkim smarem i tak jakby po złożeniu zaczęło chodzić. Nie wiem czy to przez ten smar czy co. Jednak wydaje mi się, że po prostu przełącznik tak jak by za daleko się przesuwał, ponieważ nawet, gdy miałem rozłożoną rączkę to, gdy lekko wróciłem włącznikiem to mrugał kierunek.
Zaznaczę o co mi chodzi na zdjęciach niżej
http://zapodaj.net/b6bcdfffd5a18.jpg.html
http://zapodaj.net/ae8e915ef936b.jpg.html
Chodzi o to zaznaczone kółkiem. Na zdjęciu pierwszym widać jak jest do końca i wtedy nie mruga, a na drugim lekko cofnięty i wtedy kierunek działa.
Spotkał się ktoś może z takim czymś? Wie jak to rozebrać do końca? Proszę o pomoc.
PS
Przepraszam za te linki, nie udaje mi się jakoś dodać zdjęć w załącznikach...
http://zapodaj.net/2fa794aa588c3.jpg.html
Nie wiedząc jak się do tego zabrać postanowiłem złożyć rączkę i poczekać na wasze sugestie. Więc zacząłem składać ją i zauważyłem, że jest tam taka kuleczka, która przesuwa się po blaszce. (Zdj. http://zapodaj.net/68b58974cf7f0.jpg.html) Kuleczka lekko była nasmarowana, jednak wkładając ją całkiem się wyczyściła ze smaru, więc ją nasmarowałem lekko rzadkim smarem i tak jakby po złożeniu zaczęło chodzić. Nie wiem czy to przez ten smar czy co. Jednak wydaje mi się, że po prostu przełącznik tak jak by za daleko się przesuwał, ponieważ nawet, gdy miałem rozłożoną rączkę to, gdy lekko wróciłem włącznikiem to mrugał kierunek.
Zaznaczę o co mi chodzi na zdjęciach niżej

http://zapodaj.net/b6bcdfffd5a18.jpg.html
http://zapodaj.net/ae8e915ef936b.jpg.html
Chodzi o to zaznaczone kółkiem. Na zdjęciu pierwszym widać jak jest do końca i wtedy nie mruga, a na drugim lekko cofnięty i wtedy kierunek działa.
Spotkał się ktoś może z takim czymś? Wie jak to rozebrać do końca? Proszę o pomoc.
PS
Przepraszam za te linki, nie udaje mi się jakoś dodać zdjęć w załącznikach...