Hej,
Mam mały problem, i cały czas szukam gdzie nastąpiło uszkodzenie, może mi pomożecie Mianowicie: Przestał mi działać lewy kierunek. Otworzyłem, znalazłem wewnątrz spaloną żarówkę (i to tak bardzo, że aż nadtopieniu uległa szklana bańka, robiąc w niej dziurę - dziwna sprawa), wymieniłem na nową. Nie działała, mrygał tylko szybko tylni kierunek. Zmierzyłem napięcie na przewodach do tego kierunkowskazu - brak napięcia. Dla porównania na prawym jest skaczące napięcie ~5 V kiedy się go włączy (mierzone jako V stałe).
Szczerze mówiąc nie wiem, gdzie to ugryźć - styki przeczyściłem, posprawdzałem, wszystko włącznie z bezpiecznikami na swoim miejscu. Cholera mnie bierze bo szukałem dzisiaj kilka godzin co to może być, nadal bezskutecznie. A nie mogę jeździć bez kierunkowskazu, bo jeszcze przegląd do zrobienia
Ktoś ma jakiś pomysł gdzie szukać, co sprawdzić? Dzięki!
Zepsuty kierunkowskaz
Moderatorzy: Miłosz, Kamyk, lucek, bartoszto, jotto, Kanc1erz
-
- Motocyklista
- Posty: 628
- Rejestracja: 24 sty 2011, 18:19
- Imię: Piotr
- Miejscowość: Ciechanów/Wrocław
- Plecak: Ania
- Garnek: LS2
- Motocykl: BMW R 1100 RT
Re: Zepsuty kierunkowskaz
Miałem taka sytuację w ER, nawet z tym samym kierunkowskazem, ale u mnie przyczyną była luźna kostka w lampie. (Swoją drogą lampa w ER, albo powinna być minimalnie większa, albo kostki powinny być w trochę innym miejscu, bo zawsze kiedy dobierałem się do środka, to miałem wrażenie, że jakoś strasznie tam to wszystko upchane było i trochę ciężko było nie raz skręcić na luzie)
Re: Zepsuty kierunkowskaz
Kurcze, mam zawsze to samo wrażenie że jest za ciasno. Przeczyszczę jeszcze raz styki i pomęczę kostki, może coś z tego wyjdzie. Dzięki za sugestię piter!
-
- Rowerzysta
- Posty: 16
- Rejestracja: 18 gru 2012, 00:03
- Imię: Michał
- Miejscowość: Marki
- Plecak: C.K
- Garnek: Nitro
Re: Zepsuty kierunkowskaz
Ostatnio przy kolizj złamała mi się klamka hamulca i zbity klosz kierunkowskazu prawego. O ile klamkę już wymieniałem, i wiem że to 2-3 minuty, tak nie wiem kompletnie jak zabrać się za kierunkowskaz. W serwisówce nic nie widać. Otóż, patrząc od frontu moto wystają dwa wkręty które wkręcam w pomarańczowy klosz. Z drugiej strony jest jeden wkręt na wierzchu. Jeśli go wykręcam, to mogę swobodnie wyjąć błyszczący środek w którym tkwią te dwa frontowe wkręty, czy służy ten wkręt do czegoś innego? Próbowałem przez tą dziurkę która została po wkręcie patrząc od strony siodła wypchnąć " błyszczący środek" kierunkowskazu, ale napotkałem opór. Nie chcę nic złamać ani więcej zepsuć. 4 dni już nie jeździłem więc nie mogę się doczekać aż to zrobię. Dzięki za pomoc!!!
- Corr
- Motocyklista
- Posty: 697
- Rejestracja: 21 maja 2012, 13:04
- Imię: Adam
- Miejscowość: Zabrze
- Motocykl: Kawasaki ZX-6R 05'
Re: Zepsuty kierunkowskaz
Chcesz wymienić cały kierunkowskaz czy wymienić pomarańczowy klosz?
Cały kierunkowskaz: W serwisówce dział 15-4 masz schemat urządzeń elektrycznych gdzie dokładnie widać jak jest zamontowany, musisz odkręcić nakrętkę znajdującą się przy reflektorze i odpiąć jedną wtyczkę i cały kierunek wyjmujesz. Gdybyś nie umiał znaleźć tego schematu tu jest prawie ten sam: http://www.cornwallkawasaki.co.uk/shop/ ... m&id=17322
Klosz: wykręcasz z tyłu kierunkowskazu wkręt i tyle
Cały kierunkowskaz: W serwisówce dział 15-4 masz schemat urządzeń elektrycznych gdzie dokładnie widać jak jest zamontowany, musisz odkręcić nakrętkę znajdującą się przy reflektorze i odpiąć jedną wtyczkę i cały kierunek wyjmujesz. Gdybyś nie umiał znaleźć tego schematu tu jest prawie ten sam: http://www.cornwallkawasaki.co.uk/shop/ ... m&id=17322
Klosz: wykręcasz z tyłu kierunkowskazu wkręt i tyle
Kawasaki Er5 99' -> Kawasaki ZX-6R 636 05'