Witam,
Niestety dałem moje ER5 do nie komptentnego „mechanika”.
Sprawa wyglada tak, ściągnął bak i pomieszał przewody znów je podłączając do kranika i do tych które jeszcze są (dodam ze nie znam się na mechanice).
Motor się dusił, nagle przestał odpalać (wracałem do domu).
Teraz gdy podjechałem z osoba która się bardziej zna odemnie,zostało to podlaczone w taki sposób:
Dodam ze Kawasaki nie odpala, czy jest ktoś w stanie mniej więcej wskazać jak przewody maja być podłączone?
Lub co mogłoby się zepsuć?
Motor nagle stanął i odstawiłem go do kolegi.
Z gory dziękuje, pozdrawiam
Dodam ze jest jeden przewód który idzie w stronę akumulatora i nie wiem gdzie go podłączyć bo jest nie załączony do niczego
Awaria przewody paliwowe
Moderatorzy: Miłosz, Kamyk, lucek, bartoszto, jotto, Kanc1erz