Forum Kawasaki ER-5

Cześć, jest to mój pierwszy temat na tym forum. Mam nadzieję, że w dobrym dziale;). Założyłem ten temat ponieważ nie znalazłem takiego samego problemu.

Problem związany jest z obrotami. Kupiłem kawę która stała około dwa sezony z pustym bakiem. Po zakupie wyregulowałem luzy zaworowe oraz wyczysciłem gaźniki (dysza w jednym z gaźników była nie drożna). Wymieniłem również świece oraz sprawdziłem (niestety tylko wizualnie...) kable wysokiego napięcia - nie wyglądają na takie które miałyby przebicia. Wyczysciłem kranik. Na koniec przeprowadziłem synchronizację gaźników. Dysza regulacji składu mieszanki wykręcona na 1, 1/4 obrotu.

Po gwałtownym dodaniu gazu na biegu jałowym wg mnie silnik trochę za długo "wchodzi" do obrotów około 4, 5K (chociaż porównując to do filmów dostępnych na yt to mój silnik nie odbiega od innych w tej kwestii ) natomiast później do odcięcia jest juz ok. W czasie jazdy testowej do 3.5K jest moc i motocykl przyjemnie przyspiesza, od 3, 5K do 5K silnik dławi się. Powyżej 5K w czasie jazdy silnik wkreca się bez problemu.

Sprawdziłem kolor świec. Lewa za jasna (no to zwiększam dawkę paliwa), prawa w połowie za jasna, a w drugiej połowie za ciemna (wczoraj tak miałem i dziś sprawdzę jeszcze raz ) - eksperymentuje z dawką paliwa. Pomyślałem, że może powietrza ma za mało bo nie wymieniłem filtra. Postanowiłem wyjąć filtr ale nie przyniosło to żadnej zmiany (ani pozytywnej, ani negatywnej )

Podejrzewam, że problem tkwi w ustawieniu dysz regulacji składu mieszanki ale poświęciłem na to tyle czasu, że postanowiłem zapytać czy może ktoś z Was miał podobny problem.

Dodam, że membrany w gaźnikach są ok, synchronizacja robiłem na końcu przy 1.8K obrotów ale próbowałem tez przy 4k obrotów. Synchronizacja jest poprawna w całym zakresie. Nie ma problemu z opalaniem na zimnym i na ciepłym silniku. Nie ma też problemu z utrzymaniem wolnych obrotów. W sumie nie przeprowadziłem jeszcze tylko kontroli poziomu paliwa w komorach plywakowych (ale w czasie czyszczenia ostrożnie obchodziłem się z plywakami ) i nie sprawdziłem cewek (jeszcze nie wiem jak to się robi, ale się dowiem ).

To co, macie jakieś sugestie?

Zacznę od cewek - ogólnie rzecz biorąc, w dużym uproszczeniu, jeżeli iskra jest jasna i dość spora, to są sprawne
Co do sprawdzenie kabli WN/HV - najlepiej ściągnij bak, odpal moto i weź taki spryskiwacz, np. do kwiatów. Nalej do niego wody uprzednio i spryskaj mgiełką kable HV. Gdy słyszysz charakterystyczne trzaski lub silnik traci obroty, nierówno chodzi, to jest to wskazówka, że kabelki są do wymiany. Plus jest taki, że to nie jest drogi sport

Co do gaźników - ciężko cokolwiek powiedzieć poza tym, żebyś nadal regulował i sprawdzał stan świec. Pływaki raczej są w dobrym ustawieniu, skoro nie zalewa Ci silnika oraz nie brakuje paliwa w wyższej partii obrotów podczas ciągłej jazdy.

Iskra jest niebieska (nie powinna czasem być biała? ) i dobrze widoczna ale czy jest duża to już ciężko stwierdzić (kwestia odniesienia:). Kable sprawdzone Twoją metodą. Nie słychać trzasków ani obroty nie ulegają zmianom. Gaźnik ustawiłem tak jak podaje serwisówka, później odkrecalem dysze co 1/4 obrotu i robiłem jazdę testową, sprawdzając co jakiś czas synchro. Szczerze mówiąc w czasie tych operacji nie zauważyłem żadnej zmiany. Cały czas w pewnym zakresie obrotów silnik się dławi. W sumie objaw pasuje do uszkodzonej cewki lub kabli kiedyś w samochodzie miałem uszkodzone kable i objaw był bardzo podobny). Jutro rano spróbuję przejechać się a zimnym silniku. Zobaczymy co się stanie bo tak jeszcze nie robiłem

jak myślicie, dlaczego w miarę dokręcania dyszy składu mieszanki nie zauważyłem zmian? Tzn. Silnik nie dlawił się wtedy ani mniej ani bardziej.

damian963 pisze:Iskra jest niebieska (nie powinna czasem być biała? ) i dobrze widoczna ale czy jest duża to już ciężko stwierdzić (kwestia odniesienia:). Kable sprawdzone Twoją metodą. Nie słychać trzasków ani obroty nie ulegają zmianom. Gaźnik ustawiłem tak jak podaje serwisówka, później odkrecalem dysze co 1/4 obrotu i robiłem jazdę testową, sprawdzając co jakiś czas synchro. Szczerze mówiąc w czasie tych operacji nie zauważyłem żadnej zmiany. Cały czas w pewnym zakresie obrotów silnik się dławi. W sumie objaw pasuje do uszkodzonej cewki lub kabli kiedyś w samochodzie miałem uszkodzone kable i objaw był bardzo podobny). Jutro rano spróbuję przejechać się a zimnym silniku. Zobaczymy co się stanie bo tak jeszcze nie robiłem

jak myślicie, dlaczego w miarę dokręcania dyszy składu mieszanki nie zauważyłem zmian? Tzn. Silnik nie dlawił się wtedy ani mniej ani bardziej.

To układu zapłonowego w takim razie bym nie ruszał, ale możesz zmienić świece. Koszt niewielki, a czasem rzeczywiście potrafią zrobić cuda!

Już to zrobiłem. Nie pomogło

Regulacja składu mieszanki ma znaczenie tylko przy zerowym lub niewielkim otwarciu przepustnicy. Czy silnik dławi się w tym zakresie obrotów niezależnie od tego czy delikatnie dodajesz gazu czy manetka w opór?

Nie, w tym zakresie jest dobrze. Spróbowałem jeszcze wrzucić bieg gdy moto stoi na stopce centralnej i następnie odkręcić manetkę. Nie zaobserwowałem dławienia. Tak więc mamy do czynienia z sytuacją gdy silnik dławi się tylko podczas przyspieszania (w czasie normalnej jazdy ) i tylko w pewnym zakresie obrotów (tak jak pisałem wcześniej ).

Dziś pomyślałem jeszcze o jednym: wydech jest lekko nieszczelny w okolicy mocowania go do stopki pasażera. Zostanie to oczywiście naprawione ale czy to może mieć wpływ na problem z przyspieszaniem. W silniku 2T raczej tak ale w 4T tez?

Zdejmie dziś wieczorem airboxa i sprawdzę czy przepustnice otwierają się tak samo. To tak na wszelki wypadek. Membrany wyglądały bardzo dobrze...

damian963 pisze:Nie, w tym zakresie jest dobrze. Spróbowałem jeszcze wrzucić bieg gdy moto stoi na stopce centralnej i następnie odkręcić manetkę. Nie zaobserwowałem dławienia. Tak więc mamy do czynienia z sytuacją gdy silnik dławi się tylko podczas przyspieszania (w czasie normalnej jazdy ) i tylko w pewnym zakresie obrotów (tak jak pisałem wcześniej ).

Dziś pomyślałem jeszcze o jednym: wydech jest lekko nieszczelny w okolicy mocowania go do stopki pasażera. Zostanie to oczywiście naprawione ale czy to może mieć wpływ na problem z przyspieszaniem. W silniku 2T raczej tak ale w 4T tez?

Zdejmie dziś wieczorem airboxa i sprawdzę czy przepustnice otwierają się tak samo. To tak na wszelki wypadek. Membrany wyglądały bardzo dobrze...

Gdyby membrany były zniszczone, to byś obserwował znaczne anomalie na wysokich obrotach.
Tłumik ma być nieszczelny na samym początku od spodu (mała dziurka), która umożliwia wypływanie wody, która się do niego dostanie. W 4T tłumik oczywiście ma znaczenie i po jego zmianie na przelotowy trzeba dokonać ponownej regulacji gaźników, ale nie ma to takiego wpływu, jak w 2T.

To mój tłumik ma jeszcze jedną nieszczelności nieco wyżej przy mocowaniu. Później zrobię fotę by pokazać dokładnie to miejsce.

damian963 pisze:To mój tłumik ma jeszcze jedną nieszczelności nieco wyżej przy mocowaniu. Później zrobię fotę by pokazać dokładnie to miejsce.

To może to mieć poniekąd jakiś wpływ. Spróbuj zatkać nieszczelność i spróbuj jeszcze raz.