paliwo przelatuje do filtra powietrza

[czaro85]

Ja też miałem troche tkiego jakby oleju z paliwem , ale wcześniej tam nie zaglądałem więc nie mam pojęcia czy to przez zimę czy już wcześniej.
Jakieś sugestie ?

[Ero-5]

U mnie co sezon zdarza się to dwukrotnie. Airbox, cylindry i jeszcze wydech cały zalany... Nie dość, że waha, to olej też przecież drogi!
Zaraz idę założyć filtr paliwa, namówiliście mnie. Zobaczymy co to da.

Aha, co jak wywalę tę gumową jakby odmę między airboxem a silnikiem? Mógłbym zaślepić ten otwór odmy przy silniku? Jakieś zagrożenia? Wtedy ewentualnie paliwo poszłoby jedynie przez pierścienie.

[Corr]

Ale problemem nie jest brak filtra paliwa tylko niesprawne iglice w gaźnikach i kranik(chyba, że trzymasz go na PRI). Zajmij się tym to będziesz miał spokój z zalewaniem

[DeFi]

Nie tyle iglice co zaworki iglicowe.

[Ero-5]

Czy 100zł to zwykła cena za synchro gaźników? W tym ma być wymiana zaworków iglicowych (dzięki że czuwacie i nie zostawiliście mnie z samym filtrem paliwa heh).
BTW, jeszcze jeden post i w końcu będę mógł obejrzeć wszelkie eventowe newsy, kubki czy koszulki...

[pawel9937]

Z lektury postów powyżej wywnioskowałem ze nawet w wypadku uszkodzonego kranika i przelewania paliwa grawitacyjnie nie ma możliwości zalania cylindrów przy sprawnych zaworkach iglicowych, mam racje?

[lucek]

Masz rację, jeśli zostawisz kranik na PRI to nie powinno zalać silnika przy sprawnych zaworkach.

[Ero-5]

Zrobiłem dziś 140 km i chuu...steczka, teraz zamiast oleju mam mieszankę. W połowie trasy po 5 minutach przystanku już miałem problem z odpaleniem, a wracając ostatnie 20 km Kawa zachowywała się jakby kończyło się jej paliwo, zgasła dwa razy. Heh, no i mam za swoje, szkoda mi było stówy na regulację, a 4 litry Repsola za 120 zł nadają się teraz do pieca...
Udanego latania podczas majówy! Niebawem Was dogonię

-- 29 Maj 2014, 10:22 --

Witam po rocznej nieobecności. Rok temu już miałem siekierę w ręku, by pociąć tę erkę w kawałki. Mało nie spłonąłem na niej żywcem.
Teraz wiem, że winna była membranka kranika. Gdy po wymianie iglic i włożeniu filtra paliwa, paliwo znów niechciane wlało się do silnika, próbowałem przepchnąć je pchając moto na biegu, a później kręcąc rozrusznikiem. Tu instalacja nie wytrzymała i zapaliła się pod zbiornikiem... Makabra.
Piszę, by ostrzec przed konsekwencjami takiego jak mój głupiego "sposobu".
Udanego sezonu

[Kanc1erz]

Ja mam pytanie: Jaką drogą paliwo przedostaje się do oleju? Bo moim zdaniem część dolotowa i komora silnika powinny być od siebie odizolowane i to dość konkretnie.
Próbuję myśleć, ale no nie wiem, nie umiem do tego dojść jaką drogą to paliwo tam leci.
Prosiłbym o przedstawienie tejże procedury.

[DeFi]

Nie jestem mechanikiem i nigdy nie miałem problemu z paliwem w oleju. Ale domyślam się ocb.
Paliwo dostaje się do oleju przez pierścienie na tłoku. W normalnym trybie pracy są szczelne. Ale jeżeli zawiesi się zaworek iglicowy to paliwo nalatuje cały czas do gaźnika aż w końcu zacznie przelewać się i leci do cylindrów (obstawiam że dzieje się to głównie na postoju gdy silnik nie chodzi) i pływa sobie nad tłokiem i powoli znajduje drogę w dół do oleju. Pierścienie nie są jakąś super uszczelką i przepuści płyny na postoju.

Tak to wygląda z mojego punktu widzenia. Niech znawcy mnie poprawią, jeżeli się mylę.