Forum Kawasaki ER-5

Nie znalazłem nigdzie odpowiedzi na moje wątpliwości dlatego nowy topik, jeśli gdzieś jest proszę o wskazówkę.

Przechodząc do sedna - ER-ka zaczęła dużo za dużo palić, w porywach do 10/100.
W marcu przeszła synchro gaźników razem z ustawianiem luzów zaworowych, spalaniu zacząłem przyglądać się dopiero po jakimś czasie dlatego ok miesiąc temu znów wylądowała w serwisie. Tam sprawdzono raz jeszcze gaźniki i ustawiono nieco uboższy skład mieszanki.
Oczywiście najbardziej banalne rzeczy typu szczelność kranika, wymiana filtra powietrza, ciśnienie w oponach są ok. Mechanik sugerował nieszczelność oringów w gaźnikach - to sprawdziny we środę.

Macie może pomysł co jeszcze może się dziać?
Dzięki za odpowiedź.

A silnik dobrze chodzi ? Może gdzieś ci wycieka paliwo np. z pękniętego przewodu paliwowego ?

Z silnikiem jest wszystko ok, żadnych wycieków też nie zlokalizowałem.

swiece wykrecales? Jaki kolor?

-- 06 Sie 2012, 22:09 --

przy przygazowach tlumik nie pluje paliwem?

Może hamulce, coś ociera/ nie odbija?

Świece z wymieniłem niedawno bo zaczynał gorzej palić i rzeczywiście były już mocno zasyfione. Pali eleganco, ale spalanie zmierzone przy okazji dłuższej wycieczki wyniosło ok 6,5/100. Hamulce jeszcze sprawdzę ale nie odniosłem wrażenia żeby cokolwiek tarło czy nawet ciężej się go przetaczało.

Jeśli macie jeszcze jakieś pomysły będę wdzięczny, wiem że 6,5 to nie tragedia, ale czemuż nie spróbować tego unormować jeśli się da i u innych bywa nawet o 2L mniej.

pozdr.

A czy mechanik zajrzał w gaźniki ?
Pisałeś o synchronizacji a nic o ich czyszczeniu, zaworkach iglicowych i poziomie paliwa w komorach pływakowych.
Odnosząc się do faktu że mechanik "sugerował" to znaczy że nie sprawdzał.

jak duże spalanie to problem najczęściej leży w gaźnikach. Zrób porządny serwis u porządnego mechanika.

Wracam do tematu bo w poprzednim sezonie nie było kiedy ogarnąć problemu - najprawdopodobniej leży w zaworkach iglicowych o czym przekonam niedługo jak stestuję

Mam jeszcze jedno pytanie - czy zbyt duże spalanie może być wynikiem źle podłączonej olejarki do łańcucha?
Moja jest zasilana podciśnieniem z gaźnika - podpięta trójnikiem do przewodu podciśnieniowego biegnącego od kranika do gaźnika.
I tu pytanie czy to dobry sposób podpięcia? Czytałem, że kabel zasilający wpina się w tych olejarkach do króćca służącego do synchronizacji gaźników.

Jeżeli wszystko jest szczelnie to wszystko powinno być ok w zasadzie bez trójnika też dałoby radę to zrobić podpinając pod drugi króciec Ale ja tu tylko sprzątam, niech się bardziej doświadczeni wypowiedzą