Filmiki :)

DeFi · Post autor: **DeFi** » 26 paź 2014, 02:19

Pojechać troszkę szybciej na obwodnicy czy dłuższej prostej bez pasów to i ja lubię. Ale jechać tą obwodnicą wyprzedzając puszki na jednym kole do idiotyzm.

Przez pewien okres starałem się jeździć po mieście tak, by pokazać że motocykliści to nie dawcy i zakłucacze porządku, ale dałem za wygraną, bo co zrobi jeden porządny na 20 kozaków ?
Na końcu mieszkańcy stwierdzą że to ja jestem jakiś nienormalny bo jeżdżę przepisowo.

jolja · Post autor: **jolja** » 28 paź 2014, 16:33

Corr pisze: co innego blokować ruch na autostradzie czy skrzyżowaniu, nie wspominając o "szczęściarzu" który akurat stoi autem za takim debilem, który postanowi palić gumę, czyszczenie maski z resztek gumy to przednia zabawa

no to jest fakt, chociaż jak mi się zdarzało widzieć palenie gumy na ulicy to nigdy w okolicy samochodów czy ludzi.

Corr pisze:Nie mam nic przeciwko takim akcjom na parkingu czy jakiejś nie używanej drodze, ale jak widzę takie stada jadące na autostradzie 50 km/h to zostaje tylko czekać aż będziemy mieli to samo co w USA: taranowanie motocykli samochodami i vice versa czy lincz kolesia z auta, który chciał dojechać do domu i ośmielił się zatrąbić na "panów dróg" motocyklistów...

Ogólnie jak ktoś jedzie 50km/h to mnie bardzo irytuje, nieważne, czy to moto czy samochód.
Defi wolę żeby przejechał koło mnie gość jadąc 100 i na kole niż 3 paki na dwóch. Ja przepisowo nie jeżdżę, mam tego świadomość (i dowody -.-). Jakoś też nie czuję, żebym jakoś źle wpływała na to jak inni postrzegają motocyklistów. Według mnie nie chodzi o prędkość. Możesz jechać 30 i stwarzać większe zagrożenie niż ktoś kto pojedzie w tym samym miejscu 70.