a ja mówię że jesteśmy wszyscy motocyklistami ni nie powinniśmy się o byle co kłócić.... Szczerze to ja też uważałem że tribale nie są za fajne ale jak zacząłem się bardziej interesować tatuażami to znalazłem naprawdę piękne tribale i wtedy zdałem sobie sprawę że te które widziałem na żywo to było tylko pochodne na któryś się ktoś dopiero uczył.... więc może i koledzy takie kicze oglądali i mają niestety na ten temat wyrobione zdanie....to jest tak samo jak piwo z biedronki a np.warka niby obydwa to piwa ale jednak jedno z drugim za dużo wspólnego nie ma.Mi osobiście podobają się wszystkie tatuaże ale pod warunkiem że są zrobione w sposób należyty a nie na odpiernicz...
[color=#0040FF]BRACI SIĘ NIE TRACI-to hasło powinno łączyć wszystkich motocyklistów!!!!! :)[/color]
hehehhehe to może zarzucisz sobie takiego tatoo wprost z gumy do żucia?
i to najlepiej kotwicę lub gołą babę na ramieniu , po tygodniu obciachu zmyje się pod wodą i będziesz szczęśliwy i nie pokiereszowany do końca życia.
A własnie w strachu przed okaleczeniem się na zawsze nie zdecydowałem się na tatuaż
Ja sobie zrobiłem tattoo na 25 urodziny. Jest mocno symboliczny i nikt obcy (a nawet znajomy) nie bardzo wie o co chodzi. Karciany pik (w niektórych ideologiach oznacza koziorożca), wstęga z rokiem urodzenia i inicjały moich rodziców. Wszystko w pojebanych płomieniach.
Oczywiście planuje kolejny, na drugiej stronie bika A rękawa to kiedyś będę miał
o prosze jaki temat poruszyliscie tez posiadam tatuaz ale na plecach w gornej czesci... napis wiekszy na srodku i obok maly.... oczywiscie czarny bo nie lubie kolorowych... ale to juz kwestia gustu to nie zadna kopia tylko moj pomysl
nie zaluje bo tatuaze podobaly mi sie od dziecka i sam chcialem miec wlasny...
a co do tych wypowiedzi ze oceniacie kogos tatuaz sa nie na miejscu... tatuaz to kazdego indywidualna sprawa... tyle