Forum Kawasaki ER-5

Witam ostatnio wymieniałem w mojej ERce tarcze sprzęgłowe , i stwierdzam że wymiana jest naprawdę prosta.
Z reguły wystarczy wymienić same tarcze chyba ze sprzęgło zostało zakatowane bezlitośnie.
Wymiana tarcz w ERce zajmuje około godziny , na początku musimy spuścić olej
1 odkręcić dekiel , odczepić linkę przy deklu od ruszającego zawiasu ,
2 zawias ten należy obrócić do tyłu żeby nie blokował ściągnięcie dekla (nic na siłę ).
3 Następnie widzimy kosz sprzęgłowy i o ile się nie mylę 5 śrub ze sprężynami które trzeba wykręcić .
4 Następnie wyciągamy pojedynczo tarcze i przekładki zapamiętując w jakiej były kolejności ( trzeba złożyć identycznie tak jak było oryginalnie tzn tarcza przekładka tarcza przekładka). I skręcamy z powrotem z nowymi tarczami , śruby z sprężynami ,zakładamy nową uszczelkę, dekiel przykręcamy, zakładamy linkę na zawias , wlewamy olej i koniec.
U mnie nie było potrzeby regulacji (regulacja jest na dwóch końcach linki ), najlepiej nie kręcić wcześniej niepotrzebnie regulacją bo powinno być OK

Fajnie jakbyś załączył zdjęcia, wtedy bez wahania temat przeniosę do "zrób to sam"

Albo "zrób to sam z gorbekiem", kurcze człowiekowi przydałby się porządny zestaw narzędzi...

Mam nadzieję że się opis komuś przyda, to naprawdę łatwe pozdrawiam .

jak bedziesz miec chwilke to poszukaj zdjec w necie i poprstu pozaznaczaj na nich co nalezy odkrecac

Mam parę pytań do gorbek'a:

1. Czy przy sprzęgle nie ma zasady, że wymienia się komplet jak przy zestawie napędowym ? (tarcze, przekładki, sprężynki)
2. Po wymianie zakładałeś nową uszczelkę pod dekiel czy starą dałeś ?
3. Da radę odkręcić te 5 śrub bez narzędzia do blokowania kosza sprzęgłowego ?

Zimą wymieniałem całe sprzęgło, nie miało jeszcze żadnych "objawów", ale dużo jeżdżę i nie chciałem mieć "niespodzianek" w trakcie sezonu.
Znajomy mechanik polecił, żebym wymienił komplet i tak zrobiłem
Tarczki 110zł, przekładki 90zł, sprężyny 50 zł - razem 250zł, wszystko firma LUCAS.
Po rozkręceniu sprzęgła i pomierzeniu - z tarczek zostało jakieś 40-50%, za to sprężyny były "spracowane", w rękach było czuć, że są bardziej "miękkie" od nowych.
Płaskości przekładek nie mierzyłem, bo nie mam jak
Po wymianie odczułem, że sprzęgło pracuje precyzyjniej, moto zrobiło się żwawsze, szybciej reaguje na zmianę biegu.

Co do pytań DeFi'ego:
1. Obstawiłbym, że komplet ( zresztą tak mi mechanik powiedział - a sam wymieniałem, więc nie miał interesu, w tym żeby mnie naciągnąć na kasę )
2. Uszczelka na 100% nowa, (tym bardziej, że pewnie i tak się podrze przy ściąganiu dekla, bo jest papierowa) - koszt ok. 20zł
3. Żadne specjalne narzędzie nie jest potrzebne - kosza się nie odkręca, tylko 5 śrub pod którymi są sprężyny i zdejmuje się pokrywkę, żeby dostać się do tarczek i przekładek. Śruby dokręcone są z momentem 10Nm, więc nie powinno być problemu z odkręceniem nawet wkrętakiem z końcówką nasadową (10') - można sobie "pomóc" i włączyć 1-wszy bieg, żeby kosz się nie obracał podczas odkręcania

No i o najważniejszym bym zapomniał - tarczki i przekładki należy moczyć albo chociaż posmarować olejem przed montażem

A czy przy wbijaniu 1-go biegu pod światłami u was też towarzyszy zgrzyt bądź coś w tym rodzaju ?

DeFi pisze:Mam parę pytań do gorbek'a:

1. Czy przy sprzęgle nie ma zasady, że wymienia się komplet jak przy zestawie napędowym ? (tarcze, przekładki, sprężynki)
2. Po wymianie zakładałeś nową uszczelkę pod dekiel czy starą dałeś ?
3. Da radę odkręcić te 5 śrub bez narzędzia do blokowania kosza sprzęgłowego ?

Ja u siebie wymieniłem same tarcze i jest OK , tak mi polecali znajomi , w serwisówce masz podane dopuszczalne wymiary zużycia sprężyn i tarcz potrzebujesz tylko suwmiarki .

Na forum dotyczącym GPZ 500 (praktycznie ten sam silnik) ktoś dał taką radę:

A wiec przechyl moto na lewą strone abys nie musial spuszczac oleju i sciagaj pokrywe sprzegla

Można w ten sposób postąpić ?
Co o tym sądzicie ?