
Przy okazji szeroko zakrojonej akcji serwisowej przy ER-ce ŁOLESA ( Pozdrawiam


W ciągu najbliższych dni wrzucę kilka tematów odnośnie serwisu i wymiany zużywających się w trakcie sezonu elementów motocykla.
Zacznę od czegoś szybkiego i prostego, czyli sprawdzania zużycia łańcuszka rozrządu. Problem był już kiedyś poruszany, chyba w temacie "Pytania wszelkie", ale mam nadzieję, że kolega w koszuli w kratę


Trochę teorii:
W ER-ce zastosowano automatyczny napinacz rozrządu o budowie zapadkowej. Jest umieszczony z przodu silnika pomiędzy kolektorami wydechowymi. Napinacz składa się z korpusu, zębatej listwy, zapadki oraz sprężyny. Wraz z zużyciem się łańcucha rozrządu (jego wyciągnięciem) zębata listwa "wyjeżdża" z korpusu wypychana przez sprężynę powodując cały czas równomierne napinanie łańcucha rozrządu. Mechanizm zapadkowy nie pozwala na cofnięcie się listwy. Listwa ma 14 "ząbków", jeśli "wyjedzie" do końca z korpusu oznacza to, że łańcuch rozrządu jest zużyty - nadmiernie wyciągnięty.
Co będzie potrzebne? :
Klucze "12" oraz "10" najlepiej wkrętak z wymiennymi końcówkami oraz przedłużką przegubową (ale nie koniecznie, wszystko zależy od zręczności "operatora"

Trochę silikonu (opcjonalnie)
Czas operacyjny:
15-30 min
Do dzieła - demontaż, diagnostyka

Widok ogólny - napinacz znajduje się pomiędzy kolektorami wydechowymi


Najpierw wykręcamy środkową śrubę (klucz "12")

Następnie wyciągamy zawartość, czyli, od lewej: śruba z podkładką, trzpień prowadzący sprężynę oraz sprężyna.

Odkręcamy korpus napinacza (klucz "10")

Pomiędzy korpusem a głowicą znajduje się papierowa uszczelka. Nigdy jej nie wymieniałem, delikatnie wyjmując napinacz jeszcze jej nie uszkodziłem

Po wyjęciu napinacza "liczymy" ząbki, które widać na listwie, tutaj jest 5 ząbków

Diagnoza łańcuch wyciągnięty w ok.30% - pacjent będzie jeszcze żył

Dla porównania całkowicie wysunięty napinacz - 14 ząbków

W tym przypadku konieczna byłaby wymiana łańcucha rozrządu.
Ponowny montaż:
"Kasujemy" napinacz, czyli naciskamy na zapadkę i wciskamy listwę zębatą z powrotem w korpus. WAŻNE

Przykręcamy korpus napinacza do głowicy silnika (dwie śruby na klucz "10"). Jak pisałem wcześniej miejsce styku można lekko posmarować silikonem. Wypustka na napinaczu powinna być z lewej strony silnika (strona z alternatorem).
Następnie "składamy" śrubę z trzpieniem i sprężyną:
http://imageshack.us/photo/my-images/406/napinacz9.jpg/
...i wkręcamy ręką w korpus (powinno być słychać charakterystyczne "trrrryt" - dźwięk oznacza, że sprężyna wypchnęła listwę do ustawienia "roboczego"). Dokręcamy kluczem "12" i gotowe.
UWAGA
Po wykręceniu napinacza absolutnie nie wolno uruchamiać silnika, przepychać motocykla, wrzucać biegów itp.
"Przestawienie" rozrządu może spowodować kosztowne uszkodzenie silnika.
Materiał wrzucam w "dobrej wierze", nie ponoszę odpowiedzialności za ew. straty materialne i moralne
