Strona 1 z 3

Zimowa jazda

: 25 paź 2011, 09:13
autor: Miłosz
Ciekaw jestem kto jeszcze jeździ i jakie ma patenty ;) ?

Ja cały czas śmigam (na zmianę samochodem jak jest b. nieciekawie tj pada) sprawę utrudnia nieco fakt, iż nie mam garażu - gdyby nie to nie widzę przeszkód dopóki śnieg nie spadnie można jeździć. Motocykl w tym roku roku odstawiam do rodziców koleżanki z pracy (70km), w zeszłym roku było nieco gorzej (250km do teściów). Gdybym miał garaż w Poznaniu byłoby super myślę, że i w styczniu trafią się słoneczne i suche dni.

Oprócz standardowego stroju (kurtka, spodnie, buty motocyklowe) mam ciepłą kominiarkę z małym kołnierzem, dodatkowo komin z polaru (sklep turystyczny) na szyję. Pod spód dodatkowy długi rękaw. Pod rękawiczki, kolejna para - najtańsze chińskie włóczkowe za 3zł.

Jedyny problem to parowanie (noszę okulary - wrócę więc do soczewek jednodniowych ;) ).

Jak na razie w temp. 0st (ludzie skrobali szybki) dałem radę, zobaczymy co będzie dalej ;)

Dla zainteresowanych dwa linki odnośnie pogody, z których codziennie korzystam. Pierwszy mniej "skuteczny" ale łatwy w obsłudze, drugi trudniejszy w odczycie dla nie wprawionych, ale b. dokładny.
http://www.twojapogoda.pl/
http://www.wetterzentrale.de/topkarten/ani/gfs/

Ps. opady to Niederschlag

Re: Zimowa jazda

: 25 paź 2011, 09:36
autor: lucek
W sobotę wybrałem się na krótką przejażdżkę głównie po to żeby paliwo wyjeździć bo będę motocykl rozbierał a nie mam w co całego baku odlać :)
Myślałem że będzie gorzej, bo trochę lekko się ubrałem (koszulka termoaktywna, bluza, kurtka, spodnie), ale brakowało mi właściwie tylko długich skarpet i kominiarki, ewentualnie przydałyby mi się jakieś kalesony bo po kolanach też trochę wiało. Rękawiczki miałem jedne, ale mam podgrzewane manetki także zimno mi było tylko w wierzch dłoni, zastanawiam się czy następnym razem nie zakleić czymś wywietrzników w rękawicach, może będzie trochę cieplej :)

Jak pogoda dopisze to w ten weekend też sobie pojeżdżę i jak znam życie znowu za dużo zatankuję i będę musiał wyjeździć ;)

Re: Zimowa jazda

: 25 paź 2011, 11:15
autor: mare36ks
ja smigam ciagle do pracy po wawie, 14km w jedna strone, rano jest 2-3 stopnie i wlasciwie tylko rece mi marzna, musze cos z rekawicami wymyslec
no i jest nieco slisko, ale jest ok, zamiast 1,5 godziny jade do pracy 0,5 :)

Re: Zimowa jazda

: 25 paź 2011, 11:23
autor: Kamyk
Manetki podgrzewane :) Im grubsze rekawice tym mniej "czujesz" maszyne.

Re: Zimowa jazda

: 25 paź 2011, 19:35
autor: jotto
od wewnątrz dłoni ciepło, a od zewnątrz lód :P

Re: Zimowa jazda

: 25 paź 2011, 20:59
autor: demon250891
Na zimę nie wolno wyjeżdżać paliwa, tankujemy pełen zbiornik, zdejmujemy przewód od podciśnienia i wypalamy paliwo z komór gaźnikowych.

Re: Zimowa jazda

: 25 paź 2011, 22:27
autor: Greku_
pierwsze slysze zeby zostawiac puste gazniki na zime

Re: Zimowa jazda

: 25 paź 2011, 22:37
autor: demon250891
To w końcu nastał ten czas ;)

Re: Zimowa jazda

: 25 paź 2011, 23:04
autor: mare36ks
a po co spuszczac paliwo? ja tam co 2-3 tygodnie przepalalem sprzeta, niech pochodzi kilkanascie minut :)

Re: Zimowa jazda

: 26 paź 2011, 09:50
autor: Lish
Moim zdaniem przepalanie w zime jest bez sensu. A co do benzyny w baku, to warto by było zatankować do pełna. Ale Lucek chce rozbierać do malowania ;)