Jazda między samochodami

[Kamyk]

Debrus tu masz trochę mocniejszy wjazd http://www.sadistic.pl/mala-stluczka-vt66707.htm

O kur...A!!!!! Ja pierdziele, nie znalem tego filmiku! Masakra. Ale bym sie wkurzyl na ta babe. Dlatego uwazam, ze lepiej przejechac obok i stanac na czole wszsytkich samochodow.

Ja staram sie jezdzic po srodku w razie czego. Ale w niemczech mialem wiele razy spotkanie z korkiem to ludzie zawsze mi ustepowali, ale kultura jazdy w DE jest o niebo wyzsza niz u nas! U nas tylko nieliczni mi ustepuja. Ja zawsze staram sie ustepowac motonga.

Do zobaczyska na drodze

[DeFi]

Ja tak samo. Jak akurat poruszam się puszką i widzę w lusterku motocykl, to zjeżdżam do prawej krawędzi by mógł swobodnie przejechać obok

[UncleKlaus]

Dzisiaj zjechał mi autobus:) Kierowca MPK zobaczył w lusterku, że się nie mieszczę i przesunął mi się trochę, tak że mogłem przejechać. No byłem w szoku:)

[DeFi]

Może kierowca MPK ma syna motocyklistę albo sam jeździ czoperkiem

Mi się raz zdarzyło, że kierowca puszki w ostatniej chwili zahamował przed pasami by przepuścić pieszych. Nie wiem czy zrobił to specjalnie by mnie przyhamować, czy zwykły przypadek, ale ostre hamowanie było. Przewód w oplocie się przydaje w takich sytuacjach

[hagar]

Ja na kursie jeździłem z instruktorem, który, jak się później okazało, dodatkowo jest kierowcą łódzkiego MPK. A znajomy spotkał go też jako konduktora w pociągu na trasie Łódź-Warszawa. Obawiam się jednak, że pociąg tak łatwo by nie ustąpił motocykliście

[DeFi]

Konduktor raczej pociągu nie zatrzyma, prędzej maszynista, ale może dałby zniżkę na bilety za okazaniem dowodu rejestracyjnego

[Lish]

Ja zawsze jak widze, że sie da przejechać to przejeżdżam między samochodami. Może że stoją dwa autobusy albo ciężarówki, albo ktoś stoi przy brzegu pasa... japońskim kurierem nie jestem, więc wtedy odpuszczam Ale ogólnie można dużo sobie skrócić czas powrotu z pracy w szczycie pomykając pasem dla motocyklistów ||

-- 14 Kwi 2011, 18:58 --

Ja zawsze jak widze, że sie da przejechać to przejeżdżam między samochodami. Może że stoją dwa autobusy albo ciężarówki, albo ktoś stoi przy brzegu pasa... japońskim kurierem nie jestem, więc wtedy odpuszczam Ale ogólnie można dużo sobie skrócić czas powrotu z pracy w szczycie pomykając pasem dla motocyklistów ||

[lookaszk]

Debrus tu masz trochę mocniejszy wjazd http://www.sadistic.pl/mala-stluczka-vt66707.htm

O kur...A!!!!! Ja pierdziele, nie znalem tego filmiku! Masakra. Ale bym sie wkurzyl na ta babe. Dlatego uwazam, ze lepiej przejechac obok i stanac na czole wszsytkich samochodow.

Ja staram sie jezdzic po srodku w razie czego. Ale w niemczech mialem wiele razy spotkanie z korkiem to ludzie zawsze mi ustepowali, ale kultura jazdy w DE jest o niebo wyzsza niz u nas! U nas tylko nieliczni mi ustepuja. Ja zawsze staram sie ustepowac motonga.

Do zobaczyska na drodze

A tutaj lekka modyfikacja powyższej sytuacji, większa prędkość --> skutki gorsze
http://www.scigacz.pl/Motocyklista,zmia ... 15284.html

Ja zazwyczaj staram się nie stać jako ostatni w korku/na światłach. Jak się nie uda przepchać na "pole position" to chociaż staję koło kogoś kto zrobi miejsce z boku (a zazwyczaj już coraz częściej to zdarza). Czasami nawet kosztem przejechania przez ciągłą linie lub powierzchnię wyłączoną z ruchu. No i obowiązkowe podziękowanie za zrobienie miejsca (chociażby skinieniem głową).

[DeFi]

Znalazłem ciekawy filmik z jazdy pomiędzy samochodami.

[Brok2000]

Szczerze mówiąc to ja się trochę obawiam jazdy pomiędzy puszkami z paru powodów:
1) nie wiem czy się zmieszczę w dalszej części zatoru,
2) jak jest długo czerwone to nie chcę ryzykować, że podczas przeciskania się zmieni się światło na zielone i będę musiał ruszać równolegle do jakiegoś auta,
3) boję się, że przy małej prędkości jak stracę równowagę to komuś zarysuję auto i w ten sposób
a) pogorszę moją sytuację materialną (naprawa jego i mojego pojazdu)
b) zszargam opinię motocyklistów, którzy przeciskają się lepiej niż ja,
4) słyszałem wypadkach otwierania drzwi przez palantów, którym się nie podoba taka technika jazdy (moim zdaniem wina jest wtedy motoru bo nie zachował bezpiecznej odległości, natomiast puszka może powiedzieć, że np papieros mu upadł na jaja i musiał wysiąść szybko)
5) do tej pory nie byłem pewien czy jest to czyn legalny

Generalnie przeciskam się tylko wtedy gdy jestem w 100% pewny, że się zmieszczę i nikomu nie zniszczę pojazdu.
Pzdr
Brok