Czy jeździć środkiem pasa???
Moderatorzy: Miłosz, Kamyk, lucek, bartoszto, jotto
- Strzelson
- Motocyklista
- Posty: 160
- Rejestracja: 06 lis 2010, 02:52
- Imię: Michał
- Miejscowość: Warszawa - Wilanów
- Plecak: Ania :)
- Garnek: Caberg V2R
- Lokalizacja: Warszawa - Grochów
Czy jeździć środkiem pasa???
Zastanawia mnie którą częścią pasa jeździcie. Chodzi głównie o jazdę po mieście. Czy środkiem, gdzie leżą oleje i inne szlamy które wyciekają z samochodów, czy tą częścią po której jeżdżą koła samochodów?? Ta z kolei jest jakby wyszlifowana czasem na połysk. Pytanie jakie są realia??? Czy ma to jakieś znaczenie???
Jak sądzicie??
Jak sądzicie??
- bartoszto
- Klubowicz
- Posty: 323
- Rejestracja: 21 cze 2010, 15:15
- Imię: Bartosz
- Miejscowość: Wrocław
- Numer GG: 1535035
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Czy jeździć środkiem pasa???
Ja najbardziej obawiam się i wkurzają mnie "podbicia" występujące między koleinami. Koleina koleinie nie równa - wiadomo, na środku występuje charakterystyczne wybrzuszenie po którym normalnie można jechać ale czasami są wspomniane podbicia (chyba najczęściej łączenie inaczej wylewanych odcinków). Nie raz podbiło mi motocykl a najgorzej, że trudno to dostrzec w ruchu ulicznym. Odpowiadając po mieście poruszam się na środku pasa, żeby być lepiej widocznym i mieć większe pole manewru.
- Nargel
- Motorowerzysta
- Posty: 53
- Rejestracja: 28 mar 2011, 14:58
- Miejscowość: Koszalin
- Lokalizacja: Jadę swoją drogą.
Re: Czy jeździć środkiem pasa???
Ja się poruszam wydzielonym pasem dla motocyklistów ||
A tak bardziej serio to na 3/4 no i zazwyczaj staram się tak ustawiać by to samochody były za mną. Bo inaczej 8-10m dystansu trzymam.

- UncleKlaus
- Motocyklista
- Posty: 179
- Rejestracja: 10 mar 2011, 17:38
- Imię: Michał
- Miejscowość: Kraków
Re: Czy jeździć środkiem pasa???
Ja nigdy środkiem pasa. A już na pewno nie po zimie. Na środku jest po pierwsze wszystko to, co z aut wycieka, a po drugie, wszystko czego samochody nie rozjeżdżą (piach, błoto, woda)
- Lish
- Klubowicz
- Posty: 957
- Rejestracja: 24 wrz 2010, 21:56
- Imię: Karol
- Miejscowość: Piaseczno
- Plecak: Kiti
- Garnek: biały
- Telefon: 500366623
- Motocykl: fzs600 pies
- Kontakt:
Re: Czy jeździć środkiem pasa???
zależy jaki jest stan drogi, czasem lepiej jechać za śladem opon puszki. W powolnym ruchu ulicznym jest duże prawdopodobieństwo, że jadąc w ten sposób nie wjedziesz w żadną dziurę. A jadąc tuż za samochodem środkiem pasa możesz w porę nie zobaczyć jakiejś dużej dziury lub skórki od banana
; spora prędkość - podbicie koła - i dalej wiadomo co moze się stać...
Z kolej jadąc przy krawędzi jezdni, puszka może się wcisnąć obok Ciebie, co czasem może prowadzić do tego, że zostaniesz zepchnięty z drogi itp...
Najlepiej cały czas kontrolować sytuację i stan nawierzchni i wybierać styl odpowiedni do warunków
(ale filozof ze mnie
)

Z kolej jadąc przy krawędzi jezdni, puszka może się wcisnąć obok Ciebie, co czasem może prowadzić do tego, że zostaniesz zepchnięty z drogi itp...
Najlepiej cały czas kontrolować sytuację i stan nawierzchni i wybierać styl odpowiedni do warunków


- pawelsto
- Podawacz śrubek
- Posty: 7
- Rejestracja: 14 maja 2011, 17:57
- Miejscowość: Kraków
- Garnek: Uvex
- Numer GG: 7210234
Re: Czy jeździć środkiem pasa???
Bezpieczniej jeździć lewą strona pasa - ponieważ kierowcy kontrolują najczęściej tylko lewe lusterko, zwiększasz szansę, że Cię zauważą. Dodatkowo jeżeli ktoś chce skręcić na strzałce w prawo to mu nie blokujesz drogi stojąc po lewej stronie.
Jadąc po lewej stronie masz również przygotowaną dobrą pozycję do wyprzedzania jak tylko się zrobi luźniej
Spotkałem też kierowców puszek, którzy widząc motocykl po prawej stronie pasa od razu uznają, że robisz im miejsce i wyprzedzają, co jest bardzo niebezpieczne, ponieważ wyprzedzają tak jak się wyprzedza rowerzystę, czyli przejeżdżają tuż obok Ciebie, a jak akurat chcesz ominąć dziurę i nie zauważyłeś że puszka zaczęła wyprzedzać...
Czytałem gdzieś o ogólnej radzie dla motocyklistów, żeby w przypadku dróg wielopasmowych przeciskać się w korku po prawej stronie skrajnego lewego pasa - np. dla 3 pasmowej drogi z pasami od lewej: 1|2|3 -> pomiędzy pasem 1 i 2.
Ma to służyć temu aby ustalić wspólną wersję i przyzwyczajać puszki, że motocykle przeważnie jeżdżą w tym miejscu.
Niestety taka jazda jest niezgodna z prawem, zdaje się że kodeks drogowy mówi aby zajmować miejsce jak najbardziej możliwie po prawej stronie. Na egzaminie koleś mnie chciał ulać za to, że jechałem środkiem pasa a nie prawą koleiną
Jadąc po lewej stronie masz również przygotowaną dobrą pozycję do wyprzedzania jak tylko się zrobi luźniej

Spotkałem też kierowców puszek, którzy widząc motocykl po prawej stronie pasa od razu uznają, że robisz im miejsce i wyprzedzają, co jest bardzo niebezpieczne, ponieważ wyprzedzają tak jak się wyprzedza rowerzystę, czyli przejeżdżają tuż obok Ciebie, a jak akurat chcesz ominąć dziurę i nie zauważyłeś że puszka zaczęła wyprzedzać...

Czytałem gdzieś o ogólnej radzie dla motocyklistów, żeby w przypadku dróg wielopasmowych przeciskać się w korku po prawej stronie skrajnego lewego pasa - np. dla 3 pasmowej drogi z pasami od lewej: 1|2|3 -> pomiędzy pasem 1 i 2.
Ma to służyć temu aby ustalić wspólną wersję i przyzwyczajać puszki, że motocykle przeważnie jeżdżą w tym miejscu.
Niestety taka jazda jest niezgodna z prawem, zdaje się że kodeks drogowy mówi aby zajmować miejsce jak najbardziej możliwie po prawej stronie. Na egzaminie koleś mnie chciał ulać za to, że jechałem środkiem pasa a nie prawą koleiną

- DeFi
- Klubowicz
- Posty: 2397
- Rejestracja: 10 paź 2010, 20:25
- Imię: Rafał
- Miejscowość: Września
- Plecak: Brak
- Garnek: LS2
- Numer GG: 9958743
- Telefon: 783757397
- Motocykl: Yamaha FJR 1300 '01
- Lokalizacja: Września
Re: Czy jeździć środkiem pasa???
U mnie z torem jazdy bywa różnie. Głównie zależy to od stanu drogi, ale zazwyczaj jadę środkiem bądź lewą stroną.
Moim zdaniem najbardziej widoczni jesteśmy jadąc właśnie środkiem. Po własnych spostrzeżeniach widzę że sam jadąc puszką częściej kontroluję lusterko wsteczne niż boczne. Może dlatego że rzadko wyprzedzam. Przyzwyczajenie to sprawia że czasami szukam lusterka wstecznego na motorze
ale to jedynie zaraz po przesiadce z puszki na motorek 
Na trasie dwupasmowej zazwyczaj trzymam się lewego pasa ruchu, na prawy zjeżdżam ustępując pędzącym puszkom. Samochody zazwyczaj jadą wtedy z prędkościami 100-120 km/h więc, ja utrzymuję prędkość 130 km/h lewym pasem i jest gites. No chyba że akurat oba pasy są puste na dość długim odcinku drogi, wtedy zjeżdżam na prawy
Moim zdaniem najbardziej widoczni jesteśmy jadąc właśnie środkiem. Po własnych spostrzeżeniach widzę że sam jadąc puszką częściej kontroluję lusterko wsteczne niż boczne. Może dlatego że rzadko wyprzedzam. Przyzwyczajenie to sprawia że czasami szukam lusterka wstecznego na motorze


Na trasie dwupasmowej zazwyczaj trzymam się lewego pasa ruchu, na prawy zjeżdżam ustępując pędzącym puszkom. Samochody zazwyczaj jadą wtedy z prędkościami 100-120 km/h więc, ja utrzymuję prędkość 130 km/h lewym pasem i jest gites. No chyba że akurat oba pasy są puste na dość długim odcinku drogi, wtedy zjeżdżam na prawy


Kawasaki ER-5 '05 -> Kawasaki ZR-7 '00 ->Yamaha FJR 1300 '01
http://www.bikepics.com/members/defi/01fjr1300/
Re: Czy jeździć środkiem pasa???
Moje spostrzeżenia co do jazdy w mieście to:
- Trzymać się z dala przepisowej prawej strony drogi. Nigdy nie wiadomo, czy zza winkla coś nagle nie wyjedzie. Między przodem auta, a oczami kierowcy jest znaczna odległość, więc najeżdżają oni często prostopadły pas, aby coś widzieć. Nie wspomnę już o tym, że w okolicach krawężnika zalegają różne nieczystości, na których można się poślizgnąć. Prawy pas jest zwykle bardziej zniszczony od ciężkich pojazdów.
- Uważać na auta stojące na skrajnych pasach do prawo, bądź lewoskrętu. Czasem trafi się zirytowany korkiem maruder, który rezygnuje ze skręcania i wyjeżdża nagle na sąsiedni pas, aby pojechać prosto. Ostatnio w ten sposób przydzwoniłbym w starego passata. Aż sam byłem zaskoczony swoim refleksem. Ćwiczenia z brania zakrętów w dużym przechyle też na pewno się przydały.
- Na światłach najlepiej ostrożnie przecisnąć się między autami, zająć pole position, na zielonym palnik i na jakiś czas mamy spokój.
- Nie zatrzymujemy się bezpośrednio za autami, szczególnie na drodze, gdzie kierowcy osiągają wyższe średnie prędkości. Lepiej się schować obok. Unikniemy ewentualnego wjechania w tyłek.
Tak ogólnie to mam wyj....e na to, którego pasa ruchu mam się trzymać, gdy asfalt jest w opłakanym stanie. Nie będę niszczył samochodu/motocykla, bo jakimś biurwom nie chce się wyremontować jezdni, na którą wszyscy płacimy niemałe pieniądze. Bywa więc, że często jadę po prostu pod prąd, bo inaczej się nie da. Oczywiście robię to tak, aby nie utrudniać jazdy innym kierowcom.
Jedna z największych porażek jaką widziałem to droga krajowa przez Włocławek, ta wzdłuż Anwilu. Nie wiem po co tam Policja stała na czatach, gdy nie mogłem się nawet rozpędzić więcej niż 30 km/h.
- Trzymać się z dala przepisowej prawej strony drogi. Nigdy nie wiadomo, czy zza winkla coś nagle nie wyjedzie. Między przodem auta, a oczami kierowcy jest znaczna odległość, więc najeżdżają oni często prostopadły pas, aby coś widzieć. Nie wspomnę już o tym, że w okolicach krawężnika zalegają różne nieczystości, na których można się poślizgnąć. Prawy pas jest zwykle bardziej zniszczony od ciężkich pojazdów.
- Uważać na auta stojące na skrajnych pasach do prawo, bądź lewoskrętu. Czasem trafi się zirytowany korkiem maruder, który rezygnuje ze skręcania i wyjeżdża nagle na sąsiedni pas, aby pojechać prosto. Ostatnio w ten sposób przydzwoniłbym w starego passata. Aż sam byłem zaskoczony swoim refleksem. Ćwiczenia z brania zakrętów w dużym przechyle też na pewno się przydały.
- Na światłach najlepiej ostrożnie przecisnąć się między autami, zająć pole position, na zielonym palnik i na jakiś czas mamy spokój.
- Nie zatrzymujemy się bezpośrednio za autami, szczególnie na drodze, gdzie kierowcy osiągają wyższe średnie prędkości. Lepiej się schować obok. Unikniemy ewentualnego wjechania w tyłek.
Tak ogólnie to mam wyj....e na to, którego pasa ruchu mam się trzymać, gdy asfalt jest w opłakanym stanie. Nie będę niszczył samochodu/motocykla, bo jakimś biurwom nie chce się wyremontować jezdni, na którą wszyscy płacimy niemałe pieniądze. Bywa więc, że często jadę po prostu pod prąd, bo inaczej się nie da. Oczywiście robię to tak, aby nie utrudniać jazdy innym kierowcom.
Jedna z największych porażek jaką widziałem to droga krajowa przez Włocławek, ta wzdłuż Anwilu. Nie wiem po co tam Policja stała na czatach, gdy nie mogłem się nawet rozpędzić więcej niż 30 km/h.
- Miłosz
- Klubowicz
- Posty: 1303
- Rejestracja: 29 kwie 2011, 22:57
- Imię: Miłosz
- Miejscowość: Plewiska/Poznań
- Plecak: Monika
- Garnek: HJC
- Numer GG: 3369519
- Motocykl: Gsf 1200N K5
Re: Czy jeździć środkiem pasa???
Generalnie 3mam się lekko lewej strony (nieco większe szanse, że wyjeżdżający z prawej mnie zauważy), ewentualnie wyminę.
o czym warto pamiętać, jadąc wielo-pasmówką nie jeździć obok auta ani lekko za nim - martwe pole w lusterkach samochodów!
Z pole position się zgadzam, ale uwaga na przeciskanie między ruszającymi już autami, niektórzy mają tendencje do nagłych zmian pasów.
Szerokości!
o czym warto pamiętać, jadąc wielo-pasmówką nie jeździć obok auta ani lekko za nim - martwe pole w lusterkach samochodów!
Z pole position się zgadzam, ale uwaga na przeciskanie między ruszającymi już autami, niektórzy mają tendencje do nagłych zmian pasów.
Szerokości!
- MiHnix
- Podawacz śrubek
- Posty: 1
- Rejestracja: 01 kwie 2011, 18:23
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Czy jeździć środkiem pasa???
Ja ze swojego doświadczenia dodam, że dobrze jest narobić trochę hałasu gdy widzi się niepewną sytuacje na drodze. Gdy widzę jakiegoś "kapelusznika" zrzucam bieg na niższy podwyższam obroty tak żeby mnie usłyszał. Poza tym na wyższych obrotach mam więcej mocy i szybko mogę przyspieszyć.