

http://www.torjastrzab.pl/index.php
położony około 20 km od Radomia, dojazd wciąż w budowie, więc ostatnie kilka kilometrów trzeba pokonać piaszczystą drogą, lub skrótem przez pole

Forma szkolenia:
- czuwa nad szkoleniem Artur Wajda, przed jazdami wprowadzenie i omówienie zasad panujących na torze
- podział na grupy wdg własnej oceny, po kilku sesjach niestety nie zauważyłem weryfikacji przez instruktorów, więc zdarzały się spore różnice w prędkości uczestników w tym samym czasie na torze

- pierwsze 2 sesje za instruktorem, którzy pokazują linię przejazdu
- następne sesje to zasadniczo formuła jazd swobodnych
Nitka:
- wyjątkowy obiekt, który można zmieniać na wiele sposobów, byłem tam 2 razy i za każdym razem trasa była zupełnie inna

- na wyróżnienie zasługuje wzniesienie, które znajduje się na nitce toru, w moim przypadku okazało się bardzo skuteczne w przełamywaniu strachu przed gumowaniem moto, jednak są pewnie mniej stresujące metody


Nawierzchnia:
- asfalt drogowy, ale bardzo czysty, więc zero problemów z przyczepnością, mimo że obie wizyty tam zaliczyłem przy niskiej temperaturze i po nocnych opadach + przelotny deszczyk w trakcie dnia
- krawężniki

- bezpośrednie pobocze to składający się z dużych kamieni żwir, bardzo drobiazgowo sprawdziłem ten obiekt i po takiej nawierzchni jeździ się jeszcze gorzej niż po trawie na torze w Radomiu

- bardzo delikatnie profilowane zakręty, przy niektórych konfiguracjach występują uskoki i garby( minus skrzyżowań, które umożliwiają mnogość tras)
Zaplecze:
- wszystko nowe i bardzo przyjemne
- hotel i restauracja na terenie obiektu wciąż były nieczynne, ale pewnie się to zmieni w przyszłym sezonie
- w połowie dnia przyjeżdżał katering więc była możliwość kupna jedzenia i picia
W skrócie bardzo polecam, przystępna cena i najciekawszy obiekt, na którym dotąd jeździłem
