Początkujący motocykliści - groźne chwile
Moderatorzy: Miłosz, Kamyk, lucek, bartoszto, jotto
- czaro85
- Klubowicz
- Posty: 438
- Rejestracja: 28 mar 2012, 13:20
- Imię: Cezary
- Miejscowość: Maków Mazowiecki
- Plecak: Agnieszka
- Garnek: HJC FG-15
- Numer GG: 5485371
Re: Początkujący motocykliści - groźne chwile
Oj to ty Hardkor-ka jesteś
Ja taki sznurek wyprzedzam maks przy 50 km/h (tak wiem jak szybko jeździ się "7"-ką), bo zawsze ktoś wyjedzie. A to chce spojrzeć czy korek długi, a to zawrócić jak ten pan z matiza, a to dziwi otwiera bo gorąco.
Ogólnie to dość niebezpieczny manewr nie ma co go jeszcze utrudniać prędkością.
Ja taki sznurek wyprzedzam maks przy 50 km/h (tak wiem jak szybko jeździ się "7"-ką), bo zawsze ktoś wyjedzie. A to chce spojrzeć czy korek długi, a to zawrócić jak ten pan z matiza, a to dziwi otwiera bo gorąco.
Ogólnie to dość niebezpieczny manewr nie ma co go jeszcze utrudniać prędkością.
Virago 535 '88 -> Kawasaki ER-5 '03 -> ???
- Miłosz
- Klubowicz
- Posty: 1303
- Rejestracja: 29 kwie 2011, 22:57
- Imię: Miłosz
- Miejscowość: Plewiska/Poznań
- Plecak: Monika
- Garnek: HJC
- Numer GG: 3369519
- Motocykl: Gsf 1200N K5
Re: Początkujący motocykliści - groźne chwile
Nie wiem jak u Was, ale w wlkp pierwszy wiosenny deszcz spadł, wczoraj miejscami (Gostyń zwłaszcza) była szklanka. Nawet w miejscach gdzie wydawało się, że zmyło już piach po zimie.
-
- Rowerzysta
- Posty: 24
- Rejestracja: 02 cze 2013, 21:03
- Imię: Paweł
- Miejscowość: sochaczew
- Plecak: brak
- Garnek: LS2 ARMORY RED
- Skype: pablos24243
- Numer GG: 9722289
Re: Początkujący motocykliści - groźne chwile
Wczoraj wracając już do domku na samym podwórku zbyt mocno przycisnałem przedni hamulec koło się skrzywiło i bęc, wywinąłem orła przez kierownik. Większych uszczerbków nie doznałem lecz gdy postawiłem moto na stopce okazało się, że kierownik dochodzi do baku przy skecie w lewo, wcześniej tego nie było.... ;/.Czy to poprostu jest skrzywiona kiera?? W miejscu gdzie jest przycisk do klaksonu, urwało się on w połowie.
-
- Rowerzysta
- Posty: 41
- Rejestracja: 08 sty 2012, 21:06
- Imię: Krzysztof
- Miejscowość: Warszawa-Mokotów
- Garnek: Reevu MSX1
Re: Początkujący motocykliści - groźne chwile
Było to gdzieś w okolicach Kraśnika. Jadę sobie przez las poza obszarem zabudowanym i przy 90 km/h składam się w łagodny łuk a tu nagle widzę ograniczenie prędkości do 30 km/h. i znak A11 (nierówna droga). Jakiś absurd 30km/h?! Na szczęście zwolniłem do tej prędkości i wyprostowałem motocykl. Po chwili w środku łuku znalazłem się przed starym nieoznakowanym przejazdem kolejowym. Tory po prawej i lewej stronie jezdni zostały dawno zdemontowane a miejsce po nich zarosło krzakami ale szyny w jezdni zostały a pomiędzy nimi podkłady kolejowe o 10 cm niżej niż jezdnia. Przy równej jezdni w tym zakręcie bym się z pewnością wyrobił ale 10 cm uskok i metalowe szyny w poprzek jezdni nie dały by mi szans przy pochylonym motocyklu. Przestrzegajcie ograniczeń prędkości w nieznanym sobie terenie nawet jeśli wydają się na pierwszy rzut oka absurdalne. Bywa że są to jedyne symptomy pułapek na drodze.
- jolja
- Motocyklista
- Posty: 202
- Rejestracja: 23 lip 2014, 18:20
- Imię: Jola
- Miejscowość: Kraków
- Garnek: LS2 Wolf
Re: Początkujący motocykliści - groźne chwile
Jeździłam sobie dziś po mieście, ulica Opolska, teoretycznie wszystko fajnie bo 3 pasy, ale bardzo nie lubię zmieniać tam pasów, bo koleiny są czasami na jakieś 10 cm wyrobione.
Stałam na czerwonym świetle na skrajnym prawym, środkowy wolny, a z przodu ktoś nie bardzo radził sobie ze skrętem w prawo, więc włączyłam kierunek i powolutku się wspięłam na te cholerne koleiny, prawie cały czas patrząc w lusterko. Coś mnie tykło, bo na ogół tylko zerkam parę razy i się oglądam przed zmianą pasa. Dalej było wolne, więc przejechałam lewą koleinę na skrajnym prawym i byłam na fragmencie między koleinami na sąsiednich pasach, a w lusterku widzę, że typ w golfie bez niczego wpieprza się na pas, na który właśnie wjechałam, nie racząc of kors zwolnić. Odbiłam szybko w prawo, wpadłam do koleiny, zamotało mi kierownicą na wszystkie strony, ale jakoś to utrzymałam -.- Ze skrętem sobie ktoś poradził, więc pojechałam prawym, zmieniłam pas na fragmencie bez kolein, na następnych światłach mijałam tego idiotę, gapił się, więc puknęłam się w kask i pojechałam sobie dalej. -.-
Nie lubię kolein. I łysoli w golfach IV.
Stałam na czerwonym świetle na skrajnym prawym, środkowy wolny, a z przodu ktoś nie bardzo radził sobie ze skrętem w prawo, więc włączyłam kierunek i powolutku się wspięłam na te cholerne koleiny, prawie cały czas patrząc w lusterko. Coś mnie tykło, bo na ogół tylko zerkam parę razy i się oglądam przed zmianą pasa. Dalej było wolne, więc przejechałam lewą koleinę na skrajnym prawym i byłam na fragmencie między koleinami na sąsiednich pasach, a w lusterku widzę, że typ w golfie bez niczego wpieprza się na pas, na który właśnie wjechałam, nie racząc of kors zwolnić. Odbiłam szybko w prawo, wpadłam do koleiny, zamotało mi kierownicą na wszystkie strony, ale jakoś to utrzymałam -.- Ze skrętem sobie ktoś poradził, więc pojechałam prawym, zmieniłam pas na fragmencie bez kolein, na następnych światłach mijałam tego idiotę, gapił się, więc puknęłam się w kask i pojechałam sobie dalej. -.-
Nie lubię kolein. I łysoli w golfach IV.
- Miłosz
- Klubowicz
- Posty: 1303
- Rejestracja: 29 kwie 2011, 22:57
- Imię: Miłosz
- Miejscowość: Plewiska/Poznań
- Plecak: Monika
- Garnek: HJC
- Numer GG: 3369519
- Motocykl: Gsf 1200N K5
Re: Początkujący motocykliści - groźne chwile
Zapewne golf w "tedeiku" był. To bardzo ambitne typy, nawet na bandziora się zasadzają na światłach.
-
- Motocyklista
- Posty: 628
- Rejestracja: 24 sty 2011, 18:19
- Imię: Piotr
- Miejscowość: Ciechanów/Wrocław
- Plecak: Ania
- Garnek: LS2
- Motocykl: BMW R 1100 RT
Re: Początkujący motocykliści - groźne chwile
Oj tak, zgodzę się..golf, leon, a3, a jak jeszcze TDI całe czerwone to nie odpuszczą nikomu. Nie obrażając oczywiście "normalnych" kierowcow;)
- jolja
- Motocyklista
- Posty: 202
- Rejestracja: 23 lip 2014, 18:20
- Imię: Jola
- Miejscowość: Kraków
- Garnek: LS2 Wolf
Re: Początkujący motocykliści - groźne chwile
Oczywiście, że tdi, jakżeby inaczej. No i nieśmiertelne bmki bym dodała do listy
Ja rozumiem niecierpliwość, bo gramoliłam się tam trochę, no ale żeby komuś prosto w dupę wjeżdżać to już jest przegięcie
Ja rozumiem niecierpliwość, bo gramoliłam się tam trochę, no ale żeby komuś prosto w dupę wjeżdżać to już jest przegięcie