Kilka z moich wypraw w sezonie 2010:
(Relacje i fotki mojego autorstwa, które zamieściłem na stronie motocyklistów z Kalisza i okolic - mam nadzieję, że nie naruszam tym zasad panujących na tym forum, ale po prostu nie chcę "powielać internetu " ).
Północne Niemcy i Holandia - 2200km :
http://motocyklisci.kalisz.pl/viewtopic.php?t=2058
Polskie wybrzeże w 48h :
http://motocyklisci.kalisz.pl/viewtopic.php?t=1979
Berlin - 840km w niedzielę :
http://motocyklisci.kalisz.pl/viewtopic.php?t=1965
Moje hobby - podróże :)
Moderatorzy: Miłosz, Kamyk, lucek, bartoszto, jotto
- Dzióbek
- Klubowicz
- Posty: 416
- Rejestracja: 12 sty 2011, 23:36
- Imię: Michał
- Miejscowość: Kalisz
- Plecak: Hania
- Garnek: Nitro
- Telefon: 511483837
- Lokalizacja: Pawłówek k. Kalisza (WLKP)
Moje hobby - podróże :)
Jeżeli nie masz na utrzymaniu rodziny, nie grozi ci głód, nie jesteś Tutsi ani Hutu i te sprawy, to wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie - co lubię w życiu robić?...a potem zacznij to robić.
- Marek
- Administrator
- Posty: 162
- Rejestracja: 08 cze 2010, 13:18
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Moje hobby - podróże :)
No jasne, ze nie naruszasz zasad. Nie jestesmy tak restrykcyjni jak inne fora. Jesli ktos ma ochote dodac cos to dodaje i tyle. No chyba, ze uzywa forum tylko do promowania wlasnego, badz innej strony. To jest zabronione.
Pozdrawiam,
Pozdrawiam,
forum.kawasaki-er5.pl
- Kamyk
- Administrator
- Posty: 3375
- Rejestracja: 19 cze 2010, 19:07
- Imię: Rafał
- Miejscowość: Bydgoszcz/Szczecin/Berlin
- Plecak: Ewa
- Garnek: Shoei XR-1000 / HJC
- Skype: kaminski.rafal
- Numer GG: 2697152
- Motocykl: Testowy
- Lokalizacja: Bydgoszcz/Szczecin/Berlin
Re: Moje hobby - podróże :)
Noooo W koncu kolejny amator dluugi podrozy. Ja rowniez zrobilem troche kilometrow moja maszyna. Rekord to 700km w poltora dnia. Choc nie moge sie pochwalic czyms takim jak moj kolega, ktory w jeden dzien wrocil z Chorwacji do Wroclawia i mial w "tylku" ponad 1300km - jak nie wiecej. Moze kiedys gdzies sie razem wybierzemy. Taka wyprawa Forumowa
Ja jak pisalem w dziale Gielda nie wiem czy nie bede zmienial na wiosne motoru na cos innego, ale to tylko dlatego, ze moj kolega ma do sprzedania w SV650 w bardzo dobrym stanie. Ale moze ER5 zostanie u mnie w garazu i w koncu namowie mojego plecaczka do nauki jazdy !
Podoba mi sie, ze w koncu ktos rozrusza ten temat
Pozdrawiam i reka w gore.
Ps. Przeczytalem wszystkie Twoje wyprawy Naprawde niezle. Widac, ze zbierasz doswiadczenie, poniewaz ost. byla najlepiej opisana
Ja jak pisalem w dziale Gielda nie wiem czy nie bede zmienial na wiosne motoru na cos innego, ale to tylko dlatego, ze moj kolega ma do sprzedania w SV650 w bardzo dobrym stanie. Ale moze ER5 zostanie u mnie w garazu i w koncu namowie mojego plecaczka do nauki jazdy !
Podoba mi sie, ze w koncu ktos rozrusza ten temat
Pozdrawiam i reka w gore.
Ps. Przeczytalem wszystkie Twoje wyprawy Naprawde niezle. Widac, ze zbierasz doswiadczenie, poniewaz ost. byla najlepiej opisana
Er5 -> SV 650 K3 -> ST xtz 750 '89 + ...
- Dzióbek
- Klubowicz
- Posty: 416
- Rejestracja: 12 sty 2011, 23:36
- Imię: Michał
- Miejscowość: Kalisz
- Plecak: Hania
- Garnek: Nitro
- Telefon: 511483837
- Lokalizacja: Pawłówek k. Kalisza (WLKP)
Re: Moje hobby - podróże :)
Miło spotkać kogoś o podobnych zainteresowaniach - czytałem posty
SV-ka fajny sprzęt - też na nią "chorowałem", niepowtarzalny design (szczególnie te nowsze z ramą z profili a nie rurek ), charakterystyka i dźwięk V-ki - Mega. Chociaż wydaję mi się, że trochę mniej uniwersalny od ER-ki, pozycja bardziej jak na plastiku, nie wiem jak w turystyce by się sprawował.
Co do turystyki to był przypadek - motocykl miał kufry, postanowiłem spróbować i tak wpadłem w nałóg
Na początku nie myślałem, żeby spisywać relacje - po prostu wsiadałem na moto i jechałem
Później zaczęły się pytania znajomych "co i jak" i zdziwienie, że "pięćsetką - motorkiem dla młodzieży i kobiet" (sorry, ale tak opinia krąży w Polsce ) - można jeździć turystycznie. Na szczęście, sytuacja zaczyna się poprawiać (wg mnie ) i coraz więcej ludzi podchodzi rozsądnie do wyboru sprzętu - nie wszyscy biorą udział w "wyścigu zbrojeń" i muszą mieć "Fajera" albo"Erłana", niektórzy tylko po to, żeby się "lansować":).
Teraz staram się jak najwięcej zapamiętać i spisać, porobić fotki, żeby "zarazić" turystyką jak najwięcej motocyklistów.
Na początku śmigałem sam, później na kaliskim forum dogadałem się z kolegą na GS500 o podobnym turystycznym zacięciu (pozdrawiam św.Tomasza ) i zrobiliśmy parę tyś. km. - największy wyczyn to Kalisz-Praga-Kalisz w jeden dzień - 800km , Kalisz-Chęciny- Mielec- Kalisz w jeden dzień (750km).
W październiku udało mi się namówić znajomych na wyjazd w Góry Sowie - jeden dzień, 9 motocykli, 500km - było MEGA .
Plany na nadchodzący sezon też są ambitne
W majowy weekend planuję wyjazd w góry (Tatry i Beskidy) - 4 dni, baza w Zakopanem i codziennie wypady na moto - 200-300km po polskiej i słowackiej stronie
Lewa w górę
SV-ka fajny sprzęt - też na nią "chorowałem", niepowtarzalny design (szczególnie te nowsze z ramą z profili a nie rurek ), charakterystyka i dźwięk V-ki - Mega. Chociaż wydaję mi się, że trochę mniej uniwersalny od ER-ki, pozycja bardziej jak na plastiku, nie wiem jak w turystyce by się sprawował.
Co do turystyki to był przypadek - motocykl miał kufry, postanowiłem spróbować i tak wpadłem w nałóg
Na początku nie myślałem, żeby spisywać relacje - po prostu wsiadałem na moto i jechałem
Później zaczęły się pytania znajomych "co i jak" i zdziwienie, że "pięćsetką - motorkiem dla młodzieży i kobiet" (sorry, ale tak opinia krąży w Polsce ) - można jeździć turystycznie. Na szczęście, sytuacja zaczyna się poprawiać (wg mnie ) i coraz więcej ludzi podchodzi rozsądnie do wyboru sprzętu - nie wszyscy biorą udział w "wyścigu zbrojeń" i muszą mieć "Fajera" albo"Erłana", niektórzy tylko po to, żeby się "lansować":).
Teraz staram się jak najwięcej zapamiętać i spisać, porobić fotki, żeby "zarazić" turystyką jak najwięcej motocyklistów.
Na początku śmigałem sam, później na kaliskim forum dogadałem się z kolegą na GS500 o podobnym turystycznym zacięciu (pozdrawiam św.Tomasza ) i zrobiliśmy parę tyś. km. - największy wyczyn to Kalisz-Praga-Kalisz w jeden dzień - 800km , Kalisz-Chęciny- Mielec- Kalisz w jeden dzień (750km).
W październiku udało mi się namówić znajomych na wyjazd w Góry Sowie - jeden dzień, 9 motocykli, 500km - było MEGA .
Plany na nadchodzący sezon też są ambitne
W majowy weekend planuję wyjazd w góry (Tatry i Beskidy) - 4 dni, baza w Zakopanem i codziennie wypady na moto - 200-300km po polskiej i słowackiej stronie
Lewa w górę
Jeżeli nie masz na utrzymaniu rodziny, nie grozi ci głód, nie jesteś Tutsi ani Hutu i te sprawy, to wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie - co lubię w życiu robić?...a potem zacznij to robić.
Re: Moje hobby - podróże :)
Od roku jeżdżę ERką i tez napaliłem sie na jakiś dłuższy wyjazd. Ogólnie na turystyke choruje juz od ładnych kulku lat odkąd mój brat kupił BMW f 650gs i zapoatrzył go w kufry. Tez myślę o jakims wyjeździe w okolicach weekendu majowego. Wstępnie jestem chętny żeby podpiąc sie na wyjzad. Mieszkam w Poznanu więc mamy do siebie całkiem niedaleko. A z racji tego że Jestes bardzoej doświadczony w turystyce ode mnie będe wdzięczny za kilka cennych rad zarówno przed jak i w trakcie podózy.
"Wielu ludźi, wiele dróg, jeden ślad...!!"
- bet1988
- Motocyklista
- Posty: 115
- Rejestracja: 26 cze 2013, 23:21
- Imię: Wojciech
- Miejscowość: Świebodzice
- Plecak: Ewuś :)
- Garnek: Nitro
Re: Moje hobby - podróże :)
chyba znalazłem swój dział
nie mogę się pochwalić żadną konkretną podróżą, Er stoi w garażu kilka chwil, a poprzednia cb 400 to był dziadek(35 lat!) i sprawował się jedynie wokół komina. Obecnie jestem zaopatrzony w kufer 46 litrowy i małą torbę na bak(akurat na dokumenty, kanapki i 3 pary skarpet ) myślałem o torbach bocznych , ale plecak nie będzie miał miejsca na nogi, więc pomyślę jeszcze o siatce bagażowej i rollbagu(czy jakoś tak) jakieś doświadczenia z ową"parówką" i siatką?
Wasze relację będą sytą lekturą na wieczór. Dobrze czytać, że na Eerkach robicie naprawdę spore trasy, wiem teraz, że zakup był trafiony.
Czekam na relacje, i na okazję, aby swoją zamieścić.
Szerokości!
nie mogę się pochwalić żadną konkretną podróżą, Er stoi w garażu kilka chwil, a poprzednia cb 400 to był dziadek(35 lat!) i sprawował się jedynie wokół komina. Obecnie jestem zaopatrzony w kufer 46 litrowy i małą torbę na bak(akurat na dokumenty, kanapki i 3 pary skarpet ) myślałem o torbach bocznych , ale plecak nie będzie miał miejsca na nogi, więc pomyślę jeszcze o siatce bagażowej i rollbagu(czy jakoś tak) jakieś doświadczenia z ową"parówką" i siatką?
Wasze relację będą sytą lekturą na wieczór. Dobrze czytać, że na Eerkach robicie naprawdę spore trasy, wiem teraz, że zakup był trafiony.
Czekam na relacje, i na okazję, aby swoją zamieścić.
Szerokości!
Romet Komar -> Honda CB400 T 78' -> Kawasaki ER-5 99'