Strona 1 z 2

Jeżdżenie w kombinezonie, ochraniaczach, etc.

: 25 lut 2012, 00:31
autor: cybek
Witam.
Tak się zastanawiam nad kupnem kurtki skórzanej na motor no i rękawic. Ale do kurtki wypadałoby mieć jakieś ochraniacze łokci, kręgosłupa, itp.
Jak wy jeździcie? Przecież jadąc np. do szkoły/pracy zakładanie i ściąganie tego może być męczące, a do tego nie ma przecież gdzie zostawiać tych rzeczy.
Jak sobie z tym radzicie? Zawsze jeździcie w pełnej ochronie?
Pozdrawiam

Re: Jeżdżenie w kombinezonie, ochraniaczach, etc.

: 25 lut 2012, 01:37
autor: radziorek15
Ja jak jechałem na uczelnie to wkładałem kurtkę, kask, rękawice i buty z odzieży motocyklowej. Spodnie dżinsy zwykłe.

Re: Jeżdżenie w kombinezonie, ochraniaczach, etc.

: 25 lut 2012, 11:37
autor: Lish
Niektórzy mawiają, że nawet po bułki do sklepu w pełnym stroju a broń boże w klapkach i krótkich spodenkach. Ja podobnie jak Radziorek15 często zakładam zwykłe dżinsy i resztę stroju motocyklowego.

Re: Jeżdżenie w kombinezonie, ochraniaczach, etc.

: 25 lut 2012, 15:29
autor: UncleKlaus
Ja jadąc do pracy zakładam wszystko. Tam mam w szafie garnitur i butki i szybko się przebieram w kiblu. Pracuję w full garniturze, więc czy zwykłe dżinsy czy motocyklowe to nie ma znaczenia, bo i tak muszę zmienić. Chociaż jest u nas hardcore, który na CBR 600 przyjeżdża w garniturowych butach i spodniach (teraz kupił sobie chociaż kurtkę, bo wcześniej mykał w bazarowej skórze).

Re: Jeżdżenie w kombinezonie, ochraniaczach, etc.

: 25 lut 2012, 22:05
autor: Czarny
Ja w pracy się przebieram w łachy robocze, więc na ogół jeżdżę w pełnym rynsztunku, ale przy ekstremalnie wysokich temperaturach zdarza mi się jeździć w zwykłych spodniach. Poza tym strój zawsze kompletny.

Re: Jeżdżenie w kombinezonie, ochraniaczach, etc.

: 25 lut 2012, 23:45
autor: kaspar
Do pracy jeżdżę w pełnym ekwipunku (mam około 10km), w plecaku wożę ciuchy na zmianę a buty mam w pracy cały czas. W przypadku gdy na dworze powyżej 12-15 stopni to jeżdżę w dżinsach, a reszta bez zmian. Po ostatnim ślizgu przekonałem się, że najważniejsze są buty, kask i kurtałka. Odzież tekstylna, dlatego że nie lubię skórzanej.

Re: Jeżdżenie w kombinezonie, ochraniaczach, etc.

: 26 lut 2012, 00:13
autor: DeFi
kaspar do najważniejszych rzeczy dorzuć jeszcze spodnie. Ja niedawno się przekonałem że jazda w zwykłych spodniach może się nieciekawie skończyć. Po glebie pół roku walczyłem z kolanem :)

Re: Jeżdżenie w kombinezonie, ochraniaczach, etc.

: 26 lut 2012, 16:32
autor: duzydamian
Ja ostatni sezon przejeździłem w jeansach i starej zwykłej skórzanej kurtce. Kupiłem tylko buty Probiker Active do jazdy na co dzień. Niestety to nie jest dobry zestaw przy minimalnym ślizgu obiłem cały łokieć. Z tego właśnie powodu na ten sezon zakupiłem komplet tekstylny Rebelhorn, a do tego na cieplejsze dni ochraniacze kolan Adrenaline MX Master do jeansów.

Re: Jeżdżenie w kombinezonie, ochraniaczach, etc.

: 11 mar 2012, 22:59
autor: arthurr
ja staram się jeździć w pełnych ciuchach, na lato sprawiłem sobie moto - jeansy - jeansy z ochraniaczami na kolanach i biodrach. Zawsze to jakaś ochrona.

Re: Jeżdżenie w kombinezonie, ochraniaczach, etc.

: 12 mar 2012, 10:07
autor: Fryta
Ja polecam moto jeansy do jazdy do pracy, są wygodne, a i wyglądają bardzo nowocześnie...na lato zdarzało się, że do pracy dojeżdżałem bez skóry u góry tylko zbroja na siatce...bo w kurtce nie dało sie wyrobić w tych korkach...