Dorzucę swoje kilka groszy do tematu, bo ostatnio stałem przed podobnym problemem - kupna spodni do około 500. Priorytetem była dla mnie wodoodporność + jako taka oddychalność. Po gruntownym przeszukaniu internetu pod kątem opinii na ten temat zdecydowałem się na portki niemieckiej firmy BUSE, model to Bormio. Ma niewypinaną membranę "Ex-Tex" (w odróżnieniu od modekowej, niezbyt lubianej Reissy) oraz demontowalną podpinkę. Zdecydowałem się na rozmiar przedłużany - mam 187 cm wzrostu i najkrótszy z tych "dłuższych" (98) pasuje na mnie doskonale. Nie udało mi się ich jeszcze sprawdzić w żadnej wielogodzinnej ulewie, ale 30-minutowy mocny deszcz nie zrobił na nich żadnego wrażenia. Według opinii gościa z innego forum, membrana dała radę 7h jazdy w deszczu (!). Co do oddychalności - przy 18C nie musiałem rozsuwać wentylacji i dawało radę, także myślę że do 25C jeszcze będzie dało się w nich jeździć, ale powyżej - bez wypinanej membrany ani rusz. Poza tym mają protektory Sas-Tec na kolanach i biodrach, mam nadzieję, że w razie czego mnie nie zawiodą
Co do wad, to dla takiego chudego gościa jak ja konieczne było dorobienie rzepa (poszerzenie wbudowanej już regulacji na biodrach/talii). Poza tym, to jak ktoś ma na tyle kasy, to warto dorzucić około 2 stówki i kupić Open Roady - to samo, tylko że z wypinaną membraną - będzie można jeździć też w upały.
Jakkolwiek, dałem za spodnie niecałe 500 zł i za tę cenę to na pewno dobry zakup

Imho lepszy wybór niż podobne Modeki z Reissą. Mogę polecić.