Jeżdżenie w kombinezonie, ochraniaczach, etc.
Moderatorzy: Miłosz, Kamyk, lucek, bartoszto, jotto
-
- Motocyklista
- Posty: 187
- Rejestracja: 24 wrz 2011, 20:13
- Imię: Michał
- Miejscowość: Małopolska
- Garnek: Shark S700
Jeżdżenie w kombinezonie, ochraniaczach, etc.
Witam.
Tak się zastanawiam nad kupnem kurtki skórzanej na motor no i rękawic. Ale do kurtki wypadałoby mieć jakieś ochraniacze łokci, kręgosłupa, itp.
Jak wy jeździcie? Przecież jadąc np. do szkoły/pracy zakładanie i ściąganie tego może być męczące, a do tego nie ma przecież gdzie zostawiać tych rzeczy.
Jak sobie z tym radzicie? Zawsze jeździcie w pełnej ochronie?
Pozdrawiam
Tak się zastanawiam nad kupnem kurtki skórzanej na motor no i rękawic. Ale do kurtki wypadałoby mieć jakieś ochraniacze łokci, kręgosłupa, itp.
Jak wy jeździcie? Przecież jadąc np. do szkoły/pracy zakładanie i ściąganie tego może być męczące, a do tego nie ma przecież gdzie zostawiać tych rzeczy.
Jak sobie z tym radzicie? Zawsze jeździcie w pełnej ochronie?
Pozdrawiam
- radziorek15
- Motocyklista
- Posty: 550
- Rejestracja: 10 lip 2011, 14:50
- Imię: Radosław
- Miejscowość: Białystok
- Plecak: słowianka
- Garnek: xr-1100 shoei
- Numer GG: 9519818
- Telefon: 693457668
Re: Jeżdżenie w kombinezonie, ochraniaczach, etc.
Ja jak jechałem na uczelnie to wkładałem kurtkę, kask, rękawice i buty z odzieży motocyklowej. Spodnie dżinsy zwykłe.
er-5 + SV650S
- Lish
- Klubowicz
- Posty: 957
- Rejestracja: 24 wrz 2010, 21:56
- Imię: Karol
- Miejscowość: Piaseczno
- Plecak: Kiti
- Garnek: biały
- Telefon: 500366623
- Motocykl: fzs600 pies
- Kontakt:
Re: Jeżdżenie w kombinezonie, ochraniaczach, etc.
Niektórzy mawiają, że nawet po bułki do sklepu w pełnym stroju a broń boże w klapkach i krótkich spodenkach. Ja podobnie jak Radziorek15 często zakładam zwykłe dżinsy i resztę stroju motocyklowego.
- UncleKlaus
- Motocyklista
- Posty: 179
- Rejestracja: 10 mar 2011, 17:38
- Imię: Michał
- Miejscowość: Kraków
Re: Jeżdżenie w kombinezonie, ochraniaczach, etc.
Ja jadąc do pracy zakładam wszystko. Tam mam w szafie garnitur i butki i szybko się przebieram w kiblu. Pracuję w full garniturze, więc czy zwykłe dżinsy czy motocyklowe to nie ma znaczenia, bo i tak muszę zmienić. Chociaż jest u nas hardcore, który na CBR 600 przyjeżdża w garniturowych butach i spodniach (teraz kupił sobie chociaż kurtkę, bo wcześniej mykał w bazarowej skórze).
-
- Rowerzysta
- Posty: 31
- Rejestracja: 23 maja 2011, 01:05
- Imię: Paweł
- Miejscowość: Lublin
- Plecak: Samotny jeździec...
- Garnek: LS2 i Nolan
- Numer GG: 2046519
Re: Jeżdżenie w kombinezonie, ochraniaczach, etc.
Ja w pracy się przebieram w łachy robocze, więc na ogół jeżdżę w pełnym rynsztunku, ale przy ekstremalnie wysokich temperaturach zdarza mi się jeździć w zwykłych spodniach. Poza tym strój zawsze kompletny.
Jak powszechnie wiadomo - dwa kółka to więcej niż cztery...
BMW F650GS (2001)
BMW F650GS (2001)
- kaspar
- Rowerzysta
- Posty: 45
- Rejestracja: 21 wrz 2011, 16:41
- Imię: Kacper
- Miejscowość: Szczecin
- Garnek: Nolan N90 Classic
- Numer GG: 2384966
- Kontakt:
Re: Jeżdżenie w kombinezonie, ochraniaczach, etc.
Do pracy jeżdżę w pełnym ekwipunku (mam około 10km), w plecaku wożę ciuchy na zmianę a buty mam w pracy cały czas. W przypadku gdy na dworze powyżej 12-15 stopni to jeżdżę w dżinsach, a reszta bez zmian. Po ostatnim ślizgu przekonałem się, że najważniejsze są buty, kask i kurtałka. Odzież tekstylna, dlatego że nie lubię skórzanej.
- DeFi
- Klubowicz
- Posty: 2397
- Rejestracja: 10 paź 2010, 20:25
- Imię: Rafał
- Miejscowość: Września
- Plecak: Brak
- Garnek: LS2
- Numer GG: 9958743
- Telefon: 783757397
- Motocykl: Yamaha FJR 1300 '01
- Lokalizacja: Września
Re: Jeżdżenie w kombinezonie, ochraniaczach, etc.
kaspar do najważniejszych rzeczy dorzuć jeszcze spodnie. Ja niedawno się przekonałem że jazda w zwykłych spodniach może się nieciekawie skończyć. Po glebie pół roku walczyłem z kolanem 


Kawasaki ER-5 '05 -> Kawasaki ZR-7 '00 ->Yamaha FJR 1300 '01
http://www.bikepics.com/members/defi/01fjr1300/
- duzydamian
- Motocyklista
- Posty: 144
- Rejestracja: 13 sie 2011, 18:10
- Imię: Damian
- Miejscowość: Chorzów
- Garnek: AGV K3 Basic
- Numer GG: 3799712
- Kontakt:
Re: Jeżdżenie w kombinezonie, ochraniaczach, etc.
Ja ostatni sezon przejeździłem w jeansach i starej zwykłej skórzanej kurtce. Kupiłem tylko buty Probiker Active do jazdy na co dzień. Niestety to nie jest dobry zestaw przy minimalnym ślizgu obiłem cały łokieć. Z tego właśnie powodu na ten sezon zakupiłem komplet tekstylny Rebelhorn, a do tego na cieplejsze dni ochraniacze kolan Adrenaline MX Master do jeansów.

-
- Motocyklista
- Posty: 106
- Rejestracja: 27 lip 2011, 10:59
- Imię: Artur
- Miejscowość: Orzesze/ Górny Śląsk
- Garnek: schuberth C3
- Numer GG: 4312693
- Kontakt:
Re: Jeżdżenie w kombinezonie, ochraniaczach, etc.
ja staram się jeździć w pełnych ciuchach, na lato sprawiłem sobie moto - jeansy - jeansy z ochraniaczami na kolanach i biodrach. Zawsze to jakaś ochrona.
- Fryta
- Motocyklista
- Posty: 192
- Rejestracja: 24 sty 2012, 14:07
- Imię: Michał
- Miejscowość: Warszawa
- Plecak: Dorota
- Garnek: jeden z 2 :) różnie
- Numer GG: 1378431
- Telefon: 504909145
Re: Jeżdżenie w kombinezonie, ochraniaczach, etc.
Ja polecam moto jeansy do jazdy do pracy, są wygodne, a i wyglądają bardzo nowocześnie...na lato zdarzało się, że do pracy dojeżdżałem bez skóry u góry tylko zbroja na siatce...bo w kurtce nie dało sie wyrobić w tych korkach...