Światła awaryjne
: 06 mar 2014, 17:40
Witam. Chodzi mi po głowie, by zmajstrować sobie włącznik świateł awaryjnych.
Zarówno ER-5 jak i ZR-7 nie posiadają seryjnie zamontowanego włącznika, a przydaje się w celu podziękowania kierowcą aut za zrobienie troszkę wolnego miejsca na drodze.
Zastanawiam się jak by coś takiego podpiąć pod instalację.
Jedną z opcji jest montaż dodatkowego włącznika, który stykałby oba kierunki na raz. Oczywiście przed włącznikiem trzeba by wlutować diody półprzewodnikowe, by nie było sygnału zwrotnego i każdy z kierunkowskazów mógł działać pojedynczo.
Problem jedynie z samym włącznikiem. Hermetyczny włącznik do zamontowania na kierownicy troszkę kosztuje.
Można spróbować dopasować przełącznik od innego moto z ręcznym ssaniem i wbudowanym przyciskiem awaryjnych (np Bandit), ale cena przełącznika powala.
Wpadłem na pomysł by zlikwidować przycisk "mrugania" długimi i w tym miejscu podłączyć awaryjne. Gdy trzeba, przyciskasz i świecą awaryjne. Tylko pytanie czy kilka dodatkowych kabelków zmieści się w wewnątrz przełącznika.
Co o tym sądzicie ?
Zarówno ER-5 jak i ZR-7 nie posiadają seryjnie zamontowanego włącznika, a przydaje się w celu podziękowania kierowcą aut za zrobienie troszkę wolnego miejsca na drodze.
Zastanawiam się jak by coś takiego podpiąć pod instalację.
Jedną z opcji jest montaż dodatkowego włącznika, który stykałby oba kierunki na raz. Oczywiście przed włącznikiem trzeba by wlutować diody półprzewodnikowe, by nie było sygnału zwrotnego i każdy z kierunkowskazów mógł działać pojedynczo.
Problem jedynie z samym włącznikiem. Hermetyczny włącznik do zamontowania na kierownicy troszkę kosztuje.
Można spróbować dopasować przełącznik od innego moto z ręcznym ssaniem i wbudowanym przyciskiem awaryjnych (np Bandit), ale cena przełącznika powala.
Wpadłem na pomysł by zlikwidować przycisk "mrugania" długimi i w tym miejscu podłączyć awaryjne. Gdy trzeba, przyciskasz i świecą awaryjne. Tylko pytanie czy kilka dodatkowych kabelków zmieści się w wewnątrz przełącznika.
Co o tym sądzicie ?