Re: Amortyzatory tylne
: 25 sty 2018, 01:51
sobie zaznaczę temacik ... bo właśnie przy amorkach dłubię
weszły akcesoryjne od Zephyra 550
weszły akcesoryjne od Zephyra 550
Strona 11 z 12
Re: Amortyzatory tylne
: 19 lut 2018, 09:34
Możesz wstawić zdjęcie jak to wygląda?
Re: Amortyzatory tylne
: 08 lip 2020, 15:56
Cześć,
jako że na moje tylne amory przyszedł czas, pomyślałem, że poszukam czegoś bardziej zbliżonego wymiarami do oryginału niż te od Jawy.
Znalazłem do Junaka 901 Sport, niemal identyczna długość (może milimetr różnicy
) z taką samą dolną tuleją (10 mm) górną gumę musiałem przełożyć ze starych (oryginał 14 mm) i nie ma żadnej różnicy wysokości na stopce centralnej.
Sprężyna jest trochę szersza, ale weszła bez problemu.
Dałem za nie z przesyłką 239 zł.
jako że na moje tylne amory przyszedł czas, pomyślałem, że poszukam czegoś bardziej zbliżonego wymiarami do oryginału niż te od Jawy.
Znalazłem do Junaka 901 Sport, niemal identyczna długość (może milimetr różnicy
) z taką samą dolną tuleją (10 mm) górną gumę musiałem przełożyć ze starych (oryginał 14 mm) i nie ma żadnej różnicy wysokości na stopce centralnej. Sprężyna jest trochę szersza, ale weszła bez problemu.
Dałem za nie z przesyłką 239 zł.
Re: Amortyzatory tylne
: 10 lip 2020, 11:08
Całkiem dobrze to wygląda!
Tylko mam jedną obawę - Junak 901 jest dużo lżejsze, mam nadzieję, że wszystko wytrzyma taki sam okres eksploatacji jak ORI
Tylko mam jedną obawę - Junak 901 jest dużo lżejsze, mam nadzieję, że wszystko wytrzyma taki sam okres eksploatacji jak ORI
Re: Amortyzatory tylne
: 10 lip 2020, 13:13
Brałem to pod uwagę, Junak 901 jest lżejszy (na sucho) o 50 kg, ale dopuszczalne obciążenie ma dosyć spore, bo 150 kg to daje coś około 65 kg różnicy DMC pomiędzy ER5.
Ważę 70 kg, jeżdżę bez plecaka i wykluczam taką jazdę tym moto
Co do okresu eksploatacji to nie ma co szaleć z oczekiwaniami, to co tanie i z chin nie wytrzyma długo
Pierwsze pozytywne wrażenie było już po zestawieniu ze stopki centralnej, moto zamiast odbić góra-dół to tylne koło dosłownie przykleiło się do podłoża
Ważę 70 kg, jeżdżę bez plecaka i wykluczam taką jazdę tym moto
Co do okresu eksploatacji to nie ma co szaleć z oczekiwaniami, to co tanie i z chin nie wytrzyma długo
Pierwsze pozytywne wrażenie było już po zestawieniu ze stopki centralnej, moto zamiast odbić góra-dół to tylne koło dosłownie przykleiło się do podłoża
Re: Amortyzatory tylne
: 18 lip 2020, 17:21
A rozważał ktoś kiedyś takie amortyzatory? https://m.pl.aliexpress.com/item/328591 ... 15d&is_c=N
A może ktoś ma i może się podzielić wrażeniami?
Niby jest obciążenie tylko 200kg na zestaw, i nie wiem czy warto czy nie.
Edit:
Dopiero teraz zauważyłem coś cenę za wysyłkę:/
A może ktoś ma i może się podzielić wrażeniami?
Niby jest obciążenie tylko 200kg na zestaw, i nie wiem czy warto czy nie.
Edit:
Dopiero teraz zauważyłem coś cenę za wysyłkę:/
Re: Amortyzatory tylne
: 22 lip 2020, 14:33
Marka YOSS? może ktoś zrobił literówkę i jest to YSS, a może taka sama chińszczyzna jak do Junaków, Rometów, Mz, Jaw...itp. 
Re: Amortyzatory tylne
: 23 lip 2020, 13:17
Te literówki robione są specjalnie
Re: Amortyzatory tylne
: 07 paź 2020, 09:53
hej, a ja zrobiłem inny manewr, otóż okazało się że niedaleko mam warsztat, który zajmuje się regeneracją amortyzatorów. Gościu przerobił mi oryginalny amorek na rozbieralny, wymienił tłoczek, olej i tam co było potrzeba. Teraz wszystko śmiga elegancko (przede wszystkim nie cieknie bo to był główny problem) Cena 350zł za sztukę, nie mało, wiem, ale w porównaniu z nowymi oryginałami to spoko, poza tym teraz już jest rozbieralny, więc następne serwisowanie będzie dużo tańsze. Jak ktoś jest z okolic Katowic to polecam, warsztat jest na 1-go maja. Pozdro
Re: Amortyzatory tylne
: 13 paź 2020, 14:09
Cześć,mc_szary pisze: ↑07 paź 2020, 09:53hej, a ja zrobiłem inny manewr, otóż okazało się że niedaleko mam warsztat, który zajmuje się regeneracją amortyzatorów. Gościu przerobił mi oryginalny amorek na rozbieralny, wymienił tłoczek, olej i tam co było potrzeba. Teraz wszystko śmiga elegancko (przede wszystkim nie cieknie bo to był główny problem) Cena 350zł za sztukę, nie mało, wiem, ale w porównaniu z nowymi oryginałami to spoko, poza tym teraz już jest rozbieralny, więc następne serwisowanie będzie dużo tańsze. Jak ktoś jest z okolic Katowic to polecam, warsztat jest na 1-go maja. Pozdro
byłoby przecudnie gdybyś opisał albo chociaż dal fotki/wskazówki co jest potrzebne do "przerobienia"