Zimowanie motocykla
Moderatorzy: Miłosz, Kamyk, lucek, bartoszto, jotto, Kanc1erz
- Greku_
- Motocyklista
- Posty: 202
- Rejestracja: 15 paź 2011, 22:04
- Imię: Rafał
- Miejscowość: z domu
- Garnek: LS2
Re: Zimowanie motocykla
papier scierny przy takim syfie Ci sie momentalnie zapcha
- DeFi
- Klubowicz
- Posty: 2397
- Rejestracja: 10 paź 2010, 20:25
- Imię: Rafał
- Miejscowość: Września
- Plecak: Brak
- Garnek: LS2
- Numer GG: 9958743
- Telefon: 783757397
- Motocykl: Yamaha FJR 1300 '01
- Lokalizacja: Września
Re: Zimowanie motocykla
w przypadku papieru wodnego jest ten plus że jak będę na bieżąco polewał wodą to nie będzie problemu z syfem
Kawasaki ER-5 '05 -> Kawasaki ZR-7 '00 ->Yamaha FJR 1300 '01
http://www.bikepics.com/members/defi/01fjr1300/
- ŁOLES
- Motorowerzysta
- Posty: 69
- Rejestracja: 08 paź 2011, 17:57
- Imię: Krzysiek
- Miejscowość: Kalisz
- Plecak: Aga
- Garnek: CABERG J1
- Telefon: 608278002
Re: Zimowanie motocykla
Spróbuj naftą z pomocą pędzla powinno puścić, u mnie łańcuch wyczyściła na galowo (oczywiście stare dobre sprawdzone sposoby Dzióbka)
- Dzióbek
- Klubowicz
- Posty: 416
- Rejestracja: 12 sty 2011, 23:36
- Imię: Michał
- Miejscowość: Kalisz
- Plecak: Hania
- Garnek: Nitro
- Telefon: 511483837
- Lokalizacja: Pawłówek k. Kalisza (WLKP)
Re: Zimowanie motocykla
Pisałem na ten temat z DeFi'm na GG. Problem w tym, że w tym przypadku oprócz smaru mógł to być także kwas z akumulatora (jakiś wyciek) i kwas+smar mógł wejść z lakierem w jakąś reakcję
Jeżeli nie masz na utrzymaniu rodziny, nie grozi ci głód, nie jesteś Tutsi ani Hutu i te sprawy, to wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie - co lubię w życiu robić?...a potem zacznij to robić.
- DeFi
- Klubowicz
- Posty: 2397
- Rejestracja: 10 paź 2010, 20:25
- Imię: Rafał
- Miejscowość: Września
- Plecak: Brak
- Garnek: LS2
- Numer GG: 9958743
- Telefon: 783757397
- Motocykl: Yamaha FJR 1300 '01
- Lokalizacja: Września
Re: Zimowanie motocykla
Wyciek z aku zauważyłem jakiś czas temu, ale jakoś się tym nie przejąłem. Teraz z ciekawości sprawdziłem prąd ładowania.
Co prawda mam zdemontowane zegary ale pamiętam że na ssaniu silnik osiąga 4 tyś obr. Wartość prądu była na poziomie 14,3 V czyli wg serwisówki mieści się w przedziale 14-15 V
Co prawda mam zdemontowane zegary ale pamiętam że na ssaniu silnik osiąga 4 tyś obr. Wartość prądu była na poziomie 14,3 V czyli wg serwisówki mieści się w przedziale 14-15 V
Kawasaki ER-5 '05 -> Kawasaki ZR-7 '00 ->Yamaha FJR 1300 '01
http://www.bikepics.com/members/defi/01fjr1300/
-
- Motocyklista
- Posty: 628
- Rejestracja: 24 sty 2011, 18:19
- Imię: Piotr
- Miejscowość: Ciechanów/Wrocław
- Plecak: Ania
- Garnek: LS2
- Motocykl: BMW R 1100 RT
Re: Zimowanie motocykla
Można jeszcze z tym papierem ściernym spróbować. Chociaż jak AKRA tego nie bierze to na prawdę nieźle to musi wyglądać. U siebie papierem ściernym kiedyś ścierałem zaschniętą kropelkę z jednego boczku plastikowego. Papier miał granulację 2000, na bieżąco woda, a potem pasta tempo i śladu nie ma. Ale nie chce mi się wierzyć, że to sam smar, nawet zaschnięty, jak ktoś wcześniej pisał to musi być kwas i zaszła jakaś reakcja. Mi ze starej WSK-i, która stała ok 13 lat stary smar z silnika i innych elementów po kilkukrotnym używaniu AKRY (oczywiście z pędzlem, szczoteczką) puścił.
- Theo
- Rowerzysta
- Posty: 40
- Rejestracja: 14 paź 2011, 13:51
- Imię: Amadeusz
- Miejscowość: Starogard Gd.
- Garnek: Schuberth
- Numer GG: 2859295
- Telefon: htcG1
Re: Zimowanie motocykla
Siema.
To mój pierwszy post dlatego chciałbym się przywitać przy okazji.
Ja w mojej kawce miałem ten sam problem + korozja w innym miejscu, więc zdecydowałem się na malowanie. Co do tych zacieków... U mnie to też niczym nie chciało się usunąć, a że i tak mam malować to postanowiłem potraktować to papierem ściernym o gradacji 100. Okazało się, że zaciek jest przerzarty z lakierem i dopóki nie przetarłem lakieru do poprzedniej warstwy, zaciek był ciągle widoczny.
Pozdrawiam.
To mój pierwszy post dlatego chciałbym się przywitać przy okazji.
Ja w mojej kawce miałem ten sam problem + korozja w innym miejscu, więc zdecydowałem się na malowanie. Co do tych zacieków... U mnie to też niczym nie chciało się usunąć, a że i tak mam malować to postanowiłem potraktować to papierem ściernym o gradacji 100. Okazało się, że zaciek jest przerzarty z lakierem i dopóki nie przetarłem lakieru do poprzedniej warstwy, zaciek był ciągle widoczny.
Pozdrawiam.
- DeFi
- Klubowicz
- Posty: 2397
- Rejestracja: 10 paź 2010, 20:25
- Imię: Rafał
- Miejscowość: Września
- Plecak: Brak
- Garnek: LS2
- Numer GG: 9958743
- Telefon: 783757397
- Motocykl: Yamaha FJR 1300 '01
- Lokalizacja: Września
Re: Zimowanie motocykla
Dzisiaj zabrałem się do tego zacieku z papierem wodnym 2500. Efekt: co prawda zaciek zniknął, ale razem z farbą
Tak więc na wiosnę czeka mnie dodatkowo malowanie wahacza
Tak więc na wiosnę czeka mnie dodatkowo malowanie wahacza
Kawasaki ER-5 '05 -> Kawasaki ZR-7 '00 ->Yamaha FJR 1300 '01
http://www.bikepics.com/members/defi/01fjr1300/
- mare36ks
- Motocyklista
- Posty: 175
- Rejestracja: 17 lip 2011, 17:09
- Imię: Marek
- Miejscowość: Sulejówek
- Numer GG: 6377445
Re: Zimowanie motocykla
pomaluj go na czarno, bedzie oryginalnie
Nie jestem zły, po prostu nie jestem dobry.