Otarty wałek rozrządu - pytanie
Moderatorzy: Miłosz, Kamyk, lucek, bartoszto, jotto, Kanc1erz
- Dabrus
- Motocyklista
- Posty: 120
- Rejestracja: 04 sty 2011, 14:05
- Miejscowość: Szczecin, Myślibórz
- Lokalizacja: Szczecin, Myślibórz
Otarty wałek rozrządu - pytanie
Witam,
Stało się coś, czego się nie spodziewałem. Oddałem Kawę do serwisu na regulację zaworów (ostatnią robiłem półtora roku temu, jakieś 12 tys. kilometrów) bo coś zaczęło mi stukać w pracy silnika (lekko, ale jednak). Tzn. tak na prawdę serwisant obstawiał zawory, ja się zgłosiłem z tym lekkim stukaniem/klekotem, którego nikt nie słyszał oprócz mnie. No i po rozkręceniu motocykla okazało się, że mam porysowany wałek rozrządu (te dwa wypustki co popychają zawory, nie kojarzę ich nazwy). I podobno to przez złą regulację zaworów (ostatnio robiłem w innym serwisie, podobno wyregulowali, ale niepoprawnie - taka jest wersja). Ponieważ aż tak się nie znam a naprawa w sumie będzie mnie kosztować ok. 1400zł (wymiana wałka rozrządu z głowicą plus uszczelki i robocizna, no i regulacje zaworów/gaźników), pytam się - czy to możliwe? Możliwe że źle wyregulowane zawory (za mały luz) porysowały wałek rozrządu co zalicza się do otarcia silnika? A za regulację zaworów półtora roku temu zapłaciłem 300zł... gdzie to na śrubki się robi, więc drogo. I weź tu komuś ufaj:/
Stało się coś, czego się nie spodziewałem. Oddałem Kawę do serwisu na regulację zaworów (ostatnią robiłem półtora roku temu, jakieś 12 tys. kilometrów) bo coś zaczęło mi stukać w pracy silnika (lekko, ale jednak). Tzn. tak na prawdę serwisant obstawiał zawory, ja się zgłosiłem z tym lekkim stukaniem/klekotem, którego nikt nie słyszał oprócz mnie. No i po rozkręceniu motocykla okazało się, że mam porysowany wałek rozrządu (te dwa wypustki co popychają zawory, nie kojarzę ich nazwy). I podobno to przez złą regulację zaworów (ostatnio robiłem w innym serwisie, podobno wyregulowali, ale niepoprawnie - taka jest wersja). Ponieważ aż tak się nie znam a naprawa w sumie będzie mnie kosztować ok. 1400zł (wymiana wałka rozrządu z głowicą plus uszczelki i robocizna, no i regulacje zaworów/gaźników), pytam się - czy to możliwe? Możliwe że źle wyregulowane zawory (za mały luz) porysowały wałek rozrządu co zalicza się do otarcia silnika? A za regulację zaworów półtora roku temu zapłaciłem 300zł... gdzie to na śrubki się robi, więc drogo. I weź tu komuś ufaj:/
Ostatnio zmieniony 17 maja 2011, 11:57 przez Dabrus, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Rowerzysta
- Posty: 40
- Rejestracja: 10 sty 2011, 18:45
- Miejscowość: Garwolin
- Garnek: Caberg 2VR
- Skype: protraa
- Numer GG: 2581679
Re: Otarty wałek rozrządu - pytanie
To co opisujesz to nie są krzywki? Jesteś pewien że nie robią cię w trąbę z tą wymianą głowicy? Uszczelkę się zgodzę, warto wymienić po demontażu, ale żeby od razu całą głowicę i wałek rozrządu? Za 1500 zł da radę pewnie kupić kompletny silnik :/ Nie dało by rady wymontować tych części gdzieś tanio z rozbitka na allegro? Kosztorys który ci wręczyli to przecież 1/4 ceny takiego motorka.
Odpowiadając na twoje pytanie: teoretycznie to możliwe, ale myślę że trochę przesadzają z tą głowicą, chyba że tam wszystko jest na prawdę w rozsypce. Wydaje mi się że takie uszkodzenia mogły by mieć miejsce przy zużyciu łańcuszka rozrządu i jego przeskoczeniu na kole, a wtedy "kaboom" i silnik robi permanentne papa. Ty przyjechałeś do nich na kołach więc...
Z resztą, co ja tam mogę wiedzieć...
Odpowiadając na twoje pytanie: teoretycznie to możliwe, ale myślę że trochę przesadzają z tą głowicą, chyba że tam wszystko jest na prawdę w rozsypce. Wydaje mi się że takie uszkodzenia mogły by mieć miejsce przy zużyciu łańcuszka rozrządu i jego przeskoczeniu na kole, a wtedy "kaboom" i silnik robi permanentne papa. Ty przyjechałeś do nich na kołach więc...
Z resztą, co ja tam mogę wiedzieć...
- Dabrus
- Motocyklista
- Posty: 120
- Rejestracja: 04 sty 2011, 14:05
- Miejscowość: Szczecin, Myślibórz
- Lokalizacja: Szczecin, Myślibórz
Re: Otarty wałek rozrządu - pytanie
Tak, to są właśnie krzywki. Byłem i widziałem na własne oczy, są na nich rysy. Czy duże? No dość znaczne, głębokie. Ale nie mam porównania, więc nie wiem i nie potrafię ocenić jak bardzo źle jest. Mechanik radził sprzedać moto póki jeździ i mieć to z głowy, więc nie naciąga mnie raczej na koszta (nic by nie zarobił jakbym zrobił jak mówi). Poza tym, sprzedać komuś moto wiedząc, że coś jest nie tak... moim zdaniem to przesada, bo kocham motocykle i bym się wściekł jakby ktoś inny mi tak zrobił, więc pomysł odpada.
1400zł to koszt wymiany wałka rozrządu, głowicy, uszczelek, łańcuszka rozrządu, regulacji zaworów, synchronizacji gaźników i paru innych pierdół (to całkowity koszt, części plus robocizna - wydaje mi się, że to nie aż tak drogo). Mój motocykl kosztował 9000zł (sam sprowadzałem z Niemiec, a po ówczesnym kursie Euro tak mi wyszło... kosztował 2000 Euro i miał pełną książeczkę serwisową oraz faktury na każdą pierdołę, jak np. wymiana żarówki, był serwisowany u Kawasaki), więc nie jest to dla mnie 1/4 ceny. Fakt, za 1500zł można by kupić używany silnik, ale mój ma autentyczny przebieg 20.000 km i nic innego się w nim nie dzieje (został przy okazji gruntownie sprawdzony przez mechanika). Jeżdżę nim 3 lata i to sprawdzona konstrukcja, a używany być może miałby coś co trzeba by było zrobić i w sumie na jedno by mi wyszło jak nie gorzej (tak mi się wydaje). A tu mam jedynie porysowany wałek rozrządu (przez spartoloną regulację zaworów w poprzednim serwisie - tak mówi mechanik, a ja nie wiem dlatego założyłem ten temat). Wymianę głowicy mechanik tłumaczy tym, że to trzeba razem zawsze wymieniać. Wałek rozrządu i głowica będą sprowadzane z używanego silnika z Allegro (rozbita Kawa).
Czy taka naprawa jaką mi zaproponowano jest sensowna?
1400zł to koszt wymiany wałka rozrządu, głowicy, uszczelek, łańcuszka rozrządu, regulacji zaworów, synchronizacji gaźników i paru innych pierdół (to całkowity koszt, części plus robocizna - wydaje mi się, że to nie aż tak drogo). Mój motocykl kosztował 9000zł (sam sprowadzałem z Niemiec, a po ówczesnym kursie Euro tak mi wyszło... kosztował 2000 Euro i miał pełną książeczkę serwisową oraz faktury na każdą pierdołę, jak np. wymiana żarówki, był serwisowany u Kawasaki), więc nie jest to dla mnie 1/4 ceny. Fakt, za 1500zł można by kupić używany silnik, ale mój ma autentyczny przebieg 20.000 km i nic innego się w nim nie dzieje (został przy okazji gruntownie sprawdzony przez mechanika). Jeżdżę nim 3 lata i to sprawdzona konstrukcja, a używany być może miałby coś co trzeba by było zrobić i w sumie na jedno by mi wyszło jak nie gorzej (tak mi się wydaje). A tu mam jedynie porysowany wałek rozrządu (przez spartoloną regulację zaworów w poprzednim serwisie - tak mówi mechanik, a ja nie wiem dlatego założyłem ten temat). Wymianę głowicy mechanik tłumaczy tym, że to trzeba razem zawsze wymieniać. Wałek rozrządu i głowica będą sprowadzane z używanego silnika z Allegro (rozbita Kawa).
Czy taka naprawa jaką mi zaproponowano jest sensowna?
Ostatnio zmieniony 17 maja 2011, 12:02 przez Dabrus, łącznie zmieniany 2 razy.
- DeFi
- Klubowicz
- Posty: 2397
- Rejestracja: 10 paź 2010, 20:25
- Imię: Rafał
- Miejscowość: Września
- Plecak: Brak
- Garnek: LS2
- Numer GG: 9958743
- Telefon: 783757397
- Motocykl: Yamaha FJR 1300 '01
- Lokalizacja: Września
Re: Otarty wałek rozrządu - pytanie
Jeżeli przywiązałeś się do ER-5 i nie czujesz potrzeby zmiany na większy i wiesz że przejeździsz jeszcze nie jeden sezon ERką to uważam że taka naprawa jest sensowna.
Sprzedaż ? jeżeli oznajmisz usterkę w ogłoszeniu i dasz odpowiednią cenę to OK, kupujący będzie wiedział co kupuje. W przeciwnym wypadku sprzedawanie uszkodzonego motora jako sprawnego będzie ewidentnym chamstwem.
PS. Nie doszukałem się wśród twoich postów jaki masz rocznik motorka. Sądząc po przebiegu to coś w okolicach rocznika 2004
Sprzedaż ? jeżeli oznajmisz usterkę w ogłoszeniu i dasz odpowiednią cenę to OK, kupujący będzie wiedział co kupuje. W przeciwnym wypadku sprzedawanie uszkodzonego motora jako sprawnego będzie ewidentnym chamstwem.
PS. Nie doszukałem się wśród twoich postów jaki masz rocznik motorka. Sądząc po przebiegu to coś w okolicach rocznika 2004


Kawasaki ER-5 '05 -> Kawasaki ZR-7 '00 ->Yamaha FJR 1300 '01
http://www.bikepics.com/members/defi/01fjr1300/
- Dabrus
- Motocyklista
- Posty: 120
- Rejestracja: 04 sty 2011, 14:05
- Miejscowość: Szczecin, Myślibórz
- Lokalizacja: Szczecin, Myślibórz
Re: Otarty wałek rozrządu - pytanie
Przywiązałem się i pokochałem i wiem, że jak zrobię to będę jeździł jeszcze długo. Więc chcę go ratować:) Rocznik to 2001, bardzo mało jeżdżony był. Miał 6.000 km jak go kupowałem, od dziadka z Niemiec. Tak, wiem, często się słyszy od sprzedawców, że motocyklem jeździł niemiecki dziadek i wszystko jest pięknie. Tyle, że akurat tym razem było tak na prawdę:P Miał wszystko skrzętnie udokumentowane.
Dzięki za odpowiedź, no to bierzemy pożyczkę i robimy;)
PS. najlepsze jest to, że mechanik sugerował sprzedaż ukrywając uszkodzenie wałka rozrządu (motocykl chodzi ładnie, nie ma spadków mocy czy coś w tym rodzaju)... co za ludzie w tym kraju:/
A powiedz jeszcze DeFi, też uważasz, że nie ma sensu wymieniać głowicy przy wymianie wałka?
Dzięki za odpowiedź, no to bierzemy pożyczkę i robimy;)
PS. najlepsze jest to, że mechanik sugerował sprzedaż ukrywając uszkodzenie wałka rozrządu (motocykl chodzi ładnie, nie ma spadków mocy czy coś w tym rodzaju)... co za ludzie w tym kraju:/
A powiedz jeszcze DeFi, też uważasz, że nie ma sensu wymieniać głowicy przy wymianie wałka?
- demon250891
- Motorowerzysta
- Posty: 73
- Rejestracja: 08 maja 2011, 12:08
- Imię: Adrian
- Miejscowość: Ostrów Mazowiecka
- Garnek: S650 Shark
- Numer GG: 388784
Re: Otarty wałek rozrządu - pytanie
Jasne, że nie ma sensu. Na wałku są rysy czy wżery? Jeżeli wżery to prawdopodobnie nastąpiło zjawisko kawitacji i mogło to zostać przyspieszone przez złą regulację zaworów (za duże luzy). Najlepiej jakby udało się załatwić zdjęcie tego o czym mówisz. Nie bardzo mi pasuje definicja krzywki wałka do opisu "te dwa wypustki co popychają zawory", bardziej to wygląda na prowadnicę zaworów. Dlatego najlepszym wyjściem na razie jest zdjęcie.
Przy okazji napisz przy jakich obrotach zmieniasz biegi, jakie obroty utrzymujesz przy powolnej jeździe i ogólnie jak jeździsz, na wolnych, średnich czy wysokich obrotach?
Przy okazji napisz przy jakich obrotach zmieniasz biegi, jakie obroty utrzymujesz przy powolnej jeździe i ogólnie jak jeździsz, na wolnych, średnich czy wysokich obrotach?
- Dabrus
- Motocyklista
- Posty: 120
- Rejestracja: 04 sty 2011, 14:05
- Miejscowość: Szczecin, Myślibórz
- Lokalizacja: Szczecin, Myślibórz
Re: Otarty wałek rozrządu - pytanie
Zdjęć póki co nie mam jak dać. Porysowane są krzywki wałka w miejscu stykania się z zaworem (może nie jest to zawór a popychacz, ale nie wiem, nie znam się, pierwszy raz na oczy widziałem wałek rozrządu oraz zawory). Nie jestem specjalistą, ale to wyglądało tak jak na tej animacji na Wikipedii a rysy są na tych srebrnych, jajowatych częściach wałka (w ich najbardziej wysuniętej części), które powodują pracę zaworów, LINK: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... le_ani.gif
Są to rysy, głębokie, ale nie mam porównania i nie wiem jak bardzo źle jest. Argumentacja jest taka, że był za mały luz na zaworach. Słychać było wyraźne choć ciche klekotanie w pracy silnika. Biegi zmieniam mniej więcej przy 3,5 - 4 tys. obrotów. Podczas jazdy obroty utrzymuję na poziomie 4 - 5 tys. (rzadko kiedy wbijam się na wyższe obroty, jedynie przy wyprzedzaniu jak trzeba). Ogólnie jeżdżę chyba na wolnych obrotach z tego wychodzi.
Są to rysy, głębokie, ale nie mam porównania i nie wiem jak bardzo źle jest. Argumentacja jest taka, że był za mały luz na zaworach. Słychać było wyraźne choć ciche klekotanie w pracy silnika. Biegi zmieniam mniej więcej przy 3,5 - 4 tys. obrotów. Podczas jazdy obroty utrzymuję na poziomie 4 - 5 tys. (rzadko kiedy wbijam się na wyższe obroty, jedynie przy wyprzedzaniu jak trzeba). Ogólnie jeżdżę chyba na wolnych obrotach z tego wychodzi.
- demon250891
- Motorowerzysta
- Posty: 73
- Rejestracja: 08 maja 2011, 12:08
- Imię: Adrian
- Miejscowość: Ostrów Mazowiecka
- Garnek: S650 Shark
- Numer GG: 388784
Re: Otarty wałek rozrządu - pytanie
Więc to są krzywki, czyli jednak ta mniej optymistyczna wersja.
A jesteś w stanie powiedzieć na jakim oleju jeździsz?
Nie wykluczam, że luz mógł być mały, ale to nie to było przyczyną tych rys. Luz zaworowy w tych silnikach się zmniejsza, więc to normalne że po 12 tys był mały luz. Nie wiem jakie dźwięki wydawał, ale to raczej nie powinno być od zaworów.
Przy takim przebiegu (zakładając że oryginalny) nie ma prawa nic się zużyć i jeśli rysy są pionowe, na samym końcu krzywki i ok 2 mm po bocznych stronach, obstawiałbym niechlujstwo poprzedniego mechanika i przy regulacji mógł jakiś piasek wpaść.
A jesteś w stanie powiedzieć na jakim oleju jeździsz?
Nie wykluczam, że luz mógł być mały, ale to nie to było przyczyną tych rys. Luz zaworowy w tych silnikach się zmniejsza, więc to normalne że po 12 tys był mały luz. Nie wiem jakie dźwięki wydawał, ale to raczej nie powinno być od zaworów.
Przy takim przebiegu (zakładając że oryginalny) nie ma prawa nic się zużyć i jeśli rysy są pionowe, na samym końcu krzywki i ok 2 mm po bocznych stronach, obstawiałbym niechlujstwo poprzedniego mechanika i przy regulacji mógł jakiś piasek wpaść.
-
- Rowerzysta
- Posty: 40
- Rejestracja: 10 sty 2011, 18:45
- Miejscowość: Garwolin
- Garnek: Caberg 2VR
- Skype: protraa
- Numer GG: 2581679
Re: Otarty wałek rozrządu - pytanie
Też mi się wydawało, że krzywki można co najwyżej przytrzeć po parudziesięciu tys. km ale żeby porysować?
Co do wymiany/sprzedaży motocykla (ostatnio sam przeszedłem bo kawkę przeszlifowałem), jeśli lubisz ten motocykl to nie sprzedawaj. Przynajmniej wiesz na czym jeździsz, kupisz następny i okaże się że sprzedawca nie miał takich skrupułów jak ty. Te 1,5 kafla to w sumie jeszcze nie tragedia, ale zawsze można poszukać czegoś taniej, jeśli masz na to czas, ochotę i nie szkoda ci sezonu.
Co do wymiany/sprzedaży motocykla (ostatnio sam przeszedłem bo kawkę przeszlifowałem), jeśli lubisz ten motocykl to nie sprzedawaj. Przynajmniej wiesz na czym jeździsz, kupisz następny i okaże się że sprzedawca nie miał takich skrupułów jak ty. Te 1,5 kafla to w sumie jeszcze nie tragedia, ale zawsze można poszukać czegoś taniej, jeśli masz na to czas, ochotę i nie szkoda ci sezonu.
- Dabrus
- Motocyklista
- Posty: 120
- Rejestracja: 04 sty 2011, 14:05
- Miejscowość: Szczecin, Myślibórz
- Lokalizacja: Szczecin, Myślibórz
Re: Otarty wałek rozrządu - pytanie
Nie no, będę go robił bo zależy mi na nim i wiem, że będę jeździł. Próbuję jednak ustalić dlaczego tak się stało (uwierzcie, że byłem MEGA zdziwiony) i czy sposób naprawy przez mechanika jest sensowny, no i co zrobić aby takich niespodzianek uniknąć. Jeżdżę na oleju Castrol Power 1 GPS 10W40. A głowicę też trzeba wymieniać podobno bo końcówki wałka docierają się pod daną głowicę i jest mniej zabawy aby to wszystko zrobić (tak mówi mechanik).