Spadek mocy.
: 08 gru 2013, 13:20
Witam. To mój pierwszy post więc opowiem nieco o mojej maszynie
Moja Kawa jest z roku 97, kupiona w tym roku w marcu. Przejechałem nią jakieś 2 tys. km. Niestety po wymianie płynu chłodniczego pojawił się drobny problem. Otóż mechanik podczas regulacji silnika, uszkodził oringi (czy jak to się tam nazywa). Motocykl ostro rzygał płynem chłodniczym do momentu braku chłodziwa. Wtedy zaczęły się spadki mocy, Kawa została oddana do naprawy. Oringi zostały wymienione, płyn uzupełniony (wlano zimowy) i wszystko było git. Niestety, jakiś miesiąc temu jadąc do szkoły w połowie drogi (jakieś 20 km od miejsca docelowego), moc zaczęła spadać. ER-5 nie chciała kręcić powyżej 5 tys. obrotów a przy mocniejszym odkręceniu manetki zaczął zwalniać. Płyn chłodniczy jest na 100 % bo sprawdziłem, kolega mówi że to może być dłuższy przestój motocykla (stał jakieś 2 tygodnie bez odpalania) ale mnie się jakoś nie wydaje. Gdyby to był zbyt długi zastój to problemy występowałyby zaraz po odpaleniu motocykla a nie po przejechaniu ponad 30 km. Mnie się wydaję że to może być problem z chłodziwem, po prostu nie obiega dookoła silnika i ten się grzeje. Kawa zawsze była dobrze rozgrzewana przed wyjazdem, płyny wymienione i silnik wyregulowany. Bardzo proszę o pomoc, ponieważ chcę mieć w 100% sprawne moto. Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam.
Witaj. Zgodnie z regulaminem pierwszy post powinien być w powitalni. Więc zapraszam do niej. Pozdrawiam. /jotto

Moja Kawa jest z roku 97, kupiona w tym roku w marcu. Przejechałem nią jakieś 2 tys. km. Niestety po wymianie płynu chłodniczego pojawił się drobny problem. Otóż mechanik podczas regulacji silnika, uszkodził oringi (czy jak to się tam nazywa). Motocykl ostro rzygał płynem chłodniczym do momentu braku chłodziwa. Wtedy zaczęły się spadki mocy, Kawa została oddana do naprawy. Oringi zostały wymienione, płyn uzupełniony (wlano zimowy) i wszystko było git. Niestety, jakiś miesiąc temu jadąc do szkoły w połowie drogi (jakieś 20 km od miejsca docelowego), moc zaczęła spadać. ER-5 nie chciała kręcić powyżej 5 tys. obrotów a przy mocniejszym odkręceniu manetki zaczął zwalniać. Płyn chłodniczy jest na 100 % bo sprawdziłem, kolega mówi że to może być dłuższy przestój motocykla (stał jakieś 2 tygodnie bez odpalania) ale mnie się jakoś nie wydaje. Gdyby to był zbyt długi zastój to problemy występowałyby zaraz po odpaleniu motocykla a nie po przejechaniu ponad 30 km. Mnie się wydaję że to może być problem z chłodziwem, po prostu nie obiega dookoła silnika i ten się grzeje. Kawa zawsze była dobrze rozgrzewana przed wyjazdem, płyny wymienione i silnik wyregulowany. Bardzo proszę o pomoc, ponieważ chcę mieć w 100% sprawne moto. Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam.
Witaj. Zgodnie z regulaminem pierwszy post powinien być w powitalni. Więc zapraszam do niej. Pozdrawiam. /jotto