Potrzebna pomoc - awaria moto

Naprawa, wymiana, konserwacja, po prostu pomoc ...

Moderatorzy: Miłosz, Kamyk, lucek, bartoszto, jotto, Kanc1erz

Awatar użytkownika
Taero
Motorowerzysta
Posty: 75
Rejestracja: 17 gru 2012, 16:51
Imię: Artur
Miejscowość: Wrocław
Garnek: LS2 FF384 Blade II

Potrzebna pomoc - awaria moto

Post autor: Taero »

Witajcie,

wczoraj wieczorem przyjechałem do Warszawy (z Wrocławia) na ER-ce.
Końcowy odcinek robiłem na A2, więc postanowiłem sprawdzić, ile motorek ma mocy (kilka dni wcześniej zmieniłem skład mieszanki w obu gaźnikach, ustawiłem 1 i 1/6 obrotu - czyli troszkę zubożona). Okazało się, że moc jest, bo na 6 biegu na obrotomierzu nawet 9 tys się pojawiło.
Ale wracając do tematu - dziś rano idę do maszyny, a tu widzę wyciek jakiś.
Patrzę - coś mi cieknie z okolic airboxa. Rozkręciłem, i mnie paliwem lekko zalało. Filtr się prawie rozkleił.
Patrzę w poziom oleju - ponad max, więc paliwo się przedostało.
Rozrusznik nawet nie chce zakręcić.
Kranik miałem na ON. 2 tygodnie temu na ON przepuszczał paliwo, ale po przeczyszczaniu było OK. Także od razu przełączyłem go na RES, po czym zdjąłem wężyk wylotowy z kranika - ale jest szczelny (może przez to, że przełączyłem na RES).
Przypomniałem sobie, że po przyjechaniu do stolicy na parkingu mi zgasł, i w ogóle dziwnie się zachowywał, ale zmęczony jazdą zignorowałem to (upał był, więc ledwo żyłem).
W czwartek wracam do Wrocławia, więc pilnie potrzebuję wsparcia kogokolwiek!
Z powodu usterki spóźniłem się do klienta, więc też dziś dopiero po 17 będę miał czas, aby do moto zajrzeć - a mam tylko podstawowy zestaw narzędzi.

Jeśli ktoś może mi poświęcić trochę czasu np. we wtorek późnym popołudniem, to będę dozgonnie wdzięczny. Ewentualnie jakieś info, gdzie mogę zadzwonić, do jakiego zakładu, aby mi podjechali i zrobili moto.
Ostatnio zmieniony 30 lip 2013, 07:01 przez Taero, łącznie zmieniany 1 raz.
Sklep Motocyklowy Warszawa - moto NUMiK
Judikam
Motorowerzysta
Posty: 67
Rejestracja: 27 maja 2012, 14:02
Imię: Kamil
Miejscowość: Czestochowa
Garnek: LS 2

Re: Potrzebna pomoc - Warszawa

Post autor: Judikam »

Tutaj sa koledzy z roznych stron Polski co deklarowali pomoc.
http://forum.kawasaki-er5.pl/viewtopic.php?f=27&t=2767
Awatar użytkownika
Taero
Motorowerzysta
Posty: 75
Rejestracja: 17 gru 2012, 16:51
Imię: Artur
Miejscowość: Wrocław
Garnek: LS2 FF384 Blade II

Re: Potrzebna pomoc - Warszawa

Post autor: Taero »

wiem, z ale Warszawy jest tylko Keteiz1 - więc póki co napisałem ogólnie na forum.
Z naszym ojcem Krzyśkiem ;) się na pewno skontaktuję.

-- 29 Lip 2013, 20:03 --

Rozmawiałem z Krzysztofem - w razie czego mogę na niego liczyć, choć do mojej lokalizacji ma od siebie 40 kilometrów.
Dziś rozebrałem sprzęt - ubyło mi z 7, 8 litrów paliwa.
Z tego:
- około 4 litry znalazłem wymieszane razem z olejem silnikowym - nadmiar zlałem, obecnie w skrzyni biegów mam maź pół olej pół benzyna.
- około 2 litry znalazłem w airboxie (bo dziś rano było pełno i dziś po południu znowu było pełno).
- reszta wykapała z airboxa przez noc.
Wykonałem następujące czynności:
- zlałem 2,5 litra paliwa z baku (bo więcej pojemników nie miałem) - wystarczyło, aby paliwo nie leciało przez kranik w pozycji ON
- zdjąłem bak z kranikiem, rozebrałem kranik.
- jako że w środku nie było żadnego syfu, oring wygląda porządnie, to winą obarczam sprężynkę albo po prostu się coś zacięło (znowu :cry: ). Także delikatnie rozciągnąłem sprężynkę o około pół centymetra. Mam nadzieję, że przez kilka dni będzie dawała radę. Ja muszę kupić nową.
- wyjąłem cały airbox i go wysuszyłem. Za namową Krzyśka odblokowałem rurkę wychodzącą z airboxa. Następnym razem jak tam naleci to pójdzie na drogę, a nie do filtra - choć jest to rozwiązanie tymczasowe.
- wyjmując airbox zauważyłem, że paliwo kapie do niego tylko z lewego gaźnika. Po wyjęciu gaźników zauważyłem, że przy zaworach paliwo jest tylko w lewym cylindrze. Także nieszczelny jest lewy gaźnik. Ale nie mam narzędzi aby cokolwiek z tym zrobić.
- usunąłem nadmiar paliwa znad zaworów lewego cylindra moją ostatnią czystą szmatką.
- do świec nie zaglądałem, bo nie mam jak.
- po złożeniu maszyny do kupy w dalszym ciągu rozrusznik nie odpowiada. Przedtem też miał podobne akcje, ale zobaczcie sami:
18 lipca: https://picasaweb.google.com/lh/photo/8 ... directlink
dziś, 29 lipca: https://picasaweb.google.com/lh/photo/E ... directlink
w razie problemów z odtwarzaniem (czasem nie było dźwięku), tutaj jest link do galerii: https://picasaweb.google.com/1116920096 ... directlink
- na razie wciąż suszę filtr paliwa, jutro będę starał się skołować nowy olej. Jak mi maszyna ruszy to wymienię go u Krzyśka, bo tu przed blokiem już się ludzie burzą, że im paliwem śmierdzi.

No i teraz moje pytania:

1. Ktoś wie gdzie można kupić nową sprężynę do kranika? I jeśli to ma być ogólna to jakie powinna mieć parametry.
2. Co się dzieje z moim rozrusznikiem i jeśli to efekt zalania to czy jutro już będzie z nim dobrze?

-- 30 Lip 2013, 06:04 --

niestety rozrusznik wciąż nie odpowiada. Nawet po kilku akcjach "na pych" :(
keteiz1
Oldmotocyklista
Posty: 544
Rejestracja: 29 sty 2011, 11:15
Imię: Krzysztof
Miejscowość: krk
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Potrzebna pomoc - awaria moto

Post autor: keteiz1 »

Szczotki rozrusznika pewnie dostały tyż paliwa i grafit trzyma go jak gąbka. Po odpaleniu na pych mogą się osuszyć temperaturą silnika.
W starszych modelach Erki, airbox miał na dole w prawym rogu otwór z wężykiem, który to jak nie był zakorkowany informował, plamą na podłodze, że kranik lub gaźniki puszczają paliwo i nie pozwalał utopić silnika. Korek w tym wężyku to wymóg eko. więc jak go nie ma to jesteśmy trochę nie eko. ale nie zagraża nam utopienie silnika.
Awatar użytkownika
DeFi
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 2397
Rejestracja: 10 paź 2010, 20:25
Imię: Rafał
Miejscowość: Września
Plecak: Brak
Garnek: LS2
Numer GG: 9958743
Telefon: 783757397
Motocykl: Yamaha FJR 1300 '01
Lokalizacja: Września

Re: Potrzebna pomoc - awaria moto

Post autor: DeFi »

Krzychu, a to nie jest tak, że tym wężykiem jak się go nie zatka, to zasysane jest dodatkowe "brudne" powietrze do gaźników ?
Jak by nie patrzeć to ten wężyk doprowadzi powietrze do airboxa z pominięciem filtra powietrza.
Obrazek
Kawasaki ER-5 '05 -> Kawasaki ZR-7 '00 ->Yamaha FJR 1300 '01
http://www.bikepics.com/members/defi/01fjr1300/
keteiz1
Oldmotocyklista
Posty: 544
Rejestracja: 29 sty 2011, 11:15
Imię: Krzysztof
Miejscowość: krk
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Potrzebna pomoc - awaria moto

Post autor: keteiz1 »

Też o tym myślałem. Ale ten wężyk nawet przy sprawnym silniku zawsze wewnątrz jest upaprany tym co do niego trafi, więc wyłapuje cząsteczki stałe. W gaźnik i tak idzie czyste powietrze przez filtr, bo mu tak łatwiej. Natomiast jak się coś dzieje z układem zasilania to zanim utopimy silnik to nam plami w garażu itp.a nie zbiera się zupa w airboxe, którą zassie silnik i w efekcie w końcu się utopi.
W zeszłym roku, będą w Kotlinie Kłodzkiej miałem początki z nieszczelnością zaworków w gaźnikach. Wywaliłem ten korek z wężyka i jeździłem tamże i z powrotem obserwując plamę na chodniku. Zrobiłem gaźniki. Nie plami, ale korka nie zakładałem bo jak by co to wężyk pokarze.
Awatar użytkownika
Taero
Motorowerzysta
Posty: 75
Rejestracja: 17 gru 2012, 16:51
Imię: Artur
Miejscowość: Wrocław
Garnek: LS2 FF384 Blade II

Re: Potrzebna pomoc - awaria moto

Post autor: Taero »

Jako że temat założyłem, to czuję się zobowiązany go zakończyć.
Historia potoczyła się tak, że w końcu zadzwoniłem do chłopaków z serwisu NitroBoyz. Przyjechali, zapakowali moto na dostawczaka i pojechali.
U siebie zajęli się gaźnikiem (pełna regulacja, wymiana zaworków iglicowych), przejrzeli pozostałe elementy, po czym wymienili olej.
Przyjechałem do odbiór (to była sobota), obejrzałem moto, pokręciłem kranikiem (z ON na RES i spowrotem), pogadałem z chłopakami. I już mam iść płacić, ale zauważyłem, że z airboxa coś wycieka :omg:
To było paliwo. Ja się wkurzyłem, chłopaki widziałem że też się podirytowali. Wyciągnęli mi kranik, przeczyścili na 100 sposobów, a następnie założyli 2 dodatkowe filtry paliwa (pierwszy na wężyku bak - kranik ON, drugi na wężyku bak - kranik RES). O dziwo pomogło - a przynajmniej wtedy.
Jakieś 1000 km później (czyli tydzień później) przejechałem się, zatrzymałem, po chwili ruszam ponownie i się okazuje, że motocykl w ogóle nie ma mocy, zupełnie jakby dostawał 10% paliwa. W efekcie z prędkością max 60 km/h doczołgałem się do domu. Tam zdjąłem wężyk biegnący z kranika do gaźnika ( na nim też jest filtr paliwa) przy kraniku, wyleciało z niego (oprócz paliwa) sporo syfu, jakby fragmenty czarnej gumy. Także przeczyściłem ten wężyk razem z filtrem i pomogło. Do czasu :)
Tydzień później sytuacja się powtórzyła. Tym razem stwierdziłem, że może mi nie pali na 1 cylinder - tak było, po zdjęciu prawej fajki silnik nie zmienił zachowania. Iskra była. No to rozebrałem gaźnik, i przy zaworze iglicowym znalazłem spory (5 na 2 milimetry) fragment jakiejś przezroczystej elastycznej substancji, która była tak umiejscowiona, że zawiesiła iglicę w pozycji nie przepuszczającej paliwa :dol:
Po złożeniu moto od 2 tygodni cieszę się doskonale działającą maszyną :)
I oby tak dalej.
Awatar użytkownika
DeFi
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 2397
Rejestracja: 10 paź 2010, 20:25
Imię: Rafał
Miejscowość: Września
Plecak: Brak
Garnek: LS2
Numer GG: 9958743
Telefon: 783757397
Motocykl: Yamaha FJR 1300 '01
Lokalizacja: Września

Re: Potrzebna pomoc - awaria moto

Post autor: DeFi »

A brałeś pod uwagę, że mogłeś mieć jakiś syf w baku i stąd te wszystkie problemy ?
Po wyczyszczeniu w serwisie było dobrze dopóki nie zatkało filtrów paliwa. Później coś dostało się do gaźników.

Samo nasuwa się, że coś w baku mogłeś mieć.
Obrazek
Kawasaki ER-5 '05 -> Kawasaki ZR-7 '00 ->Yamaha FJR 1300 '01
http://www.bikepics.com/members/defi/01fjr1300/
Awatar użytkownika
Taero
Motorowerzysta
Posty: 75
Rejestracja: 17 gru 2012, 16:51
Imię: Artur
Miejscowość: Wrocław
Garnek: LS2 FF384 Blade II

Re: Potrzebna pomoc - awaria moto

Post autor: Taero »

Nie, filtrów paliwa nie zatkało, bo:
1. Po zdjęciu wężyka tuż przy gaźniku paliwo się lało.
2. Moto nie paliło tylko na 1 cylinder.
ODPOWIEDZ