Forum Kawasaki ER-5

Witam,
przymierzam się do kupna motoru, więc znalazłem odpowiadające mi ogłoszenie. Pojechałem obejrzałem. Wszystko pięknie tylko motorek nie chciał odpalić. Podobno nie był odpalany od lutego. Zalewał świece wydaje mi się, że to od tego, że było włączone ssane i przy odpalaniu właściciel dodawał gazu. W końcu odpalił, pochodził chwilę lecz na początku dym był trochę niebieskawy, potem to już ustało i zaczął ładnie pracować.
Lecz podczas jazdy wolniutko na 1 przy puszczeniu gazu i ponownym dodaniu słychać dziwny stuk. To samo działo się na postoju, gdy stał na wolnych obrotach i nagle dodawało się gazu. Wydaje mi się, że ten stuk dochodził z prawej strony.

Czy w waszych er-5 też jest problem z odpaleniem po dłuższym czasie i czy te stuki są normalne? Dodam, że podczas normalnej pracy silnika nie ma żadnych stuków.

Witaj,
Zapraszam po pierwsze do powitalni. Warto się przedstawić w kilku zdaniach.

Co do tematu:
Zależy od tego jak kto dba o silnik. Ja dbam o swój i po kilku miesięcznej przerwie w odpalaniu, odpalił mi na dotyk. Jak nie dbasz to jest różnie.
Stuki nie są normalne.

Pozdrawiam

u mnie stał przez całą zimę i też odpalił od pierwszego strzału, jeżeli chodzi o stukanie to nie powinno mieć miejsca.

Może się okazać, że stuka panewka, a wtedy cały silnik do wymiany jest.

Czyli lepiej sobie odpuścić motorek? Identycznie miała honda cbf 500 na której uczyłem się jeździć i mnie trochę to zaniepokoiło.

Odpuść

A nie masz kolego tam koło Poznania czegoś sprawdzonego w przyzwoitej cenie?

Nic na forum nie widziałem z moich okolic, ogłoszeń nie przeglądam, jeśli coś wypatrzysz pomogę w ocenie.