Mała20 pisze:Hej.
Mam pytanie odnośnie Odmy. Patrzylam pod bak i z tego co mi sie wydaje powinien (a moze nie???) isc od odmy maly gumowy wężyk.
1. Jaka jest jego funkcja?
2.Co moze sie stac gdy jest odlaczony?
Z gory dzieki za odpowiedz
Pod bakiem małego (krótkiego) przewodu od odmy nie ma - on jest pod airboxiem. Funkcja odmy jest wiadoma - odpowietrza przestrzeń korbową i skrzynię biegów - jeżeli jest zbyt wiele oleju, rzyga (silnik) nim do airboxa, a z airboxa wyrzucony olej idzie w okolice tylnego koła, gdzie można nadmiar spuścić odkręcając mały koreczek na końcu przewodu obok koła.
Ten przewód służy również zalewaniu silnika paliwem, kiedy masz niesprawny kranik i uszkodzone zaworki iglicowe. To tak pół-żartem, pół-serio
Jak jest odłączony - olej zamiast trafiać do airboxa, brudzi silnik.
ER-5 1998r. Od 07.04.2014r.
SV650S 2007r. Od 29.04.2018r.
Chętnie pomogę również w zakresie projektowania elektroniki oraz szeroko rozumianej informatyki i komputerów.
Mam problem ze swoją Er-6n z 2006r. Praktycznie nie da się jechać z prędkością 50km/h ,motocykl zachowuję się strasznie nerwowo, po przekręceniu manetki o 0,5 cm od razu się rozpędza i nie da się jechać płynnie. Jazda nie jest przyjemna bo to jedna wielka szarpanina :/
Od razu mówię manetka jest poluzowana i dalej tak samo.
Jakieś pomysły?
1. Warto zacząć od powitalni.
2. Nie bardzo rozumiem pytanie. Przekręcasz manetkę i motocykl przyspiesza? Za czuła manetka? Troszeczkę tylko nią ruszasz a otwiera przepustnicę całkowicie? Czy może trzymasz manetkę w jednym położeniu, a szarpie?
3. Pytania pitera.
Jest to drugi mój motocykl.Niestety nie znam nikogo z okolicy kto ma drugą er-6n ,jeździłem już wszystkimi maszynami znajomych od 300 do 750 i nigdzie nie ma tego problemu.I również wszyscy co wsiadali na maszynę stwierdzali to samo. Motocykl potrafi szarpać trzymając manetkę w jednej pozycji,i właśnie po minimalnych odkręceniach przyśpiesza momentalnie dlatego nie da się jeździć spokojnie po mieście,nie ma płynnego rozwijania prędkości.Nie dusi go ani nic, i często strzela z wydechu. Manetka była już regulowana na wszystkie sposoby a na internecie ciężko mi znaleźć coś co chociaż by mnie nakierowało.
Castomoto pisze:Jest to drugi mój motocykl.Niestety nie znam nikogo z okolicy kto ma drugą er-6n ,jeździłem już wszystkimi maszynami znajomych od 300 do 750 i nigdzie nie ma tego problemu.I również wszyscy co wsiadali na maszynę stwierdzali to samo. Motocykl potrafi szarpać trzymając manetkę w jednej pozycji,i właśnie po minimalnych odkręceniach przyśpiesza momentalnie dlatego nie da się jeździć spokojnie po mieście,nie ma płynnego rozwijania prędkości.Nie dusi go ani nic, i często strzela z wydechu. Manetka była już regulowana na wszystkie sposoby a na internecie ciężko mi znaleźć coś co chociaż by mnie nakierowało.
Może jakiś domorosły tuner postanowił pobawić się mapami zapłonowymi? To jedyne co mi pasuje. Ewentualnie coś z łańcuchem rozrządu - mógł przeskoczyć o jeden ząbek.
ER-5 1998r. Od 07.04.2014r.
SV650S 2007r. Od 29.04.2018r.
Chętnie pomogę również w zakresie projektowania elektroniki oraz szeroko rozumianej informatyki i komputerów.