Amortyzatory tył
Moderatorzy: Miłosz, Kamyk, lucek, bartoszto, jotto, Kanc1erz
- Damiano
- Motocyklista
- Posty: 289
- Rejestracja: 12 kwie 2012, 23:47
- Imię: Damian
- Miejscowość: Kraków / Nowa Huta
- Garnek: HJC FG-15 Kynee
- Telefon: 797873166
- Motocykl: V strom DL 650
Re: Amortyzatory tył
bez imadła tez zrobisz, podłożysz młotek pod końcówkę amorka ;p
Jawa350ts 89r. -->Kawasaki Er 5 02r. --->Suzuki Sv 650S 05r.--> Suzuki VStrom 650 06r. :>
Żyje się po to...by spełniać marzenia :>
Żyje się po to...by spełniać marzenia :>
- Wrath
- Motocyklista
- Posty: 120
- Rejestracja: 02 lip 2011, 19:05
- Imię: Bartosz
- Miejscowość: Prabuty/Poznań
- Plecak: F7
- Garnek: Nitro NPSi
Re: Amortyzatory tył
Hej!
Rzeczywiscie dalo rade:) Stare amorki na glebe, nasadka 17 i gumowy mlotek. Puk puk, gorne tulejki wyszly bez problemu.
Z nowymi zadbalem zeby zadne rysy sie nie porobily, owinalem ladnie w szmate, podlozylem deseczke i delikatnie tym samym gumowym mlotkiem i pasujaca nasadka potraktowalem. Trzeba koniecznie zwrocic uwage, ze z jednej strony "kolnierzyk troche bardziej wystaje".
Jeszcze musze dotoczyc dwie metalowe tulejki w dolne oczka, zeby idealnie pasowalo na srube. Poszukiwania tokarza w Poznaniu trwaja. Na razie jest zamontowane z luzem- przejechalem tylko delikatnie z warsztatu do parkingu podziemnego, jakies 6 km. Juz przy najmniejszym wstepnym napieciu sprezyny jest lepiej. Do poki nie zrobie tych tulejek, nie bede jezdzil, zeby o te dolne sruby nie walily za duze tulejki. Mysle za wyciecie takich oczek z gumowego wezyka o odpowiednich rozmiarach tez by dalo rade. Kwestia tylko potem czy te srubeczki na dole nie wykrecalyby sie, gdy guma by je lapala. No nie bede kombinowal.
Pasami montazowymi przestawie tez wstepne naprezenie sprezyny na ostatnie oczko. Czesto jezdzimy we 2jke:)
Ogolnie operacja bardzo prosta- potrzebne sa dwa podstawowe klucze- na gorze 17, na dole bodajze dwie 12. Gumowy mlotek, jak ktos ma imadlo to tym lepiej, troche oleju, zeby przesmarowac gumki przy wciskaniu ich w nowe amorki.
Kawa dostala oryginalne czeskie amorki od Jawy 350 TS, bardzo ladne, w srodku czarne, sprezyny chrom. Kosztowaly troche wiecej niz te standardowe jawkowe, ale mysle ze warto bylo w to zainwestowac. Zweryfikuje sie w uzytku.
Liczba wypitych piwek niestety sie nie odnosi do tej modyfikacji, bo musialem jeszcze na wlasnych kolach wrocic przez pol Poznania:)
Cala operacja odnowienia tego motocykla zamknie sie w kosztach nowych katalogowych amorkow od Kawasaki.
Wiem, ze nie w temacie
Razem z amorkami ER-5 dostala nowe sprzeglo. Zbiera sie lepiej, ladniej reaguje na dodanie gazu. Warto bylo.
Serdecznie pozdrawiam i dziekuje Wam wszystkim za porady!
Wrath
Rzeczywiscie dalo rade:) Stare amorki na glebe, nasadka 17 i gumowy mlotek. Puk puk, gorne tulejki wyszly bez problemu.
Z nowymi zadbalem zeby zadne rysy sie nie porobily, owinalem ladnie w szmate, podlozylem deseczke i delikatnie tym samym gumowym mlotkiem i pasujaca nasadka potraktowalem. Trzeba koniecznie zwrocic uwage, ze z jednej strony "kolnierzyk troche bardziej wystaje".
Jeszcze musze dotoczyc dwie metalowe tulejki w dolne oczka, zeby idealnie pasowalo na srube. Poszukiwania tokarza w Poznaniu trwaja. Na razie jest zamontowane z luzem- przejechalem tylko delikatnie z warsztatu do parkingu podziemnego, jakies 6 km. Juz przy najmniejszym wstepnym napieciu sprezyny jest lepiej. Do poki nie zrobie tych tulejek, nie bede jezdzil, zeby o te dolne sruby nie walily za duze tulejki. Mysle za wyciecie takich oczek z gumowego wezyka o odpowiednich rozmiarach tez by dalo rade. Kwestia tylko potem czy te srubeczki na dole nie wykrecalyby sie, gdy guma by je lapala. No nie bede kombinowal.
Pasami montazowymi przestawie tez wstepne naprezenie sprezyny na ostatnie oczko. Czesto jezdzimy we 2jke:)
Ogolnie operacja bardzo prosta- potrzebne sa dwa podstawowe klucze- na gorze 17, na dole bodajze dwie 12. Gumowy mlotek, jak ktos ma imadlo to tym lepiej, troche oleju, zeby przesmarowac gumki przy wciskaniu ich w nowe amorki.
Kawa dostala oryginalne czeskie amorki od Jawy 350 TS, bardzo ladne, w srodku czarne, sprezyny chrom. Kosztowaly troche wiecej niz te standardowe jawkowe, ale mysle ze warto bylo w to zainwestowac. Zweryfikuje sie w uzytku.
Liczba wypitych piwek niestety sie nie odnosi do tej modyfikacji, bo musialem jeszcze na wlasnych kolach wrocic przez pol Poznania:)
Cala operacja odnowienia tego motocykla zamknie sie w kosztach nowych katalogowych amorkow od Kawasaki.
Wiem, ze nie w temacie

Razem z amorkami ER-5 dostala nowe sprzeglo. Zbiera sie lepiej, ladniej reaguje na dodanie gazu. Warto bylo.
Serdecznie pozdrawiam i dziekuje Wam wszystkim za porady!
Wrath
Ostatnio zmieniony 04 cze 2012, 14:03 przez Wrath, łącznie zmieniany 1 raz.
- Damiano
- Motocyklista
- Posty: 289
- Rejestracja: 12 kwie 2012, 23:47
- Imię: Damian
- Miejscowość: Kraków / Nowa Huta
- Garnek: HJC FG-15 Kynee
- Telefon: 797873166
- Motocykl: V strom DL 650
Re: Amortyzatory tył
Wrath
to dobrze ze sie udała wymiana
Szerokości Kolego
to dobrze ze sie udała wymiana

Szerokości Kolego

Jawa350ts 89r. -->Kawasaki Er 5 02r. --->Suzuki Sv 650S 05r.--> Suzuki VStrom 650 06r. :>
Żyje się po to...by spełniać marzenia :>
Żyje się po to...by spełniać marzenia :>
Re: Amortyzatory tył
Witam!
Mam pytanie odnośnie amortyzatorów - czy te http://allegro.pl/amortyzatory-amortyza ... 51994.html będą pasować do ER5 z 2004 roku?
Mam wyciek w jednym i postanowiłem wymienić komplet. Przeglądam całe forum i w jednym temacie widzę że zakładacie do poliftowych amory z Jawy, inni zakładają amory od MZ'tki.
Wydaję mi się, że te będą odpowiednie - mają 355mm długości a oryginały te które mam założone mają 350mm. Chcę się tylko upewnić na 100% czy dobrze wybrałem.
PS: Wiem, wiem zaraz się przedstawię w odpowiednim dziale
Z góry dzięki wielkie za wszelkie informację!
Mam pytanie odnośnie amortyzatorów - czy te http://allegro.pl/amortyzatory-amortyza ... 51994.html będą pasować do ER5 z 2004 roku?
Mam wyciek w jednym i postanowiłem wymienić komplet. Przeglądam całe forum i w jednym temacie widzę że zakładacie do poliftowych amory z Jawy, inni zakładają amory od MZ'tki.
Wydaję mi się, że te będą odpowiednie - mają 355mm długości a oryginały te które mam założone mają 350mm. Chcę się tylko upewnić na 100% czy dobrze wybrałem.
PS: Wiem, wiem zaraz się przedstawię w odpowiednim dziale

Z góry dzięki wielkie za wszelkie informację!
- jotto
- Klubowicz
- Posty: 1115
- Rejestracja: 03 sie 2011, 11:53
- Imię: Marek
- Miejscowość: Gdańsk
- Motocykl: Africa Twin
Re: Amortyzatory tył
Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie. Z Jawy do przedliftowych, a od MZ do poliftowych.
Odsyłam do tematu: http://forum.kawasaki-er5.pl/viewtopic. ... 190#p34190
Odsyłam do tematu: http://forum.kawasaki-er5.pl/viewtopic. ... 190#p34190
