Malowanie silnika. Jak?
Moderatorzy: Miłosz, Kamyk, lucek, bartoszto, jotto, Kanc1erz
- Greku_
- Motocyklista
- Posty: 202
- Rejestracja: 15 paź 2011, 22:04
- Imię: Rafał
- Miejscowość: z domu
- Garnek: LS2
Re: Malowanie silnika. Jak?
jeszcze zaden zarysowany motocykl mnie nie zauroczyl %-)
- Strzelson
- Motocyklista
- Posty: 160
- Rejestracja: 06 lis 2010, 02:52
- Imię: Michał
- Miejscowość: Warszawa - Wilanów
- Plecak: Ania :)
- Garnek: Caberg V2R
- Lokalizacja: Warszawa - Grochów
Re: Malowanie silnika. Jak?
Widzę że się nie dogadamy 

- kamel
- Rowerzysta
- Posty: 24
- Rejestracja: 16 sty 2012, 21:03
- Imię: kamil
- Miejscowość: mrągowo
- Telefon: 788936606
Re: Malowanie silnika. Jak?
Taki "maczo" z blizną na policzku
Jedni wolą "laleczki" a inni "brutali"

Jedni wolą "laleczki" a inni "brutali"

-
- Motocyklista
- Posty: 144
- Rejestracja: 05 gru 2010, 23:22
- Lokalizacja: Brodowo koło Środy Wielkopolskiej
Re: Malowanie silnika. Jak?
No z natury to jest tak że przyjedzie jakiś chłopiec z super najmądrzejszym mechanikiem a ten jako że wszystko wie to przy ryskach będzie widział BYCZEGO
dzwona i przy malowaniu również
.Kwestia jak kto podchodzi do tematu....
Ale jeśli mogę się wypowiedzieć co do malowania silnika to mam trochę doświadczenia bo kilka ich mi się trafiło....ja szczególnie polecam firmę DECO COLOR a konkretnie żaroodporną której nazwy teraz sobie nie mogę przypomnieć ale wiem że oni produkują tylko jeden rodzaj farby odpornej termicznie....malowałem swój swój silnik ponad 3 lata temu i później kilka od enduro chopperów crossów a nawet ścigów i powiem wprost że wszędzie ta farba się trzyma i nie ma żadnych ubytków....poprostu rewelacja.....
A co do samego sposobu malowania to ja standardowo wywalam cały silnik z ramy,dokładnie myję wodą z preparatem usuwającym smary i oleje,później wszystko jadę papierem,jeszcze raz myję i ostatecznie maluję.Robota przyjemna bo farba w sprayu więc się ją ładnie nakłada i jest stosunkowo gęsta dzięki czemu zakrywa rysy....


Ale jeśli mogę się wypowiedzieć co do malowania silnika to mam trochę doświadczenia bo kilka ich mi się trafiło....ja szczególnie polecam firmę DECO COLOR a konkretnie żaroodporną której nazwy teraz sobie nie mogę przypomnieć ale wiem że oni produkują tylko jeden rodzaj farby odpornej termicznie....malowałem swój swój silnik ponad 3 lata temu i później kilka od enduro chopperów crossów a nawet ścigów i powiem wprost że wszędzie ta farba się trzyma i nie ma żadnych ubytków....poprostu rewelacja.....
A co do samego sposobu malowania to ja standardowo wywalam cały silnik z ramy,dokładnie myję wodą z preparatem usuwającym smary i oleje,później wszystko jadę papierem,jeszcze raz myję i ostatecznie maluję.Robota przyjemna bo farba w sprayu więc się ją ładnie nakłada i jest stosunkowo gęsta dzięki czemu zakrywa rysy....

[color=#0040FF]BRACI SIĘ NIE TRACI-to hasło powinno łączyć wszystkich motocyklistów!!!!! :)[/color]