Mam
taki lokalizator, kupiłem go na allegro, ale teraz nie mogę znaleźć. On ma w sobie baterię więc działa nawet po wyłączeniu zasilania, ale ja wychodzę z założenia że jak ktoś mi będdzie chciał podpierdolić przyczepkę to podłączy światła i wtedy nawet jak bateria jest wyczerpana to urządzenie się włączy i da mi znać.
W motocyklu też można podłączyć pod zapłon i prąd czerpałoby tylko w trakcie jazdy ładując baterię, a jeśli ktoś by ukradł i odpalił, to urządzenie włączy się i da znać, w tym wypadku trzeba tylko je dobrze ukryć (a jest malutkie) żeby na pierwszy rzut oka nie było widać.
W sezonie to nieduży problem bo ta bateria 7-10 dni spokojnie wytrzymuje, więc nawet rzadko jeżdżąc lokalizator będzie cały czas aktywny, a zimą można co jakiś czas podładować, albo zastosować ww. rozwiązanie.
Czasem wydaje mi się że się trochę przywiesza ten lokalizator, bo jak przyczepka jeździ to ja nie wyłączam alarmu, więc cały czas mnie informuje że nie jest na parkingu, ale pierwszego smsa dostaje czasem z 15 minut po opuszczeniu parkingu, ale pozycje podaje dobrze.